Skocz do zawartości

PawelP

Forumowicze
  • Postów

    97
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez PawelP

  1. Chciałem się tylko dowiedzieć why tak wiele osób jest w stanie zabić się w głupi sposób? no i myślę że znalazłem odpowiedź na to pytanie.

     

    Witam, podziel się więc kolego jaka jest odpowiedź na Twoje pytanie. Wypowiadasz się tak jakby według Ciebie każdy motocyklista wsiadał na moto w celu popełnienia samobójstwa i czekał tylko na "głupi" sposób zakończenia swojego marnego żywota.

    A co z tymi, którzy używają motocykli na co dzień, śmigają do pracy, co z większością włochów, francuzów? Też chcą umierać więc wsiadają na motocykle?

    Pozdrawiam

    Paweł

  2. Z dobra wentylacja mogę ci śmiało poleci Schubertha S1 Pro. Naprawdę działa tam wentylacja. Sam używam takiego kasku i jestem bardzo zadowolony. W chłodniejsze dni to nawet można zmarznąć w głowę :biggrin:

     

    Witam, również jeżdżę w tym kasku i potwierdzam, że jest rewelacyjny. Dodatkowo masz w zestawie kołnierz wygłuszający który oprócz wyciszania zapobiega podwiewaniu powietrza pod kask, co na golasie jest powszechne.

     

    Sprawdźjeszcze nowy model szczękowca Schubertha C3. Opinie są o nim rewelacyjne.

     

    Pozdrawiam

    Paweł

  3. Witam ujeżdzających BMW

     

    Sprzedałem jakiś czas temu moją Yamahę i tak ciągnie mnie bardzo w stronę 12GS i dalszych wyjazdów. Pytanie moje dotyczy tego na co dokładnie zwrócić uwagę przy zakupie używnego 12GS? Od jakiegoś czasu rozglądam się po sieci w poszukiwaniach i tak wpadły mi w oko trzy maszyny, chciałbym nabyć coś w okolicach 30000...

     

    co sądzicie o tym sprzęcie:?

     

    http://moto.allegro.pl/item504562577_bmw_r...6_rok_prod.html

     

    lub

     

    http://moto.allegro.pl/item505840178_bmw_gs_1200_r.html

     

    lub

     

     

    http://www.motocyklebmw.pl/index.php/oferta/index/50/html/0

     

    Z góry dzięki za wypowiedzi

     

     

    Cześć, jak masz chwilę i chcesz obejrzeć GS'a 2006 we Wrocławiu (cena 28 500) - daj znać na priv

    Pozdrawiam

    Paweł

  4. Moje R12 ADV dobrze się odwdzięcza,w tym sezonie nawinięte 43 tyś km bez najmniejsze awarii.

    Nie ma jednak sprzętów idealnych i nie ma znaczenia czy są to sprzęty za 20 tyś czy za 80 tyś,to kwestia trafienia na egzemplarz :banghead:

     

    Witam, dokładnie jak piszesz, ale obok szczęścia ważne i kto wie czy nie ważniejsze jest umiejętne traktowanie i obsługa motocykla. Ja na swoim poprzednim przekulałem kilkanaście tysięcy w 2008r i również nic złego się nie zdarzyło, dlatego między innymi zdecydowałem się pozostać przy marce i modelu.

    Pozdrawiam

    Paweł

  5. No tak nie do końca...w moim przypadku spalanie przy 140 i przy 180 wypada identycznie. Niemniej jednak silnik jest bardzo oszczędny a ks-rider stawia duży opór aerodynamiczny stąd taki wynik :P

     

    Witam, Panowie jakie ma znaczenie różnica w spalaniu pomiędzy 5,6 a 7 litrów przy 200 km/h jak kolega chce jezdzić głównie krótkie trasy? Gdzie w Polsce można jechać przez 100 km z prędkością powyżej 140 km/h, nawet jak polecisz przez chwilę 240 to i tak za 2-3 km trzeba hamować do 60 więc wydaje mi się że nie ma tematu, tym bardziej że jak wydajemy na moto pwyżej 50 000 PLN.

