Witam, jak w temacie mam możliwość zakupu Yamahy r6 z 2008r z przebiegiem 42 tysiące, właściciel twierdzi że motocykl nie był jeżdżony na torze, ale wiadomo że poprawkę trzeba brać. Wcześniej jeździłem na Aprilce rs 125, zawsze mi się marzyła R6, ale boję się trochę tego przebiegu stąd moje pytania do was:
1. Czy według was 42.000 km to dużo jak na sporta (teoretycznie nie jeżdżonego po torze) ?
2. Jaka jest w ogóle żywotność silników w tym lub podobnym modelu sportowym
3. Czytałem na forum że przy 50 tysiącach warto zajrzeć do silnika i przeprowadzić generalny serwis, czy to prawda?
Serdecznie dziękuję za rady i odpowiedzi