Prog Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Dzisiaj rano chciałem jechać do mechanika. Przestało padać, ubieram się, wystawiam motor i jadę na najbliższą stację. Zatankowałem i w drogę... Kilka minut później stoję w korku na ul. Lotniczej. Przede mną stoi Toyota Yaris za mną Renówka czerwona. Nagle patrzę a tu jakiś gość pędzi na tą renówkę... już leżę... przeleciałem koło tej Toyoty i leżę na pasie obok... Na szczęście nic mi nie jest. Oglądamy samochody, ja podchodzę do gościa z renówki. Pytam, czy wszytko w porzadku, a on na to, że "nie". To ładnie. Powiedział mi, że ma coś z kręgosłupem, ale nic poza tym mu się nie dzieje... Gość z Toyoty dzwoni po karetkę i policję... Przyjeżdża karetka. Od razu spoglądają się na mój motor... ciekawie to nie wyglądało. Pytają się o kogo chodzi, wskazaliśmy pana w renówce. Potem do mnie podszedł lekarz zapytał się, czy wszystko ok. Potem przyjechała policja pyta się kto prowadził toyotę, zgłasza się gość, potem pyta o gościa z renówki, a mnie pomija... Nagle pyta mnie drugi policjant: "A Pan to kto ? ? ?", powiedziałem mu, że ja kierowałem motorem. Drugi policjant na to: "To czemu pan nie krzyczy ! Ja już od razu myślałem, że pan już leży w karetce..." No i tak to się skończyło. Zabrali gościa z renówki do szpitala, ja posprawdzałem, czy motor jest w stanie 'do jazdy'. Na szczęście jakoś jechał, ale coś zgrzyta w skrzyni, klakson odmówił posłuszeństwa, ale jakoś dojechałem do domu... Niestety sprawa może znaleźć się w sądzie, jeżeli gość z Renaulta będzie miał poważniejsze obrażenia... i tu moje pytanie co w takim przypadku z odszkodowaniem ? A w tym tygodniu miałem jechać na wakacje... PS. Zdjęcia wrzucę potem, ale niestety samego motoru. Nie mam aparatu w telefonie, może to i dobrze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
math1982 Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Ale jak to było, ktoś przywalił w renówkę, a ona w Ciebie czy jak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 No właśnie, dostałeś renówką od tyłu? Co z gosciem, ktory przywalil w renówkę? Chodzi ci o to, że możesz zeznawać jako świadek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 9 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 (edytowane) Ale jak to było, ktoś przywalił w renówkę, a ona w Ciebie czy jak? Tak dokładnie. No właśnie, dostałeś renówką od tyłu? Co z gosciem, ktory przywalil w renówkę? Chodzi ci o to, że możesz zeznawać jako świadek? Tak dostałem tą renówką od tyłu. Gość który przywalił w renówkę jest cały i zdrowy. Policjant mi powiedział, że jeżeli sprawa trafi do sądu to będę zeznawał jako świadek i poszkodowany. Przepraszam, że się może wyraziłem nieco niedokładnie, ale dopiero teraz się uspokajam... Edytowane 9 Lipca 2007 przez Prog Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stormraider Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 To juz nawet na swiatlach nie mozna bezpiecznie stac ? Dobrze,ze Ci sie nic nie stalo. Pozdro :) Cytuj Bikepics Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wr0na Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 dobrze ze pasem obok nic nie jechało!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stesiu Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 (edytowane) Tak dokładnie.Tak dostałem tą renówką od tyłu. Gość który przywalił w renówkę jest cały i zdrowy. Policjant mi powiedział, że jeżeli sprawa trafi do sądu to będę zeznawał jako świadek i poszkodowany. Przepraszam, że się może wyraziłem nieco niedokładnie, ale dopiero teraz się uspokajam... A co z tym gosciem co przywalil w Renówke(jaki to samochod??) powiedziales ze jest caly i zdrowy. Policja nie zabrala go czy cos??Napraw moto i na droge :biggrin: :buttrock: Pozdro P.S Dlaczego koles walnal w Renówke?? SOrki moj brat byl w domu i zalogowal sie i pisze na jego koncie stesiu a nie na swoim SIDI. SORRRYYY!! Edytowane 9 Lipca 2007 przez stesiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 To juz nawet na swiatlach nie mozna bezpiecznie stac ? Dobrze,ze Ci sie nic nie stalo. Pozdro :buttrock: A można kiedyś było w ogóle?Wymień chociaż jedno miejsce na drodze publicznej gdzie jest sie bezpiecznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RudyXJ Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 grunt , ze cały jesteś !!! Moto sie wyklepie , jak dobrze zakombinujesz to na tym jeszcze zarobisz ... Pozdrawiam i powodzenia Cytuj http://www.bikepics.com/members/rudyfws/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 9 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 A co z tym gosciem co przywalil w Renówke(jaki to