    Jeżeli kolega celuje w nowy to proponuję poczekać do 2009 bo wychodzi model z silnikiem 1300 cm i większą mocą i troszkę zmienionym wyglądem. Niestety jest też jeszcze jedna zmiana z którą BMW się nie obnosi - są to "nowe" włączniki kierunków które są analogiczne jak w motocyklach japońskich, czyli żegnamy się ze standardem BMW, ale cóż począć - każdy musi oszczędzać :-)

    P

  6. ja tam widze jeszcze jeden duzy minus - amatorzy cudzej wlasnosci. Przy 12 trzeba obowiazkowo miec AC, ktore pewnie troche kosztuje? (no ale to taki minus z perspektywy biedakow :icon_rolleyes: ) . Mozna wiedziec ile PawelP placisz na rok ?

    Osobiscie robie jeszcze w innej branzy i z elektronika/ CANami itp mam dosyc duzy kontakt. Stare samochody na naprawy nie przyjezdzaja bo takie kazdy przydrozny warsztacik zrobi, natomiast wlasiciele tych nowszych dosyc czesto zostawiaja ciezkie pieniadze za uszkodzone sterowniki, czujniki itd.

    Oczywiscie technika idzie do przodu i pomyslowi elektronicy rowniez nie pozostaja w tyle. Pewnie za jakis czas powstana urzadzenia do diagnostyki tego typu sprzetu no i fabryka znowu bedzie musiala cos skomplikowac.

     

    Ja mam jakieś zniszki w AC nabyte przy okazji auta i polisa na motocykl wychodzi na poziomie 4% (w Allianz) wartości. Trochę kosztuje, ale biorąc pod uwagę łatwość załadowania moto do busa wolę być choć trochę spokojniejszy kiedy zostawiam bez "opieki"

  7. Witam, kolegę prawie po fachu. Ja siedzę w telekomunikacji i technologiach niskoprądowych gdzie wszystko działa w zasadzie tylko w oparciu o najnowsze technologie i powiem, że nawet najlepszy sprzęt prędzej czy później zawiedzie, a zawiedzie tym szybciej im mniej o niego się dba. Trzeba przestrzegać podstawowych zasad konserwacji i jest OK. O turystyce, o której piszesz "od hotelu do hotelu" mam podobne zdanie, ale każdy żyje i odpoczywa jak mu pasuje i nie dyskutuję tu co dobre a co złe. GS w każdej postaci jest motocyklem komfortowym, więc nie będę wyszczególniał dlaczego ten a nie inny. Dla mnie 1200 ADV jest poprostu lepszy, ładniejszy, nowszy i nie kupuję go dlatego żeby się lansować ani pokazywać wieczorami na Placu Solnym (Wrocławianie wiedzą o co chodzi :-) ), a żeby poprostu go mieć i używać, a na Kamczatkę się nim nie wybieram więc elektronika mi nie przeszkadza, a nawet jak padnie to jest gwarancja i serwis. Mimo że podróżuję dość dużo nie jestem fanem jeżdżenia z wiadrem części zamiennych i stadem kluczy. Wolę spędzać czas na motocyklu z żonką podziwiając widoki. Być może mam takie odczucia dlatego że nigdy GS 1200 mnie nie zawiódł, zawsze dowoził mnie do celu i nie mam co do nich żadnych uprzedzeń.A jak komp padnie Ci w 1150 to też nic nie zrobisz, strzeli ci cośw ABS i masz po jeżdzie, jak nie chcesz mieć elektroniki to trzeba cofnąć się do lat 70-tych, a nie decydować na 1150 bo to jest też moto naszpikowane elektroniką, tyle że nie ma magistrali CAN i sygnały monitorujące motocykl i sterujące są analogowe, ale konia z rzędem temu co na stepie jest je w stanie rozpoznać i usunąć usterkę (no chyba że jeżdzisz z miernikiem).

