Witam, niedługo będę rozbierał ten silnik ale ciekawość mnie zżera.
Mam Jawę 250 podobno z 57 roku. Była doprowadzona przez kogoś do stanu działającego silnika i kilka razy jeździła. Pewnego razu po wrzuceniu biegu i próbie startu gasła, później po samym wrzuceniu biegu aż nie dało się jej zapalić. Teraz trochę postała w garażu, kopka stoi dęba jak próbowałem to zmiana biegów też zbyt chętnie nie działa. Ktoś wie czy coś się zatarło czy o co chodzi?
Są zamontowane w jednym miejscu