Skocz do zawartości

pablo70

Forumowicze
  • Postów

    46
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O pablo70

  • Urodziny 06/26/1970

Osobiste

  • Motocykl
    ST4s
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Kielce

Metody kontaktu

  • Telefon
    698078411
  • Strona www
    http://

Osiągnięcia pablo70

NOWICJUSZ - romeciarz

NOWICJUSZ - romeciarz (9/46)

0

Reputacja

  1. Witam, poszukuje elementów zawieszenia Yamahy FJ1100 (być może pasuje też od FJ1200): chodzi o tłoczysko z obrotowym zaworem tłumienia wraz ze śrubą imbusową wkręcaną od dołu goleni, oraz podkładki pod aluminiową tulejkę wpółpracującą z nim. Pzdr Pablo www.ducati-klub.pl
  2. Oferta z tym ST4S wygląda na pierwszy rzut oka b. interesująco – nowsza wersja owiewki i kanapy, marginalnie (ale jednak) mocniejszy silnik, a całość lżejsza od mojego ST4S o 11 kg. A to wszystko w atrakcyjnym malowaniu (grafit metalic i czerwone koła, tzw. Senna) - super sprawa, ale.... rok produkcji 2002 i pierwsza rejestracja także 2002, a przecież moto w takiej wersji wychodziło dopiero w roku 2004, więc to chyba jakiś cud. :icon_biggrin:
  3. Kiedyś, gdy na pytanie kolegi (nie mającego z motocyklami nic wspólnego) „a jaki masz motor ?” odpowiedziałem – ducati , po chwili namysłu odparował „a wiem – one wygrywają na wyścigach !” Moje tłumaczenie że to nie jest do końca tak jak on myśli jest już nieistotne – ważne jest jakie skojarzenia wywołuje u przeciętnego zjadacza chleba nazwa danej marki, i w tym wszystkim właśnie o to chodzi, bo nie wiadomo kiedy komuś takiemu zachce się motocykla. Sukcesy w sporcie są dla firm motoryzacyjnych (motocyklowych) najlepszą reklamą - menedżerowie BMW chyba też to wreszcie pojęli. Myślę że bolończycy mają już nowy bolid , a do kompletu brakuje mistrza kierownicy który zapewni marketingowy sukces. Starzy entuzjaści marki chyba „nie odejdą” z tego powodu , a jeśli nawet to … , a dla przyszłych klientów ducati bez znaczenia będzie jakie nazwisko nosi zwycięzca, najistotniejsze będzie jedno - „ Campioni del Mondo!”
  4. JerzyM - przede wszystkim poszukaj filmu "Pięć i pół bladego Józka", z młodziutką Anną Dymną i autentycznymi polskimi harleyowcami.
  5. Zbyszekm – jeśli chodzi o koszta eksploatacji (paski, zawory)to na pewno dwuzaworowiec np. S2R 1000 będzie tańszy, ma wprawdzie trochę mniejszą moc ale za to korzystniejszy przebieg momentu obrotowego, a dzięki prostszemu silnikowi całość jest też lżejsza. O zużycie paliwa raczej bym się nie martwił - mój ST4S 996ccm, (gotowy do drogi 245 kg), przy dwóch osobach , z trzema kuframi i przy przelotowej ok. 120-130 wypija ok. 5,3 litra, więc zupełnie akceptowalny wynik z tym tylko że ST ma sporą owiewkę. Aker – całkowicie się z tobą zgadzam i popieram, może poza jednym - monster oparty jest na zmodyfikowanej (dla potrzeb nakeda) ramie z superbika 851/888 – więc pochodzenie jak najbardziej szlachetne, i moim zdaniem problemy ze stabilnością przy szybkiej jeździe wynikają raczej z mocno zaburzonej aerodynamiki.
  6. Na moje oko to osłona paska jest taka jak w moim grzechotniku, więc chyba jednak czterozaworowiec :eek:
  7. Horb – nie oceniaj tego moto przez pryzmat własnych doświadczeń. Edek rzecz jasna przesadza, podobnie jak i ja nieco strasząc i tak zestresowaną Sihaję. Ale wychodziłem założenia że odrobina respektu (przynajmniej na początku) jest i tak lepsza niż leczenie objawów tzw. „uczulenia na asfalt”. :wink:
  8. Dzięki Edziu. Sihaja – jeszcze co do Twoich obaw odnośnie sprzęgła - tak to już jest że jeśli coś pracuje na sucho musi szybciej się zużywać, wymaga też trochę większej uwagi i nieco silniejszej ręki, wcale nie dlatego że trzeba jakoś specjalnie mocno naciskać na klamkę tylko dużo precyzyjniej ten nacisk dozować. W przeciwieństwie do sprzęgła pracującego w kąpieli olejowej, w suchym poślizg tarcz jest minimalny, stąd też m.in. bierze się owa „narowistość” ducati. Dla mnie, to właśnie ta cecha powoduje że bolońska ślicznotka ma tak niepowtarzalny urok - przy odpowiednich obrotach właściwie „sklejone” sprzęgło sprawia że motocykl wyrywa do przodu niemalże jak z wystrzelony z katapulty, a uwierz mi że można to polubić a nawet pokochać. Niestety drugą stroną medalu jest to że po przejechaniu iluś tam setek kilometrów w ciągu dnia przez miasta i wsie, lewa łapka nie działa już zbyt dokładnie co nie sprzyja płynności a co za tym idzie także komfortowi jazdy, ale tak już jest że nie można mieć wszystkiego. W każdym razie powinnaś spróbować – kto wie, może kiedyś skończy się tak, że podobnie jak ja zamiast nowej kurtki zafundujesz sobie otwartą pokrywę i tuningowy docisk sprzęgła – pod kolor oczu, jak sądzę :wink:
  9. "ST2 rozważałam jako pierwszego, ale chyba nie chcę suchego sprzęgła. (nie krzyczcie, nie bijcie...Bo oddam)" - Przynajmniej nie narazisz się na uwagi z którymi ja się spotykam: „chyba coś się Panu odkręciło”, „ tu trzeba coś wyregulować”, lub bardziej dosadnie „bracie – co w nim tak nap…. dala ?” :eek: A na poważnie to nie każdemu przecież musi odpowiadać ten jazgot, a sądzę że zyskasz większą płynność jazdy a także trwałość sprzęgła. Ale w tym przypadku musi to być ST3 – rocznik 2005 i młodszy, nie ma ich zbyt wiele i są zasadniczo droższe od ST2/4. Na osłodę dodam że ST3 uchodzi za najbardziej kompromisowy model, chyba za sprawą silnika który łączy w sobie zalety dwuzaworowca (relatywnie duży skok tłoka – co daje przyjemny przebieg momentu obr.) , i czterozaworowca (2 zawory ssące zapewniają lepsze napełnienie mieszanką a więc wyższą moc, a o ew. bilans cieplny dba chłodnica). Na dodatek ten silnik ma dwie świece na cylinder, co daje efektywniejszy zapłon i w rezultacie mniejsze spalanie. To tyle co ja wiem, może jeszcze jakiś użytkownik doda coś od siebie. Życzę efektywnych poszukiwań.
  10. Sihaja - nie przejmuj się większą mocą, nie musisz od razu odwijać na 9 tys. „powoli bo boli” :wink: Jeśli już, to raczej większą masą – każdy z ST-ków będzie ok. 40 kg cięższy od Monstera, dla kobiety może to mieć znaczenie. Poza tym same plusy, jak wspomniał Klaus - b. dobre prowadzenie, a także komfort jazdy zwłaszcza z dużymi prędkościami. Zdecydowanie większa użyteczność - w pełni dwuosobowy motocykl ze sporą kanapą, duże pokryte gumą podnóżki, etc. Jeśli byłby wyposażony w zestaw kufrów, (u mnie 3 szt. łącznie ok. 115 litrów + tankbag 20/40 litrów) to zmieściłaby się i kosmetyczka i coś jeszcze :biggrin: . Możesz też rozejrzeć się za ST2 - jest słabszy, ale też tańszy i dużo bardziej dostępny na wtórnym rynku, niestety występuje tylko z owiewką starszego typu (owalna lampa). Tak czy inaczej to bez przymiarki i przejażdżki (najlepiej jak najdalszej) się nie obejdzie.