    Pozdrawiam

    P

  8. W 100% masz rację z systemem CAN. Nie boję się jednak tego bo po pierwsze nie wybieram się póki co w tereny gdzie jest zupełna dzicz i 0 cywilizacji, a po drugie dokładnie jak piszesz, jeżeli ktoś chce się wybierać w odludne miejsca to kupuje dla świętego spokoju inny motocykl.

    Ja czekam na mój jeszcze 2 tygodnie i już spać nie mogę po nocach, dlaczego człowiek zawsze musi na wszystko co przyjemne czekać??

    P

  9. W dużych GS-ach była modernizacja w modelu 2008. Nie sądzę żeby coś nowego Niemcy już po roku kombinowali.

     

    W GS'ie napewno nie będzie, ale ADV jest produkowany w tej postaci od 2005.

    Wiem juz jakie są zmiany - niestety.

    BMW wstawiać zaczyna do swoim modeli sterowniki kierunkowskazów identyczne jak w modelach japońskich. Niestety odchodzą od swojego starego rozwiązania, więc decyduję się na ostatni model ze "starymi" łopatkami.

    Odbiór za 2 tygodnie :-)

     

    Jakos turysci ktorzy lubia jazde po bezdrozach wybieraja 1150 gs, bardziej nie zawodne i pewne. Turysci szosowi i lanserzy biora nowki 1200GS, czyste raczki, gwarancja etc...

     

    Tak robią i mówią Ci którzy nie mają pieniędzy na nowe modele. Bez urazy ale, mam wrażenie, że należysz do kategorii motocyklistów która boi się elektroniki, która według "Was" zawodzi co 1000 km.

    Ja jeźdżę GS'em 1200 od 3 lat i gwarantuję Ci że jeżeli ten motocykl jest traktowany w taki sposób w jaki każdy powinien być traktowany i to bez znaczenia czy ma elektronikę czy nie, nie zawiedzie w najmniej oczekiwanym momencie. Nie latam po pustyniach, ani kamienistych górskich drogach, a jeżdzę raczej turystycznie i ważne w moto dla mnie jest pozycja, komfort podróżowania z pasażerem (mam 194, a moja żona 179 cm wzrostu). Dla mnie GS jest najlepszym motocyklem w klasie, a w wersji ADV to już szczyt tego co można zrobić w tej kategorii (daleka, uniwersalna turystyka z bagażami i pasażerem).

    Miałem kilka moto począwszy od TDM, FJR, ... jestem przy GS'ie, czekam na wersję ADV i przy tym pozostanę na długo.

    Pozdrawiam

    P

  10. Witam, sprzedam

    BMW R1200GS, 2004r, sprowadzony i zarejestrowany w 2007. Jestem pierwszym właścicielem w Polsce,

    Przebieg 21 400.

    Wyposażenie: ABS, podgrzewane manetki, gmole, szyba turystyczna Givi, dodatkowe gniazdo 12V na kierownicy, osłona silnika, kufer centralny Givi V42.

    Cena 25 600 PLN

    Motocykl ma zamontowany tłumik Acrapovic (oryginalny w idealnym stanie), stelaże i kufry boczne aluminiowe (TraX) i obie te rzeczy mogę zostawić za dodatkową dopłatą.

    Motocykl do obejrzenia w we Wrocławiu

    Zainteresowanym mogę przesłać zdjęcia.

    Pozdrawiam

    Paweł

  11. [

    PS. Ta slabowitosc ramy to w jakim konkretnie modelu ? Sporo sie spotyka pogietych przednich zawieszen, polamanych wachaczy, ale z rama ?

     

    PS.3 Elektorniki moze nie ma za duzo na pierwszy rzut oka - wlasnie dlatego sie wprowadza instalacje CAN, aby zminimalizowac ilosc podzespolow, przewodow itp. Problemem jest tylko zdiagnozowanie tego bez komputera oraz wszelkiego rodzaju samowolne tworzenie.

     

    Chodzi o ramę w GS 1200 czyli dokładnie o stalowe rurki które trzymają górną półkę i do których przyspawana jest tabliczka z numerem VIN. Często nawet po lekkim uderzeniu lagi ją wyginają.

