mierzwa2 Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Po przeczytaniu wielu tematów na tym forum dochodze do wniosku że mało kto docenia nasze umiejętności na drodze( jeżeli w ogóle ktoś docenia). Patrząc z perspektywy czasu wszelkie media ukazują nas w jak najgorszym świetle, niewiele mówi się o nas dobrego.Czytając wasze posty na forum dochodzę do wniosku że jeżdząc jesteśmy ostrożniejsi, myślimy za innych uczestników drogi, staramy się przewidywać wiele sytuacji w porównaniu do puszkarzy.Wygląda na to że chociaz mamy więcej KM, lepsze osiągi itp to jesteśmy bardziej ostrożni od tych którzy jeżdzą puszkami czasami wraz z całymi rodzinami.Ostrożność na jednośladach niekonieczanie musi przekładać się na prędkość (za którą często jesteśmy ukazywani negatywnie). Bo są miejsca na drodze, na których możemy pozwolić sobie na więcej niż kierowca samochodu.Nie rozumiem dlaczego żaden dziennikarz nie wejdzie na jakieś forum i nie poczyta kilka postów gdzie mówimy o awaryjnym hamowaniu,o szczególnej ostrożności na skrzyżowaniach, "ręce na klamie hamulca" żeby nie wpakować się w jakieś auto i wielu wątkach związanych z bezpieczeństwem(chociażby ubiorze,ochraniaczach) Łatwo jest osądzać gdy nie zna się wielu szczegółów i to jest dla mnie chore.DLATEGO MOJE ZDANIE JEST TAKIE:JEŹDZIMY DUŻO BEZPIECZNIEJ(no wiadomo są wyjątki) NIŻ KIEROWCY SAMOCHODÓW.Pytanie dlaczego? Może że więcej ryzukujemy? Cięzko jest mi to ocenić ale nie spotkałem się jeszcze z żadną opinią na temat tego że nie mówie o całej grupie "motocyklistów" ale chociażby o jednym motocykliście że ktoś z zewnątrz mówi "no ty jeździsz bezpiecznie".Co wiecej jazda na moto przekłada się na umiejętności jazdy puszką(chodzi mi o analizę większej liczby zagrożeń) czyli kolejny dowód JESTEŚMY NA DRODZE LEPSI OD INNYCH.I wcale nie jesteśmy małą grupą bo jednośladów zarej. w Polsce jest ok 1 mln przynajmniej takie mam informacje.Nie ma dla nas żadnego programu w tv (mówie o tv polskiej tvp1,2 itp.), nie ma wsparcia ze strony państwa (akcje zwiększające bezpieczeńśtwo na drodze dla motocyklistów).A wkońcu nasza obecność na drogach zdecydowanie ubarwia szarą monotonie dróg na których same samochody...Chyba w Polsce jest jeszcze za wcześnie by mówić o jakimkolwiek wsparciu, a trochę szkoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milosz-RR Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Trzeba by dorwać jakiegoś pismaka z poważniejszej gazetu niż super express itp i niech zrobi artukuł. Niech wrzuci jakieś startystyki wypadków, wspomniane wcześniej posty o technice jazdy i ostrzeganiu się wzajemnie przed niebezpieczeństwami na drodze i może (choć przy nastawieniu moherów i innej maści pajaców jest to mało prawopodobne) coś w końcu ruszy choćby kilka procent kierowców samochodów zmieni swoje podejście to bedzie to już coś, kilka procent może dla nas zrobić różnicę. Pozdr Cytuj SUPPORT 18 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysztp Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 yes, indeedWe are better than othersWe know better how to ride and driveAnd we know everything!!!!!!!!!!A najlepiej znamy ortografię!!!!!!!!!! (Mierzwa2 akurat zna)And I'm drunk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milosz-RR Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 yes, indeed - True :DWe are better than others - W rzeczy samejWe know better how to ride and drive - Any doubts?And we know everything!!!!!!!!!! Yes, we do, but they don't give a fuckA najlepiej znamy ortografię!!!!!!!!!! (Mierzwa2 akurat zna) - Sie wie :DAnd I'm drunk - There's no point to argue with that. :) Cytuj SUPPORT 18 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boba Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Zgadzam się z tym fragmentem postu, który mówi o naszej większej ostrożności, mysleniu naprzód, przewidywaniu ruchów innych użytkowników dróg. A że są oni w swoim pojęciu bezpieczniejsi, bo zamknięci w ścianach auta, dlatego są zagrożeniem. "Oni nie zuważyli", to najprostsze wyjaśnienie spowodowania wypadku. My musimy widzieć lepiej, bo od tego zależy całość naszej skóry. