-
Postów
109 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O Dexio
- Urodziny 02/11/1985
Informacje profilowe
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Warszawa, Bemowo
Osobiste
-
Motocykl
KTM Super Duke 990
-
Płeć
Mężczyzna
Metody kontaktu
-
Strona www
http://
Osiągnięcia Dexio

NOWICJUSZ - podawacz śrubek (12/46)
0
Reputacja
-
Wrocilem wlasnie z 2oo. Sa rzeczy na swiecie, ktore sa silniejsze od nas wszystkich, a o ktorych zyjac codziennoscia dane jest nam zapomniec. Czasami tylko cos jebnie i zauwazamy, ze wobec spraw takich jak smierc nie jestesmy w stanie nic zrobic. Mieszkam 5 min od 2oo, bywam tam praktycznie codziennie, na moto, piechota, z kolegami. Jest to dla mnie miejsce stanowiace staly element motocyklowego krajobrazu, krajobrazu w ktory wrastalem przez ostatnie dwa lata, krajobrazu ktory wspoltworzyl Grisza stajac sie nierozerwalnie jego czescia. Dzis zginal dobry czlowiek i jest mi smutno.
-
Nie wierze, kur*a, wczoraj jeszcze o 1 w nocy sie z nim widzialem, siedzielismy ze znajomymi prawie do konca, nie raz spedzalismy tam cale noce. Nie sadzilem ze takie cos moze sie zdazyc, bo przeciez ludzie z takim doswiadczeniem nie gina :banghead: Brak slow, szkoda, bardzo szkoda tego klimatu ktory wokol siebie budowal. Niech spoczywa w pokoju.
-
..ile najwiecej km w ciagu jednego roku?
Dexio odpowiedział(a) na temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
To i ja sie wpisze, zeszyl sezon: 23kkm na FZ6, 3kkm na 600rr, 10kkm na Bladym. W sumie 33000. Najdluzsza trasa na raz jak narazie to Chorwacja -> Warszawa ( przez Zagrzeb, Wieden, Brno, Czestochowe ) zrobiona na Fazerku, 1457km w 13h z czego 11h samej jazdy, bylo fajnie i z checia zrobilbym to jeszcze raz :) Pozdrawiam, Dex -
Jade ja, lekko przed 12 zeby jeszcze zatankowac przed wlotem na tor i kupic cos do picia etc. Jedzie ekipa spokojniejsza kolo 10. Jak jestes zainteresowany to moge podac namiar. Pozdrawiam.
-
O kur... niezly byl ten parking ktory w ciebie trafil :P
-
No Rysko, jestes moim nowym guru :) Zajebiscie. Wkoncu sie jakos rozruszam po ziomowej stagnacji :)
-
Akrap rzadzi :icon_twisted: A co do biegow, to jakos 600 Yamahy ktorymi jezdzilem albo sie przejechalem tak maja ( R6, Fazer ), 2-jeczki kiedy wrzucasz je ze sprzeglem na wysokich ( pod czerwone pole ) obrotach wchodza bardzo oporowo. Przynajmniej w mojej skrzyni 2 zawsze wchodzila glosno a motocykl tez byl nowy i niby umiem jezdzic. Zasadniczo lepiej bylo wrzucac bez sprzegla na nizszych ( odpowiednich ) obrotach. A i jeszcze - pomyls o zalozeniu crashpadow :icon_biggrin: ale nie tych firmowych Yamahy bo wiekszego badziewia nie widzialem. Jak wywalilem sie przy 40 km/h crashpad pierwsze co zrobil to sie zlamal, nawet nie byl ani troche przytarty. Skuteczniejsze przy takich wolnych szlifach sa crashpady mocowane bezposrednio na sruby a nie na jakis dziwnych wypustkach tak jak te oryginalne. Pomijajac juz to ze oryginaly sa niewspolmiernie drogie jak na ich jakosc. Pozdrawiam Tomek
-
Gratulacje sprzeta, sam jezdzilem i bardzo milo wspominam. Po sezonie uzytkowania Fazerka moge ci tylko polecic: zaloz sobie dobry wydech ( Akrapovic'a polecam ), nie myj go na myjce bo elektronika latwo pada ( zegary, przyciski przy kierownicy ). Uwazaj tez na skrzynie biegow, zwlaszcza zmiana z 1 na 2 przy wysokich obrotach boli ta skrzynie, potrafi takze wskoczyc falszywy luz pomiedzy 4 a 5, zwlaszcza jak latasz dynamicznie po traskach. A i wywal te fabryczne kartofle Bridgestony... Kurde, az mnie sentyment naszedl :rolleyes: Gratulacje jeszcze raz Fazerka, krotkiej zimy i duzo kilometrow w przyszlym sezonie. Pozdrawiam Dexio
-
Fajnie bylo, dzieki za smiganie w starym dobrym forumowym stylu :wink: Fajnie bylo pod koniec w 8 km korku :clap:
-
Pogoda poki co bardzo mila jak na listopad :lalag: Moze wiec da rade ?