  12. Czytałem całe forum boxera, rozmawiałem z czlowiekiem który jeździl obydwoma i podobno różnica w wadze jest 25 kg i czuć ją wyraźnie.

    Z jednej strony staryjest sprawdzony nowy ma podobno jeszcze problemy.

    Co do prowadzenia to nowy adventure na szosówkach nieźle daje sobie rade w mieście (sprawdziłem)

    Nie jexdzilem 1150 a szkoda.

     

    Mam GS'a 1200 juz 2 lata i przyznam ze nie miałem dotąd żadnych problemów z elektroniką, a poza tym to w nowym nie ma jej aż tak dużo więcej.

    Adventure jest ok, ale mało nadaje się do codziennej eksploatacji w mieście, jest szeroki na wysokości lusterek samochodowych i ciężko się przeciskać w korkach, ale jeśli już wydostaniemy się poza miasto to jest rewelacja.

    Co do kupna polecam 1200 bo nowszy, lżejszy, ładniejszych (choć to rzecz względna).

    W trakcie kupna zwróć uwagę na ramę, jest GS'ie bardzo miękka i często nawet po lekkim dzwonie się krzywi.

     

    Pozdrawiam

    P

  13. Ja mogę powiedzieć, że większość ludzi kupuje motocykle kierując się marką. HD to jakby nie było legenda...

    W przyszłym sezonie będę przymierzał się do kupna drugiego moto (do turystyki) i na chwilę obecną biorę pod uwagę jedynie dwa modele:

    - BMW GS 1200 Adventure - jeździłem 3 razy tym motocyklem i jestem naprawdę miło zaskoczony

    - Yamaha FZS 1000 Fazer

     

    Masz rację, każdy kupuje to co mu odpowiada, a kryteriów jest wiele i nie koniecznie najważniejszy to cena.

    Ja wybrałem R1200GS nie dlatego że to BMW, tylko dlatego że to poprostu idealna maszyna dla mnie (mam 194 cm i waże 98 kg i na większości japońskich moto wyglądałem jak na motorynce, nie mówiąc już o komforcie jazdy), a nigdy nie brałem pod uwagę kupna dużych kredensów w stylu GoldWing.

     

    A wracając do tematu postu to ja podpisuję się oboma rękami. Proponuję pierwsze wielkie knucie na zlocie w Krotoszynie. Jedzie ktoś z kolegów?

  14. Opinia inna, bo z tego drugiego miejsca: Wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda. Na drugiej wyciecze nawet nie wiedziałam kiedy mi się przysnęło.

    Jeśli jakiś plecaczek miałby mieć swoje marzenia co do motocykla, to chyba śniłyby mu się po nocach beemki ;)

     

    Cześć, jakbym słyszał moją żonę, potwierdzam opinię co do ergonomii i wygody to próżno szukać lepszych niż BMW, przynajmniej dla wysokich osób. w ostatni majowy weekend przejechaliśmy trasę z Wrocławia do Ustrzyk górnych bez boleści i skurczów.

    Pozdrawiam

    Paweł

  15. Też tak właśnie myślałem, a ten model akurat chodzi już za mną kilka lat.

     

    Podpytaj znajomego co wymieniał i w jaki sposób serwisował swoje BMW, przebiegu nie ma co się bać, jeżeli tylko pilnował wymian oleju, możesz spokojnie w niego inwestować. Przed zakupem proponuję przejechać kilka km, żebyś do końca był pewien że właśnie ten model chcesz kupić.

    Przebiegi na allegro są podobnie kręcone jak w autach, więc tym się nie sugeruj, jedyne czego można się obawiać to fakt że moto z wysp są narażone na działanie wilgoci i morskiego powietrza, sprawdź jak wygląda lakier i czy pojawiła się korozja części metalowych

    Pozdrawiam i powodzenia

    Paweł

  16. Ludzie jak tak Was czytam to zaluje ze to nie Boze Narodzenie to bym kazdemu dal po servis' manual;) wszystko zalezy od motocykla - np u mnie w tdm 850 3vd producent przewidzial nie wkrecanie bagnetu. sprawdza sie stan przed odpaleniem silnika -min kreska, 2-3min po odpaleniu silnika na luzie -max. choc takie rzeczy sa nawet w owner's manual.

