Mam silnik z końca lat 80', jednocylindrowy Rotax 560 (średnica 94mm). Kilka lat temu robiłem remont polegający m. na usunięniu nikasilu i wstawieniu tulei żeliwnej.
Teraz znowu rozebrałem silnik i tłok jest pozacierany, gładź już też zniszczona. Zatarcie nie było spowodowane zbyt ciasnym spasowaniem, tylko ciałami obcymi - być może kawałki Nikasilu powbijane w tłok, być może inne licho.
Chciałbym pozbyć się tego tłoka, niestety zakup nowego nie jest możliwy. No chyba że ktoś z Was może pomóc.
Pozostaje pomniejszenie go i dorobienie pierścieni (np Prima), albo dorobienie nowego.
Jest pod Warszawą firma Legra, ale opinie o niej nie budzą zaufania.
A Wy macie jakieś pomysły?