Skocz do zawartości

Mazzzi

Forumowicze
  • Postów

    277
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Mazzzi

  1. Może masz racje trzeba ją pokochać u mnie niestety zrodziła się nienawiść do tej Yamahy. Jak na moto za tyle kasy i taka markę przecierające się wężyki o elementy ramy i inne głupstwa które się psują w tym motocyklu to jest nie do zniesienia. Jak kupowałem TTR czytałem wiele na temat tego motocykla i w większości pozytywnych opinii. Ja nie mogę o niej powiedzieć dobrze. Może to też spowodowane że już troszkę czasu minęło i się porostu motocykl zestarzał. Jak się rozglądałem ok 2006 r. był to wtedy jeszcze młody sprzęt. Jak już tak narzekam to może jedna zaletę wymienia a mianowicie brak chłodnic: po glebie nie trzeba oglądać motocykla tylko dzida, przy jeździe ślimaczym tempem nie gotuje się woda jak w innych motocyklach. Nigdy nie przegrzałem tego wiatrołapa. No może jeszcze niskie spalanie bo nawet przy dość ostrym pałowaniu po szutrach spalanie nie przekraczało 6l.

     

    Nie wiem ktore weze poprzecieraly Ci sie, jednak w mojej XT600z wiekszosc gumowych wezy jest w stalowym oplocie (sprezynie), nic nie ma prawa przetrzec sie.

    Mozliwe, ze masz nieoryginalnie poprowadzone przewody.

  2. Tak sobie poogladalem w weekend kolegi chinola i uznalem, ze sam kufer jest naprawde niezle wykonany...

    Plyta montazowa to porazka i ja przemilcze, jednak w moim przypadku - gdy posiadam stelaze givi pod monokeya zaczalem zastanawiac sie nad zakupem takich 2 kuferkow na boki...

    Za ~ 300zeta moznaby je zakupic, cos firmowego w granicach 2x tyle.

     

    Porownujac je wykonaniem do mojego givi e46 to nie pozostawiaja zbyt wiele do zyczenia.

     

    Uzytkuje ktos te kufry, tutaj np. taki szajs:

     

     

    ajn

     

    cwaj

     

    albo wstrzymam sie sezon i zobacze, czy kolega swojego dowozi do zimy

  3. No taa. Racja. Ale taki silnik od GS`a mam pod ręką, leży i się marnuje. A 1000ccm to trudno będzie bo w rachubę wtedy wchodzi tylko silnik Suzuki TL1000/SV1000 , cokolwiek byle miało nie więcej niż 2 cylindry.

     

    GS to będzie próba i trening przed poważnym custom`em. Jak coś nie wyjdzie to oddam na złom i po problemie.

     

    powiedz tylko na ktory to wydre chociaz silnik.

     

    IMO dobry drag to tylko na duzym, szeroki silniku - moze byc od gsa, tylko ktoregos duzego :P

    zas fajny chopper to na singlu badz v-ce :)

  4. Taa. Łatwiej jest z papierem, mniej biurokracji. Ja sam planuję pierwszego customa jako że został mi silnik od GS500E w git stanie.

     

    ja z kolei szukam silniczka od gs500, ktory posluzylby mi do budowy motocykla do jazdy po bezdrozach i taplania sie w blocku. Leciutki i dosc zwawy silnik od gs nadaje sie do tego idealnie, tylko w PLu malo ich, a jak juz sa to ceny chore...

    zas do wydumki silnik od gs500 zdaje sie byc malutkim...

  5. Wielki góru sie znalazł

     

    a co to ? :notworthy:

     

    a tak w temacie to dalej jestem przy swoim zdaniu, tj. 60k na wspolczesna japonie (nie wazne czy fał czy er) to zaden przebieg i 80% sprzedawanych na allegro/bajzlach i innych motozlomach pojazdow kilkuletnich ma tyle, zas kilkunastoletnie strzelalbym ze w 95% maja w okolicach tych 60k.

     

    Grunt to jak motocykl byl uzytkowany i serwisowany :icon_razz:

  6. A ty Mazzi ciągle to samo... Daj już sobie spokój z tym i śpij spokojnie...

    Udzielaj sie na tym waszym FUY i gra i nie oczerniaj i nienapiętnuj kolejny raz naszego Wortalu i Forum Yamaha XJ - ja nie wypisuje nigdzie na forach o was historyjek , cytowanych waszych wypowiedzi na tematy te i owe.. Ludzie mają wolną wole i niech sami ocenią gdzie chcą sie udzielac na jakim forum czy to Fuyowym czy YamahaXJ czy też na innym.

    Nic więcej nie piszę bo nie chce tutaj robić jakiegoś OT i rozpoczynać dyskucji 10-setny raz.

     

    Szerokości wszystkim użytkownukom XJ-tej życzę i może do zobaczenia na trasie..

     

     

    Spie spokojnie, nie napinaj sie - tylko wywal nasze posty i nasze zdjecia ze swojego forum o co wielokrotnie prosilismy Ciebie. Liste osob, ktore tego chca dostales. Wtedy bedzie ok.

     

    Dla tej wolnej woli niech wiedza jaka tam polityke prowadzisz.

     

    Pozdrawiam

  7. hmm... fizycznie jest to wykonalne, tylko na jakiej podstawie? nie żebym się spieszył z kasowaniem, po prostu pytam: wątek nie ty zakładałeś, portal też nie twój, więc?

    jsz

     

    Rozumiem Cie. To byla propozycja i sadze, ze nie tylko ja mam takie zdanie na temat harybowego kacika wzajemnej adoracji znajdujacego sie pod adresem http://www.yamahaxj.pl/forum/index.php

     

    Pozwole sobie przytoczyc kilka nickow:

    Vivaldi, Emcio, Zbig, TomaszB polecieli stamtad w podobny sposob i bez zadnego wyjasnienia.

     

    Mozna ewentualnie dorzucic adres alternatywnego forum

    http://www.fuy.com.pl/

    zeby nie bylo faworyzowania.

     

    koniec politykowania z mojej strony, bo nie o to tutaj chodzi.

  8. Też to mam u siebie. Podkładka zabezpieczająca była w pożądku (znalazłem ją zagiętą, tak jak być powinna). Nakretka też była pod pokrywą bez śladu gwinty, a wałek zdawczy idealnie "oszlifowany".

     

    zeby w nakretce scielo gwint to musialoby ja wyprzez z walka zdawczego.

    zeby zas oszlifowalo walek, to nakretka musialaby dluzszy czas tanczyc na tym walku...

     

    tak czy siak - niespelniajace swojego zadania zabezpieczenie nakretki nie bez znaczenia bylo na powstale szkody.

    Nalezaloby zastanowic sie jeszcze nad tym, czy faktycznie na walku zdawczym tego gwintu nie jest zbyt malo...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...