Skocz do zawartości

vader

Forumowicze
  • Postów

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez vader

  1. Witam Potrzebowałbym na tą chwilę stron z osią (trzpieniem) przedniego i tylnego koła. Jakie uszczelniacze, tuleje dystansowe i podkładki były stosowane (w jakiej kolejności) w tylnym i przednim kole WFMki. Szukam już długo katalogu i wykazu części. Myślę, że w wolnej chwili skserowłbyś mi całość i wysłał pocztą - oczywiście koszty pokryje. Pozdrawiam i z góry dziękuję Erwin erwinpatereko2.pl
  2. Witam Ponawiam prośbę o skany, ksero itp katalogu części zamiennych lub wykazu części WFM MO6. Proszę o inf. na forum lub jeśli chcecie udostępni9ć odpłatnie to na maila: [email protected] Pozdrawiam Erwin
  3. vader

    WFM M06

    Witam Katuję dalej temat mojej WFMki. Pytania: 1. Czy orientujecie się w którym roku (miesiącu) zastąpiono w seryjnej produkcji silniki z głowicą ze skośną swiecą na głowice ze świecą pionowo wkręcaną. Nie znalazłem tego w literaturze??? 2. Wktórym roku (miesiącu) wprowadzono nowe tylne lamki (już ze stopem) i mechanizm sygnalizacji stopu??? Czy wówczas też wprowadzono akumulator, sygnał i zmieniono okrągłą puszkę na dwie boczne trójkątne??? Pozdrawiam Erwin
  4. vader

    WFM - inna wersja

    Do GaCek Nie zdejmowałem jeszcze magneta, ale pomożesz mi z oznaczeniami gaźnika: - dekiel komory pływakowej - oznaczenie: G1601 - bok gażnika na przeciw komory pływakowej - oznaczenie 3 - 55 ... i trochę zatarty??? chyba X Na okrągłym "selenie" z tyłu jest poza oznaczeniem poniżej 10 58 - może data?? Do Piotra (Occult) Felgi na pewno były chromowane (pozostałości chromu z bliska widoczne), lampka założona była z WSKi z lat 70 (tą dostałem jako załącznik - bo pochodziła faktycznie od tego motocykla). Także boczki pod siedzeniem również dokęcone były z WSKi. Być może przy tej "robocie" przeniesiono sygnał na przód. Dodatkowo przy zmianie lampy tylniej odtłuściłem lakier i przeterłem to miejsce, aby paletą RALowską dobrać kolor. Lakier pod mocowaniem lamki jest zawsze najlepiej zachowany i najbardziej zblizony (pomimo upływu lat) do oryginału. Dlatego Piotrze na focie przesłanej Tobie jest widoczne to miejsce. Także boczki pod siedzeniem również dokęcone były z WSKi. Być może przy tej "robocie" przeniesiono sygnał na przód. Przed fotografią Metalowe "boczki" - blachy usunąłem - zostały tylko otwory w ramie. Tak jak pisałem są na tylnim błotniku 3 otwory w miejscu stojaka akumulatora (1 na dole, 2 symetryczne na górze). "Niedokończone" szparunki sugerują, że były w tych miejscach boczne puszki. Co do licznika )(cyferblatu) jest on srebry, może po wyczyszczeniu będzie biały, oś koła stanowi wałek (jednoczęściowy) ale dwystopniowy. Cholera nie zrobię dokładniejszych zdjęć, bo jak Ci pisałem po włamie nie mam jeszcze nowej cyfrówki. Wczoraj znalazłem jeszcze jedno zdjęcie. Kto wie czy nie będzie to tego typu wykończenie (brak jedynie mechanizmu "stopu"): http://img177.imageshack.us/my.php?image=18002685gz0.jpg Pozdrawiam: Erwin
  5. vader

    WFM - inna wersja

    Niewyraźnie ale jest napisane "125" - laik jakić wypełniał
  6. vader

    WFM - inna wersja

    To nie tyle chodzi o niewypełnienie jakiegoś miejsca (pola) w dowodzie, tu po prostu nie ma rubryki: rok produkcji. Widoczna wielkość dowodu na zdjęciach jest o około 20% mniejsza niż oryginał w rzeczywistości. http://img227.imageshack.us/my.php?image=strona14pl9.jpg http://img329.imageshack.us/my.php?image=strona23dy7.jpg Mam również kwit ubezpieczenia z marca 62 roku, ale tam też nie ma roku produkcji Do Piotra: Jak zdejmę i obejrzę magneto dam znać. Pozdrawiam Erwin
  7. vader

    WFM - inna wersja

    Witam Przerabiam od pewnego czasu temat chromowania baków (również mojej JAWY I CZty). Taka była technologia i w większości zakładów nadal jest: chromuje się cały zbiornik, a tylko dokładnie poleruje miejsca widoczne spod farby, nastepnie kładzie sie podkład na chrom i dopiero warstwy lakieru właściwego. Zwróć uwagę właśnie w starych zbiornikach JAW i CZtek też widać resztki chromu spod odprysków farby. Co do napisu "W-F-M" w przedniej części baku - na pewno go nie było! Szparunki, głównie po prawej stronie nieźle się zachowały, napis też (chociaż szczątkowo) musiałby pozostać. A nawet najmniejszego śladu pozostałości nie było. Czyściłem w tym miejscu przed piaskowaniem dokładnie lakier - aby to zbadać. Porównywałem również szparunki na baku i błotnikach - są identyczne (robione w tym samym czasie) jak na baku - dlatego wykluczam możliwość jakichkolwiek przeróbek motocykla pod tym względem. Zresztą w tamtych latach musiałoby to być technicznie "kłopotliwe". Poza tym dokładnie widać kilka szpachlowanych i zaprawianych miejsc na błotnikach w przeszłości, także pozostały lakier jest oryginalny. Bez wątpienia zachowam ten stan baku jak i innych wykończeń (chromów innych elementów). Mam wszystko opisane i pozostawiam wszystkie śruby te, co były (oczywiście "odnowione"). Właśnie dlatego rzuciłem hasło na forum, aby coś bliżej ustalić. Pierwsze WFMki nie miały sygnału (przełącznika na kierownicy), sygnalizacji stopu. Dlatego trudno mi coś ustalić. Dziwna sytuacja też jest z tym dowodem, stąd moja wieksza nieufność co do tego, czy był to wyrób sprzed roku 60. Chociaż właścicielka potwierdza że długi czas stał nierejestrowany. Co do zdjęci z drugiej strony, to sorki, motocykl jest kompletnie rozebrany, blachy są dane na piach, a części przygotowane do chromu i niklu. Silnika jeszcze nie ruszałem - chociaż mnie chole... korci - pięknie palił przed demontażem. Na pewno niedługo dłubnę go, jeśli coś ustalę poza forum - dam Ci znać mailem. PROSZĘ O POMOC I Pozdrawiam Erwin
  8. vader

    WFM - inna wersja

    Ok. Wieczorkiem wrzucę kilka fot - jesli dam radę. Jak nie to ze Swojego maila umieścisz. Spróbuję też zeskanować dowód - pierwszy raz mam przypadek, aby nie było w dowodzie daty produkcji. Pozdrawiam: Erwin Witam Zgodnie z obietnicą zamieszczam zdjęcia: 1. Widok ogólny i zbliżenia: http://img466.imageshack.us/my.php?image=001dc6.jpg http://img235.imageshack.us/my.php?image=005mi6.jpg http://img127.imageshack.us/my.php?image=002nv4.jpg http://img127.imageshack.us/my.php?image=007wb4.jpg 2. Zdjęcia baku paliwa (zdjęta kratka z baku przed zrobieniem zdjęć): http://img466.imageshack.us/my.php?image=038xi9.jpg http://img73.imageshack.us/my.php?image=040ru6.jpg Tak jak pisałem. Przypuszczam na 99% że okrągła puszka jest sztukowana ze starszego (innego) modelu, zaś w tym modelu były 2 trójkątne boczne – świadczą o tym otwory. Dekielek magneto jest gładki – bez napisów, dospawane są blachy rejestracyjne przy przednim błotniku, zaś zlikwidowano na nich mocowanie na tablicę umieszczoną na nim (widoczne szpachlowanie i inny lakier w tym miejscu). Jeśli ktoś posiadałby zdjęcia lub materiały dot. takiej wersji wykończenia WFMki – byłbym wdzięczny za pomoc. Mnie tak zainteresowało wykończenie, iż ją nabyłem. Pozdrawiam niestety jeszcze zimowo: Erwin
  9. vader

