wiewiór1971

Panowie od początku nikasil i inne powłoki np ceramiczne mają dwie zalety -większy poślizg i możliwość odbierania ciepła . Mają też wady np kruchość powłoki. żeliwo jest trwałe i świetnie odbiera ciepło - ale ma wagę nie do przyjęcia w nowych konstrukcjach ponadto odlew wbrew pozorom obarczony jest restrykcjami wpływającymi na mikro pęknięcia. aluminium jest lekkie i stosunkowo proste w obróbcze (cnc itd)- ale nie lubi tarcia i miejscowego przegrzania stąd tuleje rozkładające ciepło na równomierną powierzchnie i separujące od tarcia. Ktoś powie nieprawda są silniki wyczynowe aluminiowe bez nikasilu i ceramiki i to też prawda bo są takie konstrukcje z specjalnymi dodatkami do stopu i utwardzaną cieplnie wewnętrzną powierzchnią tylko , że stosuje się je w super sporcie i wymienia po każdym wyścigu a ich koszt.....uuuu.. sorki za ten wykład bo i tak wszystko sprowadza się do kasy na żeliwnym cylindrze niektóre konstrukcje robiły po kilka milionów kilometrów volvo lexus . A teraz mamy epokę gównolitu nawet w bmw zmiany konstrukcyjne prowadzą do wprowadzania hiper lekkich konstrukcji z aluminium nikasilu i gównolitu i mamy silnik 1.5 180 koni o wadze połowy tego z lat 90-tych, który przy 150 tysiącach poprosi o nowe sprzęgło 2-gi zestaw rozrządu a przy 300 ulegnie samo bio degradacji. pozdrawiam Kolegów