przejechałem się trochę głośno chodziła to wydech pusty, jak był zimny jeszcze sie wkręcał na obroty od 1-szego biegu do trzeciego a potem coras słabiej po rozgrzaniu był definitywnie słaby jak muł bo nie mógł ciągnąć od trzeciego biegu. wykręciłem świece okazało się ze jest bardzo ciemna kawa i mokra czyli może być za duzy poziom w gażniku i iklice dać wyrzej czy niżej. po rozmowie okazało sie zę jak kupił motor była już przerobiona na 125 i gażnik tez jest od 125 czyli wina coś jest z gaźnikiem