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysztp Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Boba- szczerze- nie prowadzisz auta?Oni to kto- ta reszta 99,9 % frajerów w furach?Ostrożniejsi są tylko ci nie giną. Cała reszta to bajka. Tylko dzisiaj oszczędziłem jednego chu*a na (chyba) cebrze (w t-shircie) który zap... jechał co najmniej 140 w tłumie innych i nie zważał na nic. I ten koleś jak go ch*j strzeli bo się nie wyrobi to co? świeczkę mu i na "błekitny szlak"?Gratuluję całkiem młodzieżowych poglądów Ten post w języku english to moja niezrzoumiana ironia;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Tylko dzisiaj oszczędziłem jednego chu*a na (chyba) cebrze (w t-shircie) który zap... jechał co najmniej 140 w tłumie innych i nie zważał na nic. Oszczędziłeś go? Czyli co? Chodziło Ci po głowie żeby go przyhaczyć czy jak? No to fajny z Ciebie gość nie powiem. A tak BTW nie da się w tłumie jechać 140km/h więc po co taka gadka w stylu "Faktu"? pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 (edytowane) Boba- szczerze- nie prowadzisz auta?Oni to kto- ta reszta 99,9 % frajerów w furach?Ostrożniejsi są tylko ci nie giną. Cała reszta to bajka. Tylko dzisiaj oszczędziłem jednego chu*a na (chyba) cebrze (w t-shircie) który zap... jechał co najmniej 140 w tłumie innych i nie zważał na nic. I ten koleś jak go ch*j strzeli bo się nie wyrobi to co? świeczkę mu i na "błekitny szlak"?Gratuluję całkiem młodzieżowych poglądów Ten post w języku english to moja niezrzoumiana ironia;-) Zauważyłem taka prawidłowośc (a jezdze wydaje mi sie sporo) ze im wolniej i ostrożniej jezdze tym mniej sytuacji niebezpiecznych mi sie zdarza (4 tysiace na DR w tym roku i 3 niebezpieczne sytuacje, w kazdej w pore albo wyhamowałem albo zauwazył mnie kierowca). Pozatym nikt nie bierze pod uwage, ze nalezy zwyczajnie nie wku**wiać "samochodziarzy" - nie wpieprzac sie na chama, nie poganiac jak ktos nie chce ustapic, nie bawić sie w drogowego pedagoga. Nie twierdze ze najzatwardzialszym skurwysynom należy odpuszczać, ale na pewno nie można bawić sie w zajeżdżania drogi czy przyhamowywanie, bo szanse w bezpośrednim starciu mamy małe. Owszem zdarzają sie sfrustrowani debile, ale wg mnie (korkowa Warszawa, miasto gonigroszy i frustratów) jest ich niewiele a kultura wsród motocyklistów (kolejna dziwna prawidłowosc, dres i "ścigacz") kuleje. Edytowane 30 Maja 2007 przez Greedo Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysztp Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 (edytowane) Oszczędziłem- to znaczy że go w ostatniej chwili zauważyłem i juz nie wiem co zrobiłem- ale było mi ciepło (pewnie nie jemu- bo po co- nic sie przecież nie stało). Nie da się to parasola w d... otworzyć - spytaj sie młodzieży to pewnie sie pochwalą ile sie daje... (ale FAKT- nie mam radaru może było 100 albo 80... a tak na pewno to pewnie było przepisowo i bezpiecznie...) Tak teraz jest dość często...A tak a'propos- może jednak akcja z nalepkami na lusterka do motocykli typu "UWAżAJ- SAMOCHODY Są WSZĘDZIE" ;-) Acha - zobacz post poniżej: "Opisz swoj najwiekszy speed...." Edytowane 30 Maja 2007 przez krzysztp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelmoto2 Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Boba- szczerze- nie prowadzisz auta?Oni to kto- ta reszta 99,9 % frajerów w furach?Ostrożniejsi są tylko ci nie giną. Cała reszta to bajka. Tylko dzisiaj oszczędziłem jednego chu*a na (chyba) cebrze (w t-shircie) który zap... jechał co najmniej 140 w tłumie innych i nie zważał na nic. I ten koleś jak go ch*j strzeli bo się nie wyrobi to co? świeczkę mu i na "błekitny szlak"?Gratuluję całkiem młodzieżowych poglądów Ten post w języku english to moja niezrzