Witam wszystkich!
Mam juz jawencje jakies 4 lata i od poczatku lewy gar jakos dziwnie chodzil, mniejsza kompresja i na koncu wydechu jakby nieprzepalone paliwo z olejem sie zbiera. Przy zapłonie krecilem godzinami wymienilem cewke z kondenstorem i nic. Po 2 latach zrobiłem remont: regeneracja walu szlif nowe tloki, pare stowek poszlo ale myslelem ze to cos pomoze a tu nic. Jawa pali na 2 gary wszystko ladnie pieknie tylko np. jade sobie te 70, 80km/h 3, 3,5tys obotow i slychac jak ten lewy gar nie ciagnie caly czas jak ten prawy tylko tak jak by przerywał delikatnie, gdy przyspieszam mam 4tys albo ponad na obrotomierzu wszysto jest ok oba ida rowno. Zastanawia mnie jedno....gdy robiłem remont na łaczeniu sie karterów z cylindrami tam po srodku jest cos w kształcie zaokraglonego trojkata z dwoma dziurkami i ta czesc jak pamietam delikatnie sie ruszała czy to moze byc przyczyną nierownej pracy i mniejszej kompresji na lewym cylindrze?
CZy moze cos innego?
Z gory dziekuje!!!!
ps. nawet gdy stane styłu za motorkiem to wyraznie slychac ze ten prawy gar ladnie sobie strzela a ten lewy jakos slabo, przykladajac dlonie do tlumnikow na wolnych obrotach tez mozna spokojnie wyczyc silnieszy prawy gar....