    WFM - inna wersja

    Też już kilka latek "bawię się" weteranami, ale ździwiła mnie bardzo tak wykończona WFMka. W dowodzie (w formie okładki, ok. 1,5 raza większy niż obecne) nie ma daty produkcji tylko data pierwszej rejestracji. Jedyny chyba brak to tabliczka znamionowa i z tego, co zauważyłem wymienione puszki boczne na starą okrągłą (przez tego mojego "pośrednika" - ale nie chce się przyznać). Rozmawiałem z właścicielką (ok. 70 lat) - kupiła go na talon właśnie w takiej wersji z chromowanym bokiem baku. Przeslij maila, to wyślę Ci kilka fot sprzed rozbiórki (obecnie jest w trakcie piaskowania). Wszystkie weterany staram się dokładnie dokumentować (także zdjęciami). Kupiłem go przez handlarza, który dodatkowo "ściął" 1,5 stówki na pośredniczeniu, ale bardzo mnie zaciekawił ten właśnie sposób ORGINALNEGO wykończenia. Przede wszystkim bak zwrócił moją uwagę. Pozdrawiam ERWIN
  10. Witam W ubiegłym roku nabyłem WFMkę w "dziwnym" wykończeniu. Ma orginalny chromowany bok baku paliwa (to małe pole "otoczone" szparunkiem - w tylnej części baku). Niestety dowód rejestracyjny nosi tylko datę pierwszej rejestracji w 62 r., ale dotarłem do WŁAŚCICIELKI, która mówi, iż nabyła ten motocykl kilka lat (2, 3 lata) wcześniej. W tym starym dowodzie nie ma daty produkcji i modelu motocykla (duża płachta dowodu rejestracyjnego). Przypuszczam, że jest to wersja eksportowa ???, gdyż wszystkie nawet drobne śruby i nakrętki były chromowane. CZY KTOŚ Z WAS MIAŁ STYCZNOŚĆ Z TAKIM WYKOŃCZENIEM WFMki? Macie może materiały lub zdjęcia takiej wersji wykończenia? Pozdrawiam Erwin
  11. Do 1WOLLY Mam również tą czeską jednorurkę. Szparunki na błotnikach Jaw i CZtek były bardzo cieniutkie (1-1,5 mm). Dokładnie nie pamiętam, ale w Wa-wie masz sporo firm zajmujących się lakierowaniem i wykonywaniem szparunków. Wklep w wyszukiwarce firm - to Ci wyświetli (ewentualnie zapytaj w oddzielnym temacie - większa szansa na odp.). Trochę to na zlecenie kosztuje. Pobaw się specjalną taśmą pooklejaj i pociągnij farbą. Nastepnię tryśnij bezbarwnym i po robocie. Jednak ze szparunkami trochę czasu schodzi.
  12. EFEKT SKÓRKI POMARAŃCZY Z tego, co wiem od znajomego lakiernika - właściciela zakładu lakierowania proszkowego, są różnego typu izostatyczne proszki, niektóre (nie pamiętam nazwy) tworzą chyba tzw.: efekt "młoteczkowy". Proszkowo są malowane wszystkie obudowy urządzeń AGD (pralki, lodówki). Niektóre są gładkie jak d... niemowlaka, inne zaś mają właśnie efekt określony jako: skórka pomarańczy. Istotne jest też odpowiednie przygotowanie kąpielą do malowania. Ale nie pamiętam nazw kąpieli, aby Wam powtórzyć. Jak w pozostałych lakierach można też wybrać: mat lub błyszczący. Jednak pracując kiedyś w branży aluminium, niejednokrotnie zlecałem lakierowanie izostatyczne profili aluminiowych. Niektóre wychodziły bardzo ładnie, innym zaś razem wychodził właśnie opisywany efekt (niekiedy tylko na częsci aluminiowej lagi). Może wina niewłaściwego przygotowania powierzchni ma również na to wpływ. Tyle, co wiem na temat proszków.
  13. Dzięki za radę, pytałem bo nie kładłem jeszcze powłoki na "proszek". Na pewno spróbuję jak radzisz z lakierowanymi obręczami kół, a ze szpachlą natryskową i akrylem pobawię się z pozostałymi blachami - ja mam jednak głębokie wżery (szczególnie na owiewkach) - nie zniwelowałbym ich papierem. Pozdrowienia z lubelszczyzny Erwin
