Skocz do zawartości

PitBike


Rekomendowane odpowiedzi

:( serwient

 

nie dysponuje żadnymi foto a szkoda bym ci pokazał

u znajomego było tak...........moto 125ccm chiński silnik też pit bike 4 suwy sprzedawca twierdził że waga ujeźdzacza do 150 kg vmax 80km/h zależny od wagi kierowcy moc 13KM (4suw)

 

moto co chwila leciał na gwarancje..........najpierw awaria modułu zapłonowego po jakiś 20h w terenie.........potem z przodu zacząl xcieknąc olej od skoków(nie były to skoki z 10m hopek tylko z 0.5-1m )............następnie totalna awaria i zarazem plaga tych silników........rozrząd sie przestawił........tłok naruszony zawory połamane wałek rozrządu skrzywiony głowica do wymiany......

 

potem skończyła sie gwarancja to silnik zacząl tracić moc no i chęc remontu.......nigdzie nie szło dostać tłoka o tych wymiarach...... nie mówiąc o problemach z np simmeringami uszczelkami....ostatecznie upchneliśmy silnik od wsk125 w tą rame i to jeździło jakiś czas dopóki koleś miał czas tym jeździć potem sprzedał .......na silniku nie było kompletnie żadnych oznaczeń nic trzeba było wszystko mierzyć ........

 

vmax 80km/h to chyba przy wadze 20kg nam udało sie w trasie osiągnąc 50 km/h z jedną osobą 45kg(mierzone licznikiem opla astry który jechał za nim) przy 85 kg kumplu to efektywnie przyśpieszał do 30 potem koniec.......więc nikt mi nie wciśnie że to miało 13KM bo 13KM to ma dt 80 przy czym dt 80 jest cięzsza a 1000x większego kopa ma........

 

tamten też był z allegro ale nie ma takiego teraz jakoś turbocross sie nazywał czy coś 1899 zł kosztował

 

 

ale każdy ma swoje racje może kwestia egzemplarza.......ja tylko mówie z autopsji co sie działo z tym egzemplarzem z którym miałem styczność

 

Normalka ze kazdy by chcial miec cos firmowego i dobrego, ale to kosztuje, a nie kazdy potrafi zrobic remont, a czesci nie sa wcale takie tanie, wiec sporo ludzi tak kupuje chinole, zauwazylem to.

 

ja zamiast kupować chińczyka wolałbym samospawa chyba że ktoś nie ma smykałki do budowy....... a enduro motocross i pochodne są bardzo drogimi sportami i albo cie stać albo nie i wtedy ogranicza ciebie sprzęt..........

 

żeby była ścisłość ........nie kłoce sie tylko wyrażam swoje zdanie :crossy:

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no luzik, wymiana zdań jak najbardziej.

W tej cordzie podobno max wynosil 100km/h a lecialem tym po wale 120 i podejrzewam ze do 130 by poszedl ale juz nie sprawdzalem.

Mowimy tez o roznych sprzetach, firmach. Nie sciemnaim kolesie je wrecz tratowali bo hajs maja, a chcieli sie troche pouczyc i nie kupowac czegos firmowego. Teraz smigaja na deerzetach, ale miło wspominaja chinczyki :(

Zreszta ludzie kupuja i sobie chwala, wiem bo salon hondy u nas w Płocku rozprowadza te sprzety. Inna już technologia niz w tym co opisywales.

Reasumujac chinczycy troche sie posuneli do przodu, nie mowie tu o rewolucji, bo gdyby tylko udoskonalili technologie i stosowaliby odpowiednie materialy wciagnely by sprzedaza japonskie marki i nie tylko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 10 lat później...

Odświeżę temat bo właśnie kupiłem pita 250.

Pewnie ze 2 godziny pośmigam w terenie, ale generalnie jako dawcę piecyka loncina 250 na swap do chińskiej ADV 125.

Tu pytanie.

Może ktoś wie co w tym silniku jest za prądnica? Myślę przeszczep ożenić z nową lampą do ADV-ki.

 

Czemu nie silnik a cały Pitt?

Bo piciak dostanie 156FMI z ADV-ki, aby na tych 10 kucach córa się uczyła,

a mnie, dziadkowi prawie te 18 kucy na przejechanie polnej bruzdy wystarczy.

 

Zakładam, że jak przeszczep się bezkolizyjnie uda te te 6 stówek na zmianę papierów przeznaczę.