  11. Sihaja – wyjaśnię Ci skąd niska cena tego egzemplarza (jeśli oczywiście myślimy o tej samej sztuce). Nie przejmuj się kolorem – on w zasadzie jest cały do lakierowania, na fotkach tego nie widać ale ten żółty jest co najmniej w dwóch odcieniach, z których jaśniejszy „kładziony” był chyba w trakcie orgii alkoholowej, i dla ozdoby pełno tanich naklejek (m.in. testastretta :banghead: ). Nie ma książki serwisowej czy rachunków. Brak lusterek, pokrywki na zbiornik, blokady, narzędzi. Pęknięta osłona paska tylnego cylindra, złamana klamka sprzęgła, co jeszcze to nie wiem. Rama i zawieszenie wygląda że OK, tarcze hamulcowe niezużyte ale nieco ciemne. Poza tym to egzemplarz z pierwszego roku produkcji tego modelu, więc trochę mniejsza moc i moment, a wyższa masa i trójramienne (starsze) koła, ale za to jest to jedyny rocznik ST3 z suchym sprzęgłem (jak ktoś lubi).
  12. Jako posiadacz doskonale spisującego się motocykla tej marki, mogę chyba bez skrupułów powątpiewać w wiarygodność tego testu. Zadałem kilka pytań, na które nikt nie raczył rzeczowo odpowiedzieć. Poza przerzucaniem obelg tylko domysły lub wręcz wymysły forumowiczów za którymi nie stoi żadna konkretna wiedza. Acidus – rozumiem że się pienisz, ale jak na razie nie dałeś żadnych solidnych argumentów na poparcie tego „pisanego słowa” w które tak święcie wierzysz.
  13. Dziękuję za wyczerpujące wypowiedzi ekspertów, nie pozostaje mi nic innego jak podpierać się postem Zbyha : „Tak sobie jeżdżą, rozkręcają, mierzą” - rozumiem że to już wszystko ? Jeśli jest tak że przebieg i wyniki owych testów nie są nie są poddane ściśle określonemu rygorowi i jak mniemam nie podlegają jakiejkolwiek zewnętrznej kontroli, to przykro mi to pisać - ale możliwości manipulacji wynikami są wprost proporcjonalne do wartości rynku motocyklowego w Niemczech, a myślę że są to kwoty zwalające z nóg (przynajmniej w porównaniu z naszym). I proszę nie pleść bzdur typu „szanowane czasopismo”, bo znając realia tego świata i mając świadomość obrotów w branży, trudno bezkrytycznie wierzyć w elementarną uczciwość niezależnie od tego gdzie rzecz ma miejsce. No ale skoro czytelnikom motorrada takie informacje wystarczają i jak podejrzewam wpływają na decyzję o zakupie (lub nie) danego modelu to gratulacje :clap:
  14. Wstyd przyznać ale nie znam niemieckiego, jeśli ktoś z forumowiczów (może Ty Acidus) zna i jest chętny przetłumaczyć to byłbym wdzięczny.
  15. Kurz nieco opadł więc wykorzystam chwilę i pozwolę sobie powrócić do tematu postu. Otóż intryguje mnie to że zestawieniu zamieszczonym przez ks-ridera pomieszane są motocykle o bardzo różnym przeznaczeniu i adresowane do odbiorców o często bardzo rozbieżnych oczekiwaniach. W związku z tym chciałbym wiedzieć na czym polegają takie testy, kto je przeprowadza i w jakich warunkach. Pytanie to padało kilkukrotnie w różnych formach lecz pozostało w zasadzie bez konkretnej odpowiedzi. O ew. posty w temacie proszę osoby rzetelnie znające zagadnienie a jednocześnie w miarę możliwości obiektywne. Moim zdaniem - bez wiedzy jak to wygląda „od kuchni” owa lista mniej czy bardziej awaryjnych jest tylko suchą, typowo niemiecką statystką.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...