-
Tak sie chlopaki zgrzaliscie, ze wam pokrywka skacze ;)
-
No tak, nie ma jak po sobie pojechac z rana :banghead:
-
Powoli robi nam sie z tego tematu ciekawa dyskusja na temat sportowa 600 vs 1000 na miasto :) Moje argumenty juz wyluszczylem, ciesze sie ze pare osob mnie poparlo, z checia podyskutuje z reszta. Ad meritum: po miescie przejezdzielm na litrze kilka tys km ( niewiele ), na codzien jezdze teraz "cywilna 600" czyli Fazerkiem i jednak pozostane przy zdaniu, ze _sportowy_ litr na miasto to nie jest najszczesliwszy pomysl. Co innego taki naked typu FZ1 czy CB1000R, tutaj plaski moment fajnie daje rade, ale w przypadku typowego sporta jest troche inaczej. Dzisiaj pojezdzilem jeszcze Ducatem 1098 i to tez jest motocykl ktory w miescie trzeba ogarniac. A ze wzgledu na moment, to w taka pogode jak obecnie nawet bardziej niz rzedowke. Zadne z powyzszych nie oznacza, ze twierdze, ze tysiacem nie da sie jezdzic po miescie. Mozna, wiele osob to robi, zyje i sobie chwali. Natomiast uwazam za lekka przesada jest twierdzenie, ze "lepiej kupic litra niz 600 bo 600 trzeba bardziej krecic i przez to jest bardziej niebezpieczna" - wy naprawde serio wierzycie w ten argument ? Zdaniem wielu osob, ktore na motocyklu jezdza znacznie dluzej i lepiej odemnie, podstawowa umiejetnoscia jazdy motocyklem jest trzymanie go w dobrym zakresie obrotow i wachlowanie biegami w miare potrzeby. Ilez ja osob widzialem na "lytrach" co sie baly zrobic redukcje z miedzygazem jak tylko obroty byly "za wysokie" o innych dziwnych akcjach typu jezdzenie 80 na 4 czy 5 biegu nie wspomne. Sorry bardzo, ale dla mnie to nie jest prawidlowa jazda motocyklem ( sportowym ). Skad inad inna intersujaca rzecza jest to, ze wiekszosc obroncow "litra na miasto" nie mialo do czynienia ze wiele z takim sprzetem. Ciekaw wiec jestem, na czym opieracie swoja wiedze ? I na ile ta wiedza wynika z doswiadzczenia a na ile sa to powtarzane ( za kims ) opinie. Pozdrawiam Dex
-
Dzieki serdeczne ! Jak powiedzialem w serwisie, ze chce miec przygotowany olej i filtr na zmiane po tych 40 km to zrobili wielkie oczy :icon_mrgreen: Ogolnie to jedyne co mnie martwi, to to, ze bede musial sciemniac, jakbym powiedzial ze docieram na ostro to bym stracil gwarancje :icon_mrgreen:
-
Odbieram jutro CBR600RR i zamierzam ja dotrzec na ostro z wymiana oleju po 30-40km i jezdzeniu na 75-80% obrotow. Poprzedni motocykl docieralem wedlug manuala i w porownaniu z takim samym docieranym bez patrzenia na obroty ( chociaz gosc ktory nim jezdzil nie byl swiadomy metodologii hard break-in'u ) to moj moto okazywal zdecydowane braki mocy. Szczerze mowiac ciekawe jestem wynikow. Pozdrawiam Dex