Faktycznie okazało się po dokładnym przyjrzeniu się, że to była pojedyncza rura, bo właściciel chciał, żeby głośniej warczał. Do tego jakieś plamy po stopionych spodniach. Dziwne indywiduum. Poza tym, za długo się zbierałam i motor został już sprzedany komuś innemu. Jutro jadę oglądać inną xvs, mam nadzieję, że ta będzie fajniejsza. W każdym razie na zdjęciach wygląda OK. Dzięki za wszystkie rady i za ciekawy wątek. Inne pytanie dotyczy bieżącej eksploatacji motocykla. Czy jest jakaś publikacja lub strona, która podaje cenne informacje jak dbać o motor (w rodzaju czym czyścić chromy, jak często i czego nie robić?). Dzięki