A mam od 30 lat więc po tym kierunku nie ma tematu.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przywiozłem Pitka!
Odpalony, rozgrzany, do podregulowania gaźnik. Kompresja okrutna,
ciężko nogą przerzucić, ale jak już to pali od strzała. Rozrusznik z przycisku nie działa, ale na krótko tak,
zapewne jakiś kabelek nie styka. Poza tym motek zakupiony w kwietniu 2016r. wg papierów,
podobno stał 2 lata i to może być prawda. Wygląda na to że jakiś młody dostał go na prezent,
wyglebił sie ze 2 razy na piasku i odstawił go garażu. Nic w silniku nie grzebane, w ogóle
poza rozrusznikiem pęknięty jeden plastik z tyłu. Nawet tarcze niemal nowe, lekko zarysowane.
Chyba udany zakup za 1300 zyla. Dawca jest, a i pacjent czeka na podnośniku.
66b885a73e68f68fmed.jpg
864d2bdef31bd634med.jpg
7967a69b4551f21emed.jpg
cfa30c279b5d0dd9med.jpg
46c5d602525b33f8med.jpg
e22f15ed47dad13dmed.jpg
5f2286634477eca0med.jpg
51f5c26eecb43670med.jpg
832f4fc2c48232f6med.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przywiozłem Pitka!
Odpalony, rozgrzany, do podregulowania gaźnik. Kompresja okrutna,
ciężko nogą przerzucić, ale jak już to pali od strzała. Rozrusznik z przycisku nie działa, ale na krótko tak,
zapewne jakiś kabelek nie styka. Poza tym motek zakupiony w kwietniu 2016r. wg papierów,
podobno stał 2 lata i to może być prawda. Wygląda na to że jakiś młody dostał go na prezent,
wyglebił sie ze 2 razy na piasku i odstawił go garażu. Nic w silniku nie grzebane, w ogóle
poza rozrusznikiem pęknięty jeden plastik z tyłu. Nawet tarcze niemal nowe, lekko zarysowane.
Chyba udany zakup za 1300 zyla. Dawca jest, a i pacjent czeka na podnośniku.
66b885a73e68f68fmed.jpg
864d2bdef31bd634med.jpg
7967a69b4551f21emed.jpg
cfa30c279b5d0dd9med.jpg
46c5d602525b33f8med.jpg
e22f15ed47dad13dmed.jpg
5f2286634477eca0med.jpg
51f5c26eecb43670med.jpg
832f4fc2c48232f6med.jpg

 

 

Zakup udany, chociaż nie wiem ponieważ to loncin ''china'' te motory chodzą po takiej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakup udany, chociaż nie wiem ponieważ to loncin ''china'' te motory chodzą po takiej cenie.

Chyba Loncin robi ze 3 mln silników w roku. Motkami jeżdżę od 89r. i od tego czasu miałem albo wyroby CZ, albo używaną Japonię.

Od 2 lat poza japońskimi 20 latkami mam chińskiego Rometa ADV 125 i ten motek daje mi pewność dotarcia do celu (kopia Hondy CG).

Max trasa to 570km dziennie, moduł zapasowy za 30zł, świeca za 9zł. Jeden prosty gaźnik, dętka i kompresorek.

Nie mam stresu jadąc na rybę z Poznania do Jastarnii.

Pomijając temat chińsczyzny zakładam, że mając 50 lat jak się uda to kolejne 20-30 lat posunę używkami na gaźnikach.

 

W pitku zmieniony olej, ten co był chyba oryginalny jeszcze bo dokładnie obejrzałem śrubę spustową i zero śladu klucza.
Był półprzezroczysty i zero opiłków (korek z magnesem).
Odpowietrzony hamulec i teraz do regulacji gaźnik.
Polatałem nim dzisiaj i kawałek asfaltu do wytrzymania, gruntowa droga z dziurami to makabra,
bo zestrojenie zawiasów takie, że plomby mi się obruszały.
Za to na piasku i łące pełen komfort, bez problemu wspina się na koleiny, moc spokojnie prostuje motek
na głębokim piachu. Jak ten silniczek trafi już do ADV-ki to będzie ideał, tym bardziej, że ADV-ka
ma stracić 15kg wagi ;D
Młoda już czeka aż pitek dostanie 156FMI ;D
d2a24fe33dece21emed.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...