duch-dziadka

Przewód wymieniony, fajka też. Cewka pozostała stara niemniej jednak motorower posiadam od nowości i ma on tylko 2500km przebiegu. Jeżeli jeżdzę po mieście świeca po wykręceniu jest zakopcona (nie zaolejona). Jeżeli zrobię ok 50km-świeca jest ładnie wypalona na kolor brązowo-złoty. Obroty trzyma OK, zawsze pali "od strzała", w trakcie jazdy nie dławi się i nie dusi. Proszę o pomoc.

Jestem w posiadaniu Charta 210. Nie potrafię poradzić sobie z problemem: otóz moj Chart "zjada" świece. Wkręcam nówkę świecę do motoru, robię ok 80-100km i świeca jest do wywalenia. Dodam, ze regulowałem gaznik na kazdy mozliwy sposób, przerobiłem juz swiece Iskry, NGK, Bosch'a...nadal to samo. Co jest grane???