  14. Witam Jeszcze jedno pytanie do Was. Po piaskowaniu wszystkich elementów w mojej M-11, dałem na "proszek" wiele elementów. M. in. obie blachy boczne - widząc, że maja wżery po piaskowaniu i wiedziałem, że będzie je widać po lakierowaniu. Lakierowanie proszkowe świetnie zabezpiecza powierzchnię i jest to bardzo trwała powłoka. Jednakże, czy ktoś z Was próbował na "proszek" kłaść inne powłoki lakiernicze np.: akryl. Planuję zaszpachlować wżery, dotrzeć i zmatowić całość (ewentualnie wcześniej szpachla natryskowa) i położyć docelowy akryl i szparunki. Czy dobrze kombinuję? Dałem w tej chwili na "piach" części w tym również osłony od innych moich 175: jawy i cz. Czy postąpić podobnie? Wydaje mi się, że zabezpieczę lepiej i dłużej te blachy przed rdzewieniem? Jeśli macie własne doświadczenie dajcie znać, za tydzień daję na proszek. Moim zdaniem świetnie zabezpieczę powierzchnię blach, ale tego jeszcze nie robiłem i waham się czy w ten sposób położe trwały i rzecz jasna ładny akryl na szpachlowany "proszek". Pozdrawiam Erwin
  15. Witam Proszę o Wasze opinie na temat szparunków. NAKLEJANE czy MALOWANE. Dostępne są szparunki w postaci pasków naklejanych na lakier. Jak je sie kładzie? Czy nie sklejają się, czy można poprawiać krzywo naklejone, zagięte itp? Nigdy nie robiłem naklejanych, ale wydaje mi się, że jest to dużo szybsza sprawa, niż robione kiedyś wspólnie z bratem na Kaśce oklejane specjalną taśmą i tryśnięte. Nie robiłem nigdy ręcznych szparunków. W WFMce będę chciał najpierw okleić taśmą, a następnie pędzelkiem pociągnąć zostawione na szparunki miejsce pomiędzy taśmami. Chociaż oferują mi naklejane za jakieś 50 zł. Pochodzę ze Świdnika. Słyszałem, że w zakładzie WSK pracował specjalista, który ręcznie ... SZNURKIEM malował na bakach szparunki. Proszę o WASZE opinie Erwin
  16. Dzięki WSZYSTKIM za odpowiedź Trochę "burzliwie" się w pewnym momencie zrobiło. Z tego, co ja się dowiedziałem - można zrobić same boki baku, ale niekoniecznie jest taniej - mniej chromu, zaś większa pracochłonność. Rozmawiałem już z galwanizerią, oto wstępne informacje - niestety nie użyję fachowego języka jeśli chodzi o procesy chemiczne i powłoki - nie potrafię powtórzyć, ale mniej więcej wygląda to tak: Stary chrom usuwa się (jakimś procesem chemicznym), następnie nakłada sie warstwę - z tego co pamiętam chyba miedzi i poleruje się. Co do pytania o rysy - to jeżeli są głębokie proces powtarza się. Zawsze polerują tylko wskazane (widoczne) miejsca. Jednak głębokie wrzery są niedozlikwidowania. Dopiero na tak przygotowaną powierzchnię nakłada się chrom (po wcześniejszych jeszcze kąpielach). Niekiedy powstają na chromowanej powierzchni jakieś nacieki itp, więc jeszcze dodatkowo ją polerują. NIE POLERUJĄ POWIERZCHNI, KTÓRYCH NIE BĘDZIE WIDAĆ SPOD LAKIERU. W mojej galwanizerii chromują całe baki (duzy zakład na lubelszczyźnie) - baki jawowskie były też całe chromowane. Co do wgnieceń, to niesety trzeba je wypchnąć i delikatnie wyklepać (młotek miękki - z miedzianą wstawką, ewentualnie twarda guma - podstawiając od środka przez wlew paliwakowadełko - "kobyłkę"). OK. Rozumiem, iż wg rad mam postapić następująco: 1. oklejam miejsca, gdzie ma pozostać chromowana powierzchnia 2. pozostałą powierzchnię delikatnie matowię papierem ść. 3. nakładam podkład 4. szpachluję nierówności i wgniecenia 5. ponownie podkłada na dotartą szpachlę 6. nakładam lakier (*2) 7. wykonuję szparunki 8. ponownie oklejam chromowaną powierzchnię (za szparunkami) 9. nakładam bezbarny lakier Tak to sobie w tym układam. Jeśli coś nie tak dajcie znać. Pozdrawiam Erwin
  17. Witam Skorzystam, bardzo chętnie. Z niemieckich przedwojennych setek mam prawie kompletne MIELE (brak mi lampki tylnej, klamek i manszetek), a wtej chwili komletuje Wanderera - brakuje mi też kilku rzeczy. Mam bardzo dziwny model - nie znalazłem odpowiednika w necie - jest bardzo podobny do modelu Sp 1, ale ma kilka różnic (bagażnik, trapez) i chyba był malowany w orginale na "piaskowy" kolor. Prześlij mi namiary mailem do siebie. Wdzięczny będę za pomoc. Pozdrawiam ERWIN [email protected]