     

     

    Witam, t osię kolego wykazałeś tylko trochępo czasie, spójrz na daty postów, a co do instrukcji to masz rację, tyle że nie każdy ją posiada, a niektórzy zamiast szukać w ncie wolą zapytać kolegów z Forum i tyle.

    A prezenty jak tak bardzo pragniesz są mile widziane przez cały rok :-)

    Pozdrawiam

    Paweł

  17. Byłam ostatnio w Hondzie w Bielsku i tam mieli kurteczki tej firmy. Z wyglądu atrakcyjne i cena także nie największe. Za kurtkę z wypinaną membraną i podpinką chcieli coś koło 800 zł :cool: I mają niezły system wypinania tychże bajerów. Kurtka jest jakby otwierana, wtedy podpinkę (lub membranę) wypina się jakby ze środka kurtki... tak, że zawsze kurtka wewnątrz jest taka sama. Nie wiem czy zrozumieliście mój opis ;) ... ale naporawdę nieźle to wymyślili :)

     

    Podoba się mi z ich kolekcji kurtka damska AMAZON... ale nie szprecham po niemiecku, więc nie rozumiem czy membrana się wypina. Chociaż patrząc na obrazki to niestety pewnie nie :biggrin:

     

    pzdr @starte

     

    Poszukaj

    Modeki, tak jak pisze Klaudiusz, tym bardziej że masz sklep firmowy we Wrocławiu.

    Pozdrawiam

    Paweł

  18. W 1200 za to jest np. centralna instalacja elektryczna, która powoduje to, że jak chcesz np. podpiąć kufer ze światełkami stopu, to musisz jechać do ASO, bo trzeba to ująć w kompie motocykla. Swoją drogą zamontowanie innego kufra niż BMW do 1200 jest dość trudne, a w firmowym (pomimo tego, że ma np. regulowaną wielkość) nie mieszczą się 2 kaski. Tak, więc ogólnie kicha (zapalniczkę trzeba podłączać bezpośrednio do akumulatora, jeżeli chcesz uniknąć ingerencji w kompa). Kupując 1200 jesteś skazany na akcesoria i serwis w BMW, a to sporo kosztuje... Ale sam motocykl bardzo fajny i faktycznie aku ma pod kanapą :flesje:.

     

    W 1200 faktycznie napakowali elektroniki i to troche przeszkadza, ale przyznam ze do serwisu zdażyło mi się pojechać tylko z 2 powodów

    1. Upgrade mapy wtrysku i softu na najnowszy

    2. Odpowietrzenie pompy ABS

    Resztę robiimy sami z kolegami i póki co tematy zapalniczek, podłączenia kabla do GPS nie stanowią problemu, ważne żebyś nie podłączał się pod zasilanie świateł bo komp sprawdza obciążenie wyśjcia i jeśli jest coś czego nie zna sygnalizuje od razu ostrzeżeniem, co jak na turystyczne enduro, które ma podróżować poza asfaltami i zdala od serwisów jest przesadą, ale takie już czasy :-)

  19. A co do rozwiązań technicznych w BM-ce to faktycznie sporo rzeczy jest troszkę inaczej niż w japońcach. Oprócz szeregu plusów, mnie wkurza najbardziej akumulator pod bakiem - przy wyjmowaniu i wkładaniu akumulatora trzeba uważać na linki gazu, bo potrafią się haczyć.

     

    Nie ma potrzeby wyjmowania aku z BMW, no chyba ze padnie. Ładować go możesz przez gniazdo zapalniczki. A Aku pod zbiornikiem ma tez sporo Japończyków, więc ten niewygodny patent nie jest domeną R1100GS, w 1200 problem rozwiązali i jest pod kanapą, więc widać że projektanci też się uczą i wyciągają wnioski.

    Pozdrawiam

    Paweł

×
×
  • Dodaj nową pozycję...