Skocz do zawartości

dziqson

Forumowicze
  • Postów

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dziqson

  1. Obawiam się że te nieszczęsne śruby były złapane na kleju do gwintów, a poniżej wstawiam jeszcze zdjęcia mechanizmu dźwigni sprzęgła, rusza się swobodnie więc raczej z nią nie ma problemu
  2. Tak jeśli chodzi o załączanie sprzęgła to jest właśnie tak jak napisałeś, Teraz jedyny kłopot to te śruby, niestety muszę kombinować bez udaru, nie wiem jeszcze jak bezpiecznie przyblokować zębatki żeby się nie kręciły przy odkręcaniu dekla
  3. Witam, w ostatnim czasie chciałem wymienić linkę sprzęgła, bo zerwałem w terenie - zahaczyłem, naciągnęło ją bardzo i zerwało (bardzo stara linka z mocno zardzewiałym pancerzem). Przestało wtedy całkowicie wysprzęglać. Przyszła nowa linka przy okazji z klamką, wszystko złożyłem wyregulowałem i ku mojemu zdziwieniu kompletnie brakuje mi sprzęgła - to znaczy jest poprawnie wyregulowane na klamce i przy dźwigni na pokrywie, ale ani trochę nie wysprzęgla biegów. Rozłożyłem pokrywkę i okazuje się, że bolec który powinien dociskać kosz sprzęgłowy stoi w miejscu bez ruchu i ani drgnie głębiej - porusza się swobodnie kręcąc lub wkładając go na miejsce, ale kompletnie nie dopycha kosza co według mojej logiki powinien robić. Sprzęgło wcześniej działało poprawnie, jakieś 2mth temu był zmieniony olej na gęstszy - może to też ma wpływ, podejrzewałem sklejenie tarcz, ale raczej to nie to. Co tam mogło się rozsypać? Ma ktoś pomysł? Jeśli dałoby się zrobić to jakoś bez ściągania kosza byłoby super, bo niestety po otworzeniu pokrywy zobaczyłem ślady wskazujące na to że "nasi tu byli" nie oryginalne śruby na docisku i starte główki śrub z dekielka filtru odśrodkowego co uniemożliwia mi odkręcenie go, a co za tym idzie również ściągnięcia kosza. Z góry dziękuję za pomoc i wskazówki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...