Loleg

Jak by się tak zastanowić to kobiety nie mają tego problemu, czy przewożą kolege czy koleżankę. Podobno 90% kobiet jest biseksualna, a reszta to lesbijki. Więc najlepiej wozić i być wożonym przez panienki.

poprawka - motocykl :(

Postanowione, maszynę kupie dopiero w zime i się z nią troszkę pobawie, nowy lakier moze położe, narazie będe liczył na to że brat mi się da zjechać na swojej jawie. Zresztą i tak prawka narazie nie moge zrobić. Jeśli zaś chodzi kupno wolał bym jakąś japonie zamiast jawy więc co byście mi polecali (przypominam, do 2500zl )

Ja żadnych extremalnych przeżyć na koncie nie mam ale mój tata opowiadał jak na jakiejś 250 pojechał do krewnych 30-40km. Kiedy wyjeżdżał grzało słoneczko, więc założył lekką odzież. W trasie złapała go wichura przeplatana deszczem i kiedy dojechał na miejsce zsiadał z motoru 15 min. Starym dobrym sposobem na zimno podobno jest włożyć gazete pod koszulke :icon_question:

Zamierzam kupić jakiś motor, niestety moje fundusze są bardzo ograniczone (2500zł). Prawdopodobnie będzie to stara kawa (gpz 305, 440 ltd) albo jawa. To pierwsza sprawa, co wybrać ? Po dugie planowałem dokonać zakupu po sezonie, w zime i dopieścić maszyne. Zastanawiam się czy to najleprze wyjście