samochod??) powiedziales ze jest caly i zdrowy. Policja nie zabrala go czy cos??Napraw moto i na droge :biggrin: :buttrock: PozdroP.S Dlaczego koles walnal w Renówke?? SOrki moj brat byl w domu i zalogowal sie i pisze na jego koncie stesiu a nie na swoim SIDI. SORRRYYY!! Gość dostawczakiem po prostu jechał za szybko i nie wyhamował. Nie zabrała go policja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doozer Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Jakies 2 tyg temu jechaliśmy z kolegą we dwoch na motorku po głownej drodze tuż za moim miastem gdzie jest dużo robot i co jakis czas robotnicy kierują ruchem,odbywa sie to wahadłowo.No i jedziemy tak z 40 km/h,przed nami kopcąca śmieciarka i kilka aut,widze kolega proboje podgonić,pszyspiesza,jednak mu mowie aby odpościł bo i tak nie wyprzedzimy gdy z naprzeciwka jedzie sznur aut,a jechać w tych spalinach to też żadna przyjemnosć.No i jak mu powiedziałem tak zrobił i jechaliśmy za śmieciarką jakies 20 m.Po minucie zblizamy się do światełek na drodze,przed nami 4 pojazdy,3 spokojnie zwalniają i stają,no a pan w śmieciarce zbyt pozno sie zorientował i skleił wszystkie 4 pojazdy do siebie,z czego ten bezpośrednio przed nim poważnie skasowany.Wszystko działo sie na naszych oczach bo tak jak pisze jechalismy z 20 m z tyłu.Dzien poźniej dowiedziałem sie że kierowca miał 2 promile.Boje sie myśleć co by było,gdybym sie minute wcześniej nie odezwał do kolegi,bo może gdyby podjechał bliżej,to znajdując luke wyprzedziłby śmieciowóz,no a wtedy byłoby nieciekawie,gdybyśmy to my sie znaleźli pomiędzy śmieciarką a autem Cytuj nowadeba.com.pl- tor motocross/ATV-zapraszamy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adii Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Dzisiaj rano chciałem jechać do mechanika. Przestało padać, ubieram się, wystawiam motor i jadę na najbliższą stację. Zatankowałem i w drogę... Kilka minut później stoję w korku na ul. Lotniczej. Przede mną stoi Toyota Yaris za mną Renówka czerwona. Nagle patrzę a tu jakiś gość pędzi na tą renówkę... już leżę... przeleciałem koło tej Toyoty i leżę na pasie obok... Na szczęście nic mi nie jest. Oglądamy samochody, ja podchodzę do gościa z renówki. Pytam, czy wszytko w porzadku, a on na to, że "nie". To ładnie. Powiedział mi, że ma coś z kręgosłupem, ale nic poza tym mu się nie dzieje... Gość z Toyoty dzwoni po karetkę i policję... Przyjeżdża karetka. Od razu spoglądają się na mój motor... ciekawie to nie wyglądało. Pytają się o kogo chodzi, wskazaliśmy pana w renówce. Potem do mnie podszedł lekarz zapytał się, czy wszystko ok. Potem przyjechała policja pyta się kto prowadził toyotę, zgłasza się gość, potem pyta o gościa z renówki, a mnie pomija... Nagle pyta mnie drugi policjant: "A Pan to kto ? ? ?", powiedziałem mu, że ja kierowałem motorem. Drugi policjant na to: "To czemu pan nie krzyczy ! Ja już od razu myślałem, że pan już leży w karetce..." No i tak to się skończyło. Zabrali gościa z renówki do szpitala, ja posprawdzałem, czy motor jest w stanie 'do jazdy'. Na szczęście jakoś jechał, ale coś zgrzyta w skrzyni, klakson odmówił posłuszeństwa, ale jakoś dojechałem do domu... Niestety sprawa może znaleźć się w sądzie, jeżeli gość z Renaulta będzie miał poważniejsze obrażenia... i tu moje pytanie co w takim przypadku z odszkodowaniem ? A w tym tygodniu miałem jechać na wakacje... PS. Zdjęcia wrzucę potem, ale niestety samego motoru. Nie mam aparatu w telefonie, może to i dobrze...siemka jeżeli dobrze zrozumiałem to w reno za tobą uderzył inny samochód a renówka po tym uderzeniu walnęła w ciebie ? to z odszkodowaniem nie powinno byc problemu ściągasz od kierowcy renówki :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bern Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Głupoty piszesz takie że hej. Odszkodowanie od sprawcy zdarzenia całego po uznaniu jego winy w tym przypadku pewnie przez sąd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
super_stalker Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 A Tobie coś się stało ? W sumie to jest najważniejsze, bo na drogach to czasem niezły meksyk. Szczególnie niebezpieczne oczywiście samochody służbowe echhhhh :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
komalo Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Jak pech to pech. Człowiek spokojnie stoi na światłach a tu ktoś wali w samochód za nim. Nawet nie można zareagować (no chyba, że stało sie na biegu i przed moto było trochę miejsca). W każdym bądź razie współczuję. Z tego co czytam straty nie są duże, więc tylko się uspokoić (przespać) i do mechanika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.