Spotkanie starej Japonii.

[Buber]

Nosz kurka, z tymi kobitami to się nigdy do ładu nie dojdzie! :biggrin:

No pewnie że będziesz mile widziana - własnie gadałem z lepszą połówką i jej się ten pomysł podoba - że będzie sobie mogła z dziewczynami pogadać.

Kombinuj z wolnym i przyjeżdżaj. Jak chcesz to zrobimy rezerwację pod kominkiem - skórę niedźwiedzia i faceta musisz sobie skołować we własnym zakresie :wink:

[Buber]

.

Edytowane 29 Stycznia 2008 przez Buber

[Buber]

.

siem forum zacięło i posty powtórzyło....

Edytowane 29 Stycznia 2008 przez Buber

[cebe450]

:D :clap: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

 

 

No to ok, miejsce pod kominkiem moje, o skórę niedźwiedzia i faceta mniejsza , coś się znajdzie :biggrin:

 

Czekam na konkrety , czyli datę i adres, a wolne...ja na dobre imprezy zawsze mam wolne :icon_mrgreen: , Mój szef, odkąd na własne oczy zobaczył że CeBula to nie żart współpracowników, przygląda mi się z mieszaniną szacunku, strachu, niepewności i zachwytu :wink: i nie buntuje się, kiedy składając wniosek o urlop, mimochodem wspominam, że na mały zlocik jadę...... :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

Edytowane 29 Stycznia 2008 przez cebe450

[Buber]

Końkrety jak w sondzie - wszystko wskazuje na to że 15-16.06 u mnie - czyli zaraz koło parku narodowwego w Karkonoszach. Chyba że społeczność zagłosuje inaczej. :biggrin:

 

Już kombinuję gdzie tu was zawieźć żeby było i ciekawie i ładnie i nie za długo..... :wink:

Normalnie za dużo możliwości jest!

[Browarny]

Bo ja naprawdę bardzo poważnie myślę o tym spotkaniu, ale teraz nie wiem czy jestem mile widziana ??

 

Nosz CeBe, co to za pytanie...

Jak Ty nie jedziesz to ja też nie... i co teraz? :biggrin: :banghead:

[cebe450]

 

Jak Ty nie jedziesz to ja też nie... i co teraz? ;) :)

 

Jedziesz, jedziesz, nie bój nic :P

Buber już nogami przebiera z radochy i trasy ustala :P

A my musimy jeszcze MarianaKa wyciągnąć z niebytu, jego fajną xtekę z garazu - bo ona spełnia warunki i zrobimy sobie podróż w Karkonosze !!

 

No :) :P :P

[Greedo]

Demyt, boję się że nie dojadę :P Daleko trochę...

[Buber]

Demyt, boję się że nie dojadę :clap: Daleko trochę...

Nosz kurna, 400km nie zrobisz? Jak po wizę do krakowa jeździłem to moją robiłem 800 w jeden dzień.

mientko coś kolego, mientko..... :crossy:

[Browarny]

Dlaczego miałbyś nie dojechać? 400km w cywilizowanym kraju to skuterkiem można zrobić :icon_razz:

[wolkan]

Demyt, boję się że nie dojadę Daleko trochę...

Ponoć organizator zapewnia pełen serwis i darmowy przegląd :wink: .

 

Co jest ludziska jak już stara Japonia to tylko na złom, swoimi sprzętami w trasy nie jeździcie czy jak?

[Buber]

Ponoć organizator zapewnia pełen serwis i darmowy przegląd :icon_razz: .

Chyba podwozia uczestniczek.. :icon_razz: pełnoletnich...... :icon_mrgreen:

Ale jak kto chce, to szopka jest otwarta, a 3km niżej mam kumpla co handluje motocyklami i ma o wiele więcej narzędzi, tak więc zaplecze jest.

 

Ale dyskusja jest akademicka - mój sprzęt nie nawala. Bo go często w szopce odwiedzam i problemu nima!

[saska251]

to może i ja bym sie zabrał...

jak do tego czasu nie zarżnę pokraka :icon_mrgreen:

 

pozdro

[GT 80]

Transalp ma tyle lat co ja, więc się nie kwalifikujemy ale chętnie zobaczę fotki waszych maszyn ;) W starych japoniach jest coś takiego że zawsze zwracają moją uwagę. Są takie inne niż wszystkie nowe ;P

 

Greedo - nie pękaj :) jak gs się nie rozpadł przez przeszło 20 lat to nie rozpadnie się i teraz :)

[Browarny]

Z dużą dozą pewności mogę stwierdzić iż japońce z lat 80-tych dorównują niezawodnością 2-3 letnim współczesnym motocyklom.

Powszechnie wiadomo iż "nasi żółci przyjaciele" stosowali wówczas najlepsze materiały i najlepsze technologie aby zdobyć rynki światowe, to procentuje do dziś.

Zaś współczesne motocykle nie są konstruowane "na wieczność" tylko na góra kilka lat, do tego dochodzi dużo większy stopień komplikacji związany z elektroniką, dodatkowymi podzespołami itd.

Suma sumarum Greedo, prędzej dojedziesz GSem niż czym innym ;)