Skocz do zawartości

Yamaha YZF 600R Thundercat 97 vs FZ6 Fazer 08


Rekomendowane odpowiedzi

Powiem wam tak-najpierw sie nim przejedzcie zanim kupicie...

Wlasnie jestem na etapie docierania FZ1 i powiem tak:jestem niesamowicie zawiedziony ilnikiem tego motocykla. Wczoraj stwierdzilem ze dosc cackania sie z tym sprzetem i jade odkrecic na autostradzie. Powyzej 210 km/h silnik dostal zadyszki i praktycznie przestal przyspieszac!!! W starym Fazim bylo to nie do pomyslenia-do 240 szedl jak burza, i dopiero powyzej bylo odczuwalne pogorszenie dynamiki. Nie mowiac o dolnym i srednim zakresie obrotow, te w FZ1 praktycznie nie istnieja. I znowu-stary FZS przyspieszal plynnie w calym zakresie obrotow. Niewaznie jaki bieg i jakie obroty-jechal do przodu. Nowy sie zastanawia, zanim cokolwiek zrobi. Mi to przypomina jazde jakas 600tka a nie 150 konnym motocyklem!!! Do tego spalanie wzroslo w stosunku do gaznikowego poprzednika. Za to uklad jezdny to zupelnie inna bajka. Stary fazi byl pojazdem miekkim, komfortowym(jak dla mnie zbyt komfortowym). Nowy jest przyjemnie twardy i stabilny. Aluminiowa rama robi swoje. W zakretach lata niesamowicie. Jak dla mnie ogromny postep i to w dobrym kierunku-bardziej sportowym. Skrzynia tez chodzi lepiej. Dl mnie idealem bylby stary silnik w nowej budzie :lalag: No chyba ze kupie FCE od Ivana i PC III-to podobne daje znaczny wzrost dynamiki w zakresie srednich obrotow :buttrock:

Ja nie kupuje w ciemno, więc na pewno się przejadę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam tak-najpierw sie nim przejedzcie zanim kupicie...

Wlasnie jestem na etapie docierania FZ1 i powiem tak:jestem niesamowicie zawiedziony ilnikiem tego motocykla. Wczoraj stwierdzilem ze dosc cackania sie z tym sprzetem i jade odkrecic na autostradzie. Powyzej 210 km/h silnik dostal zadyszki i praktycznie przestal przyspieszac!!! W starym Fazim bylo to nie do pomyslenia-do 240 szedl jak burza, i dopiero powyzej bylo odczuwalne pogorszenie dynamiki. Nie mowiac o dolnym i srednim zakresie obrotow, te w FZ1 praktycznie nie istnieja. I znowu-stary FZS przyspieszal plynnie w calym zakresie obrotow. Niewaznie jaki bieg i jakie obroty-jechal do przodu. Nowy sie zastanawia, zanim cokolwiek zrobi. Mi to przypomina jazde jakas 600tka a nie 150 konnym motocyklem!!! Do tego spalanie wzroslo w stosunku do gaznikowego poprzednika. Za to uklad jezdny to zupelnie inna bajka. Stary fazi byl pojazdem miekkim, komfortowym(jak dla mnie zbyt komfortowym). Nowy jest przyjemnie twardy i stabilny. Aluminiowa rama robi swoje. W zakretach lata niesamowicie. Jak dla mnie ogromny postep i to w dobrym kierunku-bardziej sportowym. Skrzynia tez chodzi lepiej. Dl mnie idealem bylby stary silnik w nowej budzie :biggrin: No chyba ze kupie FCE od Ivana i PC III-to podobne daje znaczny wzrost dynamiki w zakresie srednich obrotow :D

widze że masz identyczne spostrzeżenia jak ja na jazdach testowych. żaden fazer nie zrobił na mnie oraz na znajomych wrażenia. no oprócz zawiechy i hamulców, które faktycznie dają radę.

Edytowane przez pack84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze niech mi ktos wytlumaczy, czemu spalanie jakie mi ostatnio wyszlo to 7/100.... Przy mojej jezdzie powinno wyjsc 4 :rolleyes:

 

... przy bardzo spokojnej jezdzie (4-6 tys obr) i czesciowo trasie -> 5,7 l. To zdecydowanie za duzo, w kocie mialbym 5l. Jest szansa, ze to sie poprawi po dotarciu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc nie liczyłbym, że sie to spalanie po dotarciu poprawi. To nie jest stara Jawa, tylko wysokoobrotowy silnik, trochę kastrowana wersja bardzo-wysokoobrotowego silnika. To docieranie to tylko formalność. Fakt, że jest zalany pewnie mineralnym olejem na początek, ale lepkość jest porównywalna do syntetyka, więc dużych różnic ten czynnik tez nie zrobi.

Może spróbuj jeździć nim zgodnie z założeniami konstrukcyjnymi, czyli zacznij go kręcić bardziej. Trzymaj się zakresu 7-11 tys. Wtedy paradoksalnie powinien palić mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ło matko... tak sobie czytam i czytam i nie chce mi sie wierzyc w to co piszecie...

Mały Fazi do 6000 obr jest dość potulny i b. dobrze bo jak jest mokro, ślisko, piaseczek, bruk itp.

to jedziesz i nic Cie nie zaskoczy...

Powyzej tych obrotów wcale nie jest trudno go utrzymywać, a tam juz coś sie dzieje...

Manetka u mnie chodzi bez zarzutu...

Wiadomo, ze to nie sport i powyzej 2 zlotych troche mieknie (pojemność..),

ale za to kilofazer ktorym jezdzilem na jazdach yamahy to masakrator,

robi gibonie ręce przy duzo niższych obrotach niż FZ6 ale rownież potrafi spalic 2,3 litry wiecej przy takiej samej jezdzie...

duzo łatwiej moze ponieść... no chyba ze chyba ktoś jest wyłacznie mistrzem prostej...

No i jego skrzynia biegow wymaga brutalnego traktowania...

dla mnie wzorcem dzialania skrzyni jest GSR 600 (ale to nówka była... ciekaw jestem jak to jest w miare upływu kilometrow...)

spalanie u mnie dochodzi do 6-6,5 litrow, ale przy dośc konkretnym pałowaniu..

Norma to 5,4-5,7 l/100km

Polecam przejechac sie na sprzecie (pojeżdzic...) by po zakupie nie byc rozczarowanym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...