Witam. Od niedawna mam mały problem z moją Yamahą - szarpie. Szarpie niemiłosiernie. Na kazdym biegu, gdy silnik jest zimny. Gdy jednak postanawiam się zatrzymać i zobaczyć co się dzieje to motocykl gaśnie jakby go przyduszalo (dodam, że dzieje się to przeważnie na mniejszych obrotach a gdy wyjde powyżej 3000 nagle ustaje. Jazda stała się nieprzyjemna proszę o pomoc. Z góry dziękuję 😉