  18. Witam Mam do Was pytanie - Jaestem w trakcie odnawiania kilku swoich weteranów - w tej chwili prace z blachami w celu przygotowania do malowania. Mam do zrobienia w tej chwili trzy baki paliwa z chromowanymi bokami (jawa typ356, WFMka wersja ex., wanderer). Wszyskie baki są po piaskowaniu, ale mają niewielkie wgniecenia u góry z przodu. Miejsca, gdzie będzie chrom, a nie lakier są niepozaginane. Daje je do chromowania je w poniedziałek. Ze względów technicznych chromowane będą całe baki. Pytanie: CZY MOŻNA NA CHROM KŁAŚĆ SZPACHLĘ I DOCIERAĆ? CZY BĘDZIE SIE TRZYMAĆ? CZY JEST MOŻE SPECJALNY RODZAJ SZPACHLI? JAK PRZYGOTOWAĆ POWIERZCHNIĘ CHROMOWANĄ DO LAKIEROWANIA? JAKI PODKŁAD? CZY KTOŚ Z WAS JUŻ SAM SIĘ "BAWIŁ" W ODNAWIANIE BAKU PALIWA Z CHROMOWANYMI BOKAMI? Pozdrawiam ERWIN Świdnik k/ Lublina
  19. Witam Może macie materiały opisowe (schematy, rysunki, itp.) do popularnych przedwojennych "setek" silników - SACHS 98. Właśnie powoli abieram się do "rozbiórki dwóch takich silniczków. Chętnie podparłbym się materiałami. Proszę o pomoc. Pozdrawiam Erwin - Świdnik / lubelskie /
  20. Witam Poszukuję kontaktu z osobami posiadającymi przedwojenną setkę z silnikiem sachsa - WANDERER WERKE. Mam go "trochę" niekompletnego z pewnymi przeróbkami i potrzebuję jakichkolwiek materiałów na temat m.in. dotyczący lakieru - kolory, szparunki i wykończenie tej 98mki. Pod czarnym lakierem "prowizorycznie nałożonym pędzlem przebija - kto wie, czy nie oryginalny kolor - piasek pustyni. Może macie pojęcie, czy jakieś 98mki robione były dla wermachtu (może jako pocztowe)? Proszę o kontakt jeśli macie taką zabaweczkę albo jakiekolwiek materiały do niej. Ja mam tylko niewielką ilość materiałów z netu, jednak nigdzie nie znalazłem podobnej wersji do mojej (najbardziej zbliżony model to Sp1). Służę niewielką ilością zdjęć do innej mojej 98mki - MIELE. Jednak też nie mam żadnych katalogów, folderów i rysunków. Pozdrawiam: ERWIN [email protected]
  21. Cześć Cześć Prośba o pomoc jeśli chodzi o materiały wfm - chodzi mi głównie o wykaz tablic z częściami do tego motocykla sprzed 1960 roku. Nie mogę nigdzie znaleźć też w necie. Może macie linki do strony, gdzie to jest. Pozdrawiam Erwin
  22. Cześc - Zwykłej szpachli nie kładź Lakierowanie proszkowe polega na późniejszym wypaleniu detalu w piecu i utrwaleniu powłaki (właściwości meczaniczne). Lakieruje proszkowo ramy, wahacze, ewentualnie faki i inne elementy nadwozia. Nigdy nie lakierowałem błotników, baków itp. Ram po piaskowaniu nie szpachlowałem - bo i po co nie było potrzeby. Zdarza się iz spawam np. wykonane nieorginalne otwory pęknięcia itp, pózniej obrabiam, ale jeszcze raz powtarzam - nigdy nie szpachlowałem. Proszkowo lakierowałem jeszcze lampy u Ruska. O takiej szpachli nie słyszałem - zapytam w piątek w lakierni u znajomeg Erwin
  23. Cześć wszystkim upapranym po łokcie w smarze. Tym razem potrzebuję wykazu części do WFMki. Rozbieram właśnie do piaskowania r. 59. Mam drobne braki - potrzebuję POMOCY - wykazu (tablic) części. Pozdrawiam: ERWIN [email protected] Jeszcze jedno - mam dokumentację fotograficzna mojego orginału - przebieg instalacji, miejsca gdzie instalacja mocowana była do ramy, fotografię przebiegu instalacji z lampy itp. Erwin
  24. Rozbieram właśnie swoją wfm-kę. Mam fotograficzna dokumentację, jak w orginale przebiegały w niej przewody, gdzie były przymocowane taśmami itp. Jesteś zainteresowany - to Ci prześlę. Może masz skany jakiejś literatury WFM Pozdrawiam: ERWIN [email protected]
  25. Dzięki Właśnie to ściągnąłem, jednak szkoda - nie ma opisów żadnych parametrów części i podzespołów np śrub, podkładek itp Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...