Skocz do zawartości

Strzeżcie się - za 400zł można mieć Twój motocykl


CBRedzio
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie allegro przeglądając straciłem dobry humor...

 

ramy na Allegro

 

Trochę do dupy, że ktoś może podpieprzyć mi maszynę, kupić ramę i jest legalny. :) I nie poradzisz....

pozdr

Michał, Wrocław

KTM EXC-R 530 Six-Days, Husaberg FS 650 Force

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeeee tam. A powiedzmy jest taka sytuacja ze kupiles bardzo tanio zajebisty motocykl. Masz rachunek ale nie masz papierow. Co robisz??

 

Albo rama po wypadku nadaje sie do wyrzucenia. Co robisz??

 

Albo powiedzmy ze kupiles motocykl na ktory zawsze chorowales ale nie ma papierow bo poprzedni wlasciciel zmarl a rodzina nie chce miec nic wspolnego z podpisywaniem umow i wypisywaniem zgody. Co robisz??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że znam kolesia.

Przywozi motocykle i części z niemcowni.

Zajmuje się tym już dobrych pare lat i sam jeździ (i to nie od wczoraj).

Zarówno ja, jak i mój brat kupiliśmy od niego motocykle, i miny nie było.

Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic gościowi zarzucić nie mogę. Wręcz przeciwnie - stwarza wrażenie profesjonalisty.

 

Ale tak sobie skojarzyłem, że zapieprzone motocykle można legalizować za 400zł - smutne, ot co. I nie widzę możliwości, żeby temu zaradzić. Ale świadomym być warto - ja swoje motorki zawsze "na mieście" łapie na '10 kilowy' łańcuch magnuma do latarni. Wam też polecam.

pozdr

Michał, Wrocław

KTM EXC-R 530 Six-Days, Husaberg FS 650 Force

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeeee tam. A powiedzmy jest taka sytuacja ze kupiles bardzo tanio zajebisty motocykl. Masz rachunek ale nie masz papierow. Co robisz??

W 99.9% przypadków nawet bym nie spojrzał na taki motocykl. Nie ma papierów, nie kupuję. Raz miałem okazję kupić dość tanio VFR bez papierów, ale wiedziałem, że nie jest kradziona. Rozważałem wtedy przez chwilę zakup ramy z papierami, ale na szczęście sobie odpuściłem. Nie chętnie bym się chwalił kolegom, że tylko wymieniłem ramę na taką z papierami.

 

A czego miałoby dotyczyć takie ogłoszenie (z wyżej przytoczonej strony): "papiery do motocykla Honda VFR 750 F, model RC36 z 1991 roku z dokumentami."?

 

Po co się sprzedaje papiery? Jeszcze rama z dokumentami może być użyta uczciwie. Ale papiery? Dla mnie to nie jest w porządku i w życiu nie chciałbym sprzedawać czegoś takiego. Uważam, że to jest przykładanie ręki do czyjegoś nieszczęścia, ale co to obchodzi sprzedawcę, on zarobi swoje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pawelmoto2
' date='30 maj 2007 - 22:27' post='924944']

Eeeee tam. A powiedzmy jest taka sytuacja ze kupiles bardzo tanio zajebisty motocykl. Masz rachunek ale nie masz papierow. Co robisz??

 

Albo rama po wypadku nadaje sie do wyrzucenia. Co robisz??

 

Albo powiedzmy ze kupiles motocykl na ktory zawsze chorowales ale nie ma papierow bo poprzedni wlasciciel zmarl a rodzina nie chce miec nic wspolnego z podpisywaniem umow i wypisywaniem zgody. Co robisz??

 

1 jak kupiles tanio zajebisty motocykl bez papierow to co to znaczy ze w salonie komus zaginely i sprzedaja tanio zeby sie pozbyc???

2 rama po wypadku nadaje sie do wyrzucenia-to w 99 % z tego sprzetu niewiele juz zostalo

3 i ile masz takich przypadkow-jesli sprzedaja to wypisuja papiery zeby drozej sprzedac, i musi byc wszystko przez sad zlatwione jako spadek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiadomo ryzyko kupując moto bez papierów to wielkie prawdopodobieństwo je kradzony, choć nie koniecznie na działce mam motorynkę do której wsiąkły mi gdzieś dokumenty jak bym sprzedawał też bym napisał że brak dokumentów a spręt legalny.

 

Czasem rama peknie jak to bywało w przypadku Kawasaki miały wade i penkały bodajze któreś Ninje, czasem przy zderzeniu czołowym moze pujść głowka ramy do wymiany tlko przód i rama

 

Co do sprzetów gdzie własciciel np. zmarł to ja w swojej rodzinie miałem przypadek z autem, rodzina sie pokłuciła a spadkobiercami są 3 osoby i co dupa samochód nie do zarejestrowania poszedł na cześci :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż... może i racja, że można "okazyjnie" kupić moto po wypadku z uszkodzoną ramą, a potem szkać takowej. może i racja, że starym sprzętom, komarkom nie jeżdżonym przez lata giną dokumenty

 

ale niestety w naszym kraju należy podejrzewać, że większość ram kupionych od takich gości jak ten posłuży do legalizacji kradzionych motocykli. i to jest bardzo, ale to bardzo przykre dla każdego kto stracił maszynę w wyniku kradzieży :/

 

co nie zmienia faktu, że osobiście się z taką procedurą nie zgadzam i zgłosiłem aukcję kolesia jako niezgodną z regulaminem, pod kątem opisu w kwestii tego, że zawiera "ogłoszenie/ reklamę" :icon_mrgreen: za to obsługa lubi ściągać aukcje

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, i ja dodam swoje 3 grosze:) Kiedys Kupilem MZ ETZ 250 od znajomego, u ktorego MZetka stala ponad 13 lat w garazu, bo mial wypadek. Motocykl byl bez papierow, ale wiedzialem ze nie jest kradziony albo cus :) Wystarczylo pojsc na policje zeby wystawili mi zaswiadczenie ze motocykl nie jest kradziony, szukali jakos chyba po numerach ramy czy silnika, pozniej z tym do wydzialu komunikacji i zarejestrowali bez problemu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nie rozumiem w czym problem.

 

Na allegro proponują ramy z papierami , więc o co chodzi? Skoro to wszystko do siebie pasuje...

 

Przecież jest to możliwe, że jeśli sprzedaje się motocykl na części to w końcu zostanie goła rama, jeśli nikt się na nią nie połasi ... no i papier.

 

 

 

Chcecie powiedzieć, że nikt z Was nigdy nie kupował używanej części do motocykla nie pytając o jej pochodzenie? :) czy każda pochodziła od zezłomowanego motocykla?

 

 

Hmm?

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież jest to możliwe, że jeśli sprzedaje się motocykl na części to w końcu zostanie goła rama, jeśli nikt się na nią nie połasi ... no i papier.

 

Dokładnie. Jeśli np się rozbijesz i nie opłaca się już tego sprzęta odbudowywać, to sprzedajesz te części, które pozostały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możliwe jest... pytanie na jaką skalę. drugie pytanie pojawia się po stronie kupców: czy aby na pewno są im te ramy potrzebne do napraw..? znając ten kraj i ludzi w nim mieszkających - wątpię

w ilu przypadkach masz tak, że motocykl rozbity do stopnia, że nie opłaca się naprawiać - a rama cała? śmiem podejrzewać, że praktycznie w żadnym (może jakiś promil). tymczasem tu jest to proceder na skalę niemal "przemysłową" :/

ale cóż, póki ktoś za rękę nie złapie, to mówić o kradzieży czy paserstwie nie można. taki kraj, cóż począć...

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...