korba222 Opublikowano 6 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2008 Witam. Bardzo często jak kupuje gdzies motor ze stodoły posiada on akumulator z epoki kiedy był produkowany. Jest jakiś sprawdzony sposób zeby taki akumulator przywrócić do świetności żeby na nim jezdzić. Proszę tylko o sprawdzone sposoby. Niechciał bym go popsuc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buber Opublikowano 6 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2008 Zasadniczo nie ma. Tzn, płyty ołowiowe są na pewno na szmelc w takim aku, więc musiałbyś je podmienić na nowe, pasujące wymiarem, połączyć, zakleić (szczelnie) obudowę.... W takie coś (jak niżej) nie wierzę, żeby długo podziałało...http://www.allegro.pl/item324075411_m_72_n...or_z_epoki.html Ale, mając obudowę w dobrym stanie..... technicznie (jak nie masz rozrusznika) to najlepszy jest żelowy od UPSów.... Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Storm007 Opublikowano 6 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2008 Witam. Bardzo często jak kupuje gdzies motor ze stodoły posiada on akumulator z epoki kiedy był produkowany. Jest jakiś sprawdzony sposób zeby taki akumulator przywrócić do świetności żeby na nim jezdzić. Proszę tylko o sprawdzone sposoby. Niechciał bym go popsuc.Mozna reanimowac. Pomaga jak akumulator zbyt mocno nie jest zasiarczony i sa cale plyty olowiowe. Nalezy wylac stary elektrolit (uwaga, mozna sie poparzyc, to jest zrace) zalac woda destylowana i podlaczyc pod ladowani. Zabie trzeba powtorzyc kilka krotnie. Nastepnie zalac swierzym elektrolitem. Nigdy prawde mowiac nie testowalem. Robil tak moj Ojciec w latach glebokiej komuny gdy nie mozna bylo dostac akumulatora do malacza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gnida Opublikowano 6 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2008 technicznie (jak nie masz rozrusznika) to najlepszy jest żelowy od UPSów....W czym przeszkadza rozrusznik przy żelowym? Cytuj A nas wiedzie siedem demonów, co nami się karmią: Na przedzie pycha podąża z tańczącą latarnią, Chciwość wczepiła się w siodło i grzebie po sakwach, Broi pod zbroją lubieżność, pokusa niełatwa. Bandzioch domaga się płynów i straw do przesytu, Wabi rozkoszne lenistwo do łóż z aksamitu, Gniew zrywa ze snu i groźbą na oślep wywija, A zazdrość nie wie, co sen i po cichu zabija... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sovietek Opublikowano 6 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2008 motocyklowy akumulator żelowy może być jak najbardziej. jednak podejrzewam że kolega miał na myśli akumulatorek - baterię żelową taką jak są stosowane w kamerach oraz dziecięcych zabawkach - samochodach i motocyklach.. Takowa bateria po prostu ma zbyt mały prąd rozruchowy, żeby kręcić silnikiem spalinowym podczas rozruchu. Ale nie polecam tych baterii nawet do weteranów - potrzebują one bardzo małego prądu podczas ładowania, w motocyklu to zbyt długo nie podziała (zbyt wysoki prąd ładowania..) podsumowując: motocyklowy akumulator żelowy - tak (ale nie wiem czy są 6V :clap:. Bateria żelowa za 15 lub 30 zł - nie :] pozdrawiam wszystkich motocyklowo zakręconych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buber Opublikowano 7 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2008 (edytowane) W czym przeszkadza rozrusznik przy żelowym?Przede wszystkim nie doczytałeś ważnego szczegółu -"żelowy od UPSa" Akumulatory od UPSów nie są w stanie dac jednorazowo wsytarczająco silnego prądu dla rozrusznika. Stąd są świetne do zasilania cewek, i całej reszty, ale nie wystarczą do kręcenia rozrusznika. Te akumulatory sa stosowane w skuterach i innych małych sprzętach. Biorąc pod uwage ich cenę (taka sama, jeżeli nie troszkę taniej niż normalny kwasiak) to jest to bardzo dobra alternatywa. W kwestii baterii do zabawek - hmmm, wpisz w allegro 'akumulator UPS" i zobaczysz....Kwestia żelowy czy nie, jest drugorzędna (jakkolwiek żelowy jest po prostu bezpieczniejszy i nowoczesniejszy). Stąd do moto bez rozrusznika, aku do UPSa jest b. dobrym rozwiązaniem, bo można znaleźc różne napięcia i pojemności, a są to wszystko aku całkowicie bezosbsługowe. Natomiast "odswieżanie" aku można przeprowadzić, ale aku powyżej 10 lat może być wysuszone na amen i wręcz "skamieniałe", i taka metoda odświeżania może po prostu nie wystarczyć... Ciężko powiedzieć na odległość, ale przy tak starych aku to bym bardzo wątpił... Powodzenia! Edytowane 7 Marca 2008 przez Buber Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korba222 Opublikowano 7 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2008 A to kilkukrotne ładowanie i płukanie akumulatorka ile powinno trwać godzin? Na koniec pewnie trzba już elektrolitem zalać ale w jakim stężeniu ? Tylko kupionym elektrolitem nie rozrabianym? Czy może treba wody destylowanej dolać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buber