Witam Wszystkich !!! Mam dziwny problem z silnikiem w moim gs 500. Jest on z 92r i ma przewałkowane ok 60tys. Sprawa wyglada tak silnik odpale bez problemu obroty płynne. Po przejechaniu paru kilometrów i zatrzymaniu sie np na swiatłach pojawia sie jakis stukot w silniku trwa moze ze 3 sekundy i jest w odstepach co jakies 10 sekund. Bez znaczenia jest to czy moto jest na biegu czy na luzie. Kiedy rusze stukot ustaje i pojawia sie jak sie zatrzymam. Dodam ze nie pojawia sie on podczas kazdej jazdy. Odleglosc, predkosc i obroty wydaja sie tu bez znaczenia ale nie mam 100% pewnosci. W warsztacie nic nie stwierdzili bo niestety nie wychwycili tego stuku. Cisnienie jest kolo 8 na cylinder, gazniki i zawory ustawione, filtry i olej zmienione i rozrzad raczej tez. Poza tym wydaje mi sie ze rozrzad by dzwonil caly czas. Jezeli ktos ma jakies ciekawe pomysly prosze o pomoc. Pozdrawiam Sorka za podwojny post :D kliknelo mi sie 2 razy