Mandat za wyprzedzanie w korku (przekroczenie linii P-4)

[szkudlar]

No tak. wredni ci policjanci, znowu sie biednego motycklisty czepili co mu wiater tablicę podgiął...

 

A wy się potem dziwicie że policja tak a nie inaczej do motocyklisów podchodzi. Bajdełej - jaki jest cel podginania tablicy, bo zapomniałem?.....

nie mialem podgietej tablicy mocno ani zeby dla szpanu.po prostu ktos wczesniej skrocil blotnik i dalem ja lekko nizej i pod skosem (minimalne zgiecie) bo po plecach mi leciał syf.

[joniec]

Co wy z tym korkiem. Nie ważne czy pojazdy stoją czy jadą, można je wyprzedzać albo omijać z lewej strony,tylko nie można powodować zagrożenia bezpieczeństwa, zachować bezpieczny odstęp i nie przekraczać linii ciągłej. Omijać można również z prawej strony, ale wyprzedzać tylko z lewej ( choć są odstępstwa od tego wyprzedzania )

[wachu666]

no to chyba naprawdę na 1 kwietnia :banghead: . przez pół godziny przez mosine to mozna przejść na czworakach ew się przeczołgać z jednego końca na drugi

 

Tam mialo byc '30 minut wczesniej'. Wiadomo, ze czolgajac sie po pijaku mozna by przejsc Mosine cala wzdluz lub wszerz w 30 minut :biggrin:

 

A co do sprawy: zadne prima aprilis!

 

Samochody staly w korku a on spokojnie powoli sobie je wyminal i stanal mniej wiecej na linii P-4 (podwojna ciagla). Dokladnie na niej na samym przedzie korka. Oni podjechali z przeciwka i zajechali mu droge kazac zjechac na chodnik. Dokladnie nie opowiadal bo byl wkurzony, ale policjant mu cos tlumaczyl, ze w przypadku bodaj przerywanej juz mial prawo wyminac korek. Ale jak byla podwojna ciagla to musial na bank ją przekroczyc, a tego nie wolno robic pomimo, ze samochody stoja.

 

200 zlotych i 5 punktow karnych to naprawde dobry zart, jak na prima aprilis :icon_biggrin:

[kiler]

Na mojej stronce zamieściłem kiedyś rozmowę z policjantami z patrolu motocyklowego drogówki.

Oto fragment rozmowy na ten temat:

 

Wojkop: No to porozmawiajmy o konkretnej sytuacji; jazda na motocyklu pomiędzy kolumnami samochodów stojących w korku, czy pod sygnalizacją świetlną - wolno tak, czy nie?

 

Artur: Jeśli jest to omijanie stojących samochodów i nie przekraczasz przy tym linii ciągłej - to wolno...

 

Krzysztof: ...inaczej to już wygląda gdy pojazdy są w ruchu...

 

Jak kogoś interesuje cały wywiad - zapraszam tu:

http://www.rockers.webd.pl/readarticle.php?article_id=24

 

 

w przepisach to chodzi dokładnie o to, że możesz jeśli:

 

- pojazdy się nie poruszają

- nie przekraczasz linii ciągłej

 

więc teoretycznie mieli prawo się przyczepić... a, że to idiotyzm to zupełnie inna kwestia

pozdroo

 

 

 

Co wy z tym korkiem. Nie ważne czy pojazdy stoją czy jadą, można je wyprzedzać albo omijać z lewej strony,tylko nie można powodować zagrożenia bezpieczeństwa, zachować bezpieczny odstęp i nie przekraczać linii ciągłej. Omijać można również z prawej strony, ale wyprzedzać tylko z lewej ( choć są odstępstwa od tego wyprzedzania )

wszystko ładnie pięknie wszystkie przepisy cytujecie bardzo dobrze ale jest inny przepis który mówi że na jednym pasie ruchu obok siebie nie mogą się znajdować dwa pojazdy (min dlatego np w myśl przepisów dwa motocykle nie mogą jechać obok siebie na jednym pasie) i to jest właśnie przepis na który czasami powołują się szczególnie upierdliwi policjanci a połączenie tego przepisu z tymi które cytujecie jest właśnie luką :biggrin: :biggrin: której tak naprawdę nikt nie wie jak rozwiązać (jak znam życie to kiedyś zmienią przepisy - na pewno na gorsze dla nas :) )

 

No tak. wredni ci policjanci, znowu sie biednego motycklisty czepili co mu wiater tablicę podgiął...

 

A wy się potem dziwicie że policja tak a nie inaczej do motocyklisów podchodzi. Bajdełej - jaki jest cel podginania tablicy, bo zapomniałem?.....

 

 

ja mam pogiętą (nie podgiętą) bo mi jeden motocyklista wjeżdżając we mnie kolanem pogiął . ile się dało to wyprostowałem ale jak ktoś się bardzo uprze to tez mi da mandat :biggrin: :biggrin: :biggrin:

[pasza]

wszystko ładnie pięknie wszystkie przepisy cytujecie bardzo dobrze ale jest inny przepis który mówi że na jednym pasie ruchu obok siebie nie mogą się znajdować dwa pojazdy (min dlatego np w myśl przepisów dwa motocykle nie mogą jechać obok siebie na jednym pasie)

 

A możesz podać skąd ten przepis wziąłeś? Bo jeśli to to o czym myślę, to tam jeszcze jest jedno istotne słowo:

 

"pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi"

 

które mocno zmienia sens tej definicji :).