Pils

Cześć Chociaż na karku już 40lat, jeżeli chodzi o doświadczenie na motocyklu, to dopiero zaczynam. Poszukuję motocykla turystycznego, głównie na asfalt, jednak chciałbym od czasu do czasu przejechać się również leśnymi duktami (nie żaden wymagający teren, ot polna droga). Mam niemal 190cm, to pewnie też nie będzie bez znaczenia jeśli chodzi o ergonomię jazdy. Poniżej co mi "chodzi" po głowie, Triumph Tiger 800 BMW F800GS Suzuki V-Strom 650 (wydaje mi się odrobinę za mały jak na mój wzrost) Benelli TRK702X (tutaj tak naprawdę nic jeszcze nie wiemy, jak będzie z awaryjnością, serwisem. Na plus przemawia, że jest to sprzęt nowy, na gwarancji. Minus to na pewno ergonomia, siedziałem na nim i wydaje się, że odległość siedziska od podnóżków jest niewielka, co sprawia, że nogi są dosyć mocno ugięte. Zapewne wyższa kanapa by nieco pomogła) Yamaha Tracer 900 (w tym przypadku odpadają zapewne jakiekolwiek wypady poza szosę. Na plus kontrola trakcji oraz zmienne mapy, raczej bez nich nie decydował bym się na ten sprzęt ze względu na moc) Wiem, że najważniejsze jest jak się czuję na danym moto, jednak chciałbym poznać Wasze zdanie. Co sobie odpuścić, a czym się mocniej zainteresować. Szukać wymarzonego adventure'a czy może skupić się w pierwszym roku na szosie i szlifowaniu techniki. Może jakieś inne modele wpisują się jeszcze w moje oczekiwania, których tu nie wymieniłem. Będę bardzo wdzięczny za każdy głos.