Skocz do zawartości

akarso

Forumowicze
  • Postów

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O akarso

  • Urodziny 01/20/1973

Osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    łódź/bełchatów

Osiągnięcia akarso

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. dzieki, juz mialem kiedys :flesje: teraz mam subarynke, no i cos za cos - jezdzi sie o wiele fajniej, spalanie mniej wiecej 2x wyzsze... jak tak poczytalem odopwiedzi to coraz bardziej sie przekonuje do koncepcji kupienia czegos co ma conajmniej 125 ccm i najlepiej 4T... hmm... dzieki wszystkim za "feedback" :)
  2. hm, no tak... tylko ze ja na motocyklu to moze raz w zyciu siedzialem ;] poza tym zeby do kat. B dorzucic kat. A to musze chyba caly egzamin jeszcze raz zdawac :-(
  3. witam ...tak sobie troche poczytalem, a teraz postanowilem zapytac o to czego wyczytac nie moglem. Otoz postanowilem wymyslic mozliwie najtanszy ale wciaz dajacy satysfakcje sposob na dojazdy do pracy. Satysfakcjonujacy sposob juz mam (szybki samochod), ale nie jest to sposob tani, bo mniej wiecej 1000 pln miesiecznie na paliwo mi idzie. Zaczalem sie wiec rozgladac za motocyklem, ale perspektywa zdawania kat. A, placenia i ew. zdawania calosci jesli mi sie noga powinie nie byla zbyt kuszaca. No to sie przyjrzalem skuterom i motorowerom. Jak sie przyjrzalem blizej, to zauwazylem ze od czasow komara i jawki troche technika poszla naprzod, i mozna sobie zakupic teraz cos co wyglada jak Prawdziwy Motocykl i niemal tak jezdzi (no wiem - "prawie robi roznice"), nawet niedrogo i w duzej obfitosci opcji do wyboru. Rozwazylem w duchu czego mi trzeba: dojazd codziennie z lodzi do belchatowa (i z powrotem), z jednej strony to jest 60 km, ale z drugiej to nawet na rowerze wielokroc pokonywalem ten dystans (2h), wiec motorower powinien dac sobie rade. Motorowerem moglbym jezdzic przez las, a nie jak samochodem caly czas sunac wstega szosy. No ale do jazdy przez las codziennie, to moze jakies enduro by bylo nie od rzeczy. Ma byc uzywany tez w miescie i na trasie, ergo - najlepiej jakies supermoto, 80 ccm, odblokowany zeby nie byc zawalidroga w ruchu kolowym. Do tej pory wszystko jasne, a teraz... ...pytania: - czy taka mala popierdolka to wytrzyma codzienna jazde w wiekszosci w gornej strefie stanow srednich (czytaj - kolo 100 km/h) przez czas dluzszy niz miesiac, dwa? - jezeli nie wytrzyma, to jakie moga byc koszty napraw i co ile? jestem w stanie zaakceptowac, powiedzmy, wymiane tloka, zaworow, lancucha czy cholera wie czego jeszcze, jesli to nie jest koszt rzedu 5 kpln, co 2 miesiace, a raczej 1 kpln co 4. - czy mozna kupic 80 ccm 4T, a skoro nie mozna to: - czy 2T nie bedzie przy zadanych parametrach eksploatacji spalac tyle ze przestanie mi sie cala zabawa kalkulowac? - i wreszcie za jakim konkretnie modelem sie rozgladac: MT, DT, rieju RR? biorac pod uwage wszystko co napisalem wczesniej i fakt ze klade nacisk na taki a nie inny sposob uzytkowania? - pytania czy faktycznie potrzebne mi jest supermoto nie bede zadawal bo chce wierzyc ze jest :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...