Witam! Mam mały problem :icon_mrgreen: Po małym szlifie w mojej 929 pękł standardowo dekiel od alternatora. Oczywiście poleciał i karter silnika. Drobna naprawa , juz pospawane. Ale jest jedno małe ale :/ Wczoraj pierwszy raz go odpaliłęm - strasznie spala olej, kopci na biało i smarka z rury olejem. Odpalił bez zadnego ale, wkreca sie normalnie na obroty. Pracuje spokojnie i bez zbednych dzwieków :buttrock: Moja teoria - jeszcze nie sprawdzone - silnik byłspawany w motocyklu, który stałdo góry kołami. Silnik tym samym także. Było jeszcze z 1L oleju w misce. Po rozebraniu wczoraj filtra powietrza dowiedziałem sie, ze jest tam olej - juz resztki. Kto zna temat wie dlaczego. Tym samym mogl sie dostac do kanałow dolotowych. To sprawdze. A co mogło by innego być tego przyczyną? Przed wypadkiem było 100% ok. Jakies sugestie ?? Nie sadze ze to jakies uszcelniacze, poniewaz tego oleju było bardzo dużo. Musial bym nie miec jakiego wogole aby tak smarkał ... Pozdrawiam Piotrek