akurat ten patrol to mała strata - drogo liczą za przejazdy więc pewnie miejscowi kożystają jak im się spieszy (a jak nie to stara E2(chyba)) a jak jadę tam raz na rok to jadę puszką i z rodziną więc nie gnę pałki :-) A jak się zdarzy to na 99% chłopcy będą chcieli "na kawę"