Opublikowano 7 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2008 (edytowane) To płukanie i ładowanie ma na celu odsiarczenie aku. Wypada ładować dużym prądem, żeby się przebić przez zasiarczenie. Ile trwać? Do naładowania, znaczy powinieneś monitorować napięcie, albo ładowac sprytną ładowarką elekpśtroniczną :buttrock: Ile razy? Aż aku po zalaniu świeżą wodą się nie będzie ładował - znaczy że resztki kwasu które przewodzą sie wypłukały. Zalewasz standardowym elektrolitem do nowych aku. Ale - podkreślam - ta cała operacja jest przeznaczona do reaktywacji klikuletniego aku który zdechł. Kilkunastoletni (albo więcej), suchy, który stał jest prawdopodobnie nie do odratowania. Anwet jak aku stoi, to powolne reakcje chemiczne zachodzą..... niestety... Edytowane 7 Marca 2008 przez Buber Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jul Opublikowano 7 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2008 Mozna reanimowac. Pomaga jak akumulator zbyt mocno nie jest zasiarczony i sa cale plyty olowiowe. Nalezy wylac stary elektrolit (uwaga, mozna sie poparzyc, to jest zrace) zalac woda destylowana i podlaczyc pod ladowani. Zabie trzeba powtorzyc kilka krotnie. Nastepnie zalac swierzym elektrolitem. Nigdy prawde mowiac nie testowalem. Robil tak moj Ojciec w latach glebokiej komuny gdy nie mozna bylo dostac akumulatora do malacza.Swojego czasu zakupiłem poprzez ogłoszenie z Automobilisty urządzenie do regeneracji i podtrzymywania stanu naładowania aku (typ i producent na PRV, aby nie było... :buttrock: ). Na początku byłem troszke sceptycznie nastawiony do tego "ustrojstwa", zwłaszcza,że cena jego był niemała. Faktycznie jeśli akumulator nie jest kompletnie padnięty to przy pomocy tego sprzętu (po uprzedniej wymianie elektrolitu i w miarę możliwości wypłukaniu) można "reanimować" aku. Udawało mi sie uzyskać wyniki rzedu 80% pojemności pierwotnej z akumulatorów zasiarczonych.Trzeba zwrócic uwagę na zwarcia miedzy płytami.Inaczej całe nasze zabiegi do niczego nie doprowadzą. Urządzenie posiada tester,który wstepnie pozwoli ocenić kondycję akumulatora,ale z regóły przy padniętej bateri pokazyje 0%. Tym bym sie do końca nie sugerował. Z praktyki moge powiedzieć,że lepiej udaje się ten numer z aku 12V acz kolwiek 6V też nie są bez szans.Reasumując, jest to fajny gadżet na warsztacie,ale nie mamy pewności,że osiągniemy cel. Nie przeprowadzałem jakichkolwiek "badań" nad żywotnością aku po tym zabiegu. Poprostu tym którym pomogłem są zadowoleni i "akumulator chodzi". Dodać także trzeba,że cały proces "regeneracji" w zależności od stanu zasiarczenia bateri i jej pojemności pierwotnej może trwać nawet około dwóch tygodni.... Zatem nie jest to zabawa dla niecierpliwych. Faktycznie warto pobawić sie przy bateriach drogich o dużych pojemnościach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kojot Rider Opublikowano 8 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 Powiem tak ja i kilku moich znajomych mamy akumulatory od ups i innych zabawek, do mnie np: oryginalnie powinien być aku 10 czy tam 11 amper,ja wsadziłem akumulator żelowy ten od ups za 40zł 9 amper i jeżdzę na nim tak od 2 lat i ani razu nie odmówił posłuszeństwa zakręcenia rozrusznikiem w 600ccm ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Merh Opublikowano 10 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2008 to ja proponuje 14ah normalnego akumulatora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czato2 Opublikowano 10 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2008 Czy warto regenerowac stare ,skoro na każdej giełdzie lub bazarze akumulatorów są setki w niskich cenach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jul Opublikowano 10 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2008 Czy warto regenerowac stare ,skoro na każdej giełdzie lub bazarze akumulatorów są setki w niskich cenach.Słuszne pytanie. Ale jesli jest to aku w nietypowej obudowie i można go reanimować w miare tanim kosztem to czemu nie? Podstawą jest precyzyjna i trafna ekspertyza. W przeciwnym razie faktycznie "skórka nie warta wyprawki". Takie jest moje zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korba222 Opublikowano 11 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 Opłacać to się napewno nie opłaca. Chodzi o to Ze to akumulator o starym wyglądzie i przy starym sprzęcie wygląda ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buber Opublikowano 12 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2008 Opłacać to się napewno nie opłaca. Chodzi o to Ze to akumulator o starym wyglądzie i przy starym sprzęcie wygląda okTak też zrozumiałem pytanie, więc pozostaje ci tylko rozebrać aku i podmienić płyty z innego, dobrego (najlepiej nowego i suchego). Inaczej się chyba nie da... Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.