Co jest z tymi KTM-mi czy naprawdę są takie kłopotliwe w serwisie i utrzymaniu? Mam 520 z 2000 roku oczywiście kupiłem ja od uczciwego sprzedawcy gdzie wszystko mialo być zrobione - przejeździłem 3 miesiące i musiałem włożyć 4000 tys w serwis!!!! sprawy z nowym nikasylem, wałkiem rozrządu itd. zastanawiam się czy dalej posiadać KTM - ??? co radzicie ???? czy naprawdę wymieniacie w nim częsci jak karze książka serwisowa - czy poprostu jak coś zacznie hałasować? i jak już tyle w niego włożyłem kaski to może nie warto mi się go pozbywać - ale naprawdę mam go serdecznie dosyć - pozdro - może ktoś chce KTM 520 exc z 2000 roku na kołach supermoto - naprawdę na chwile obecną w bardzo dobrym stanie :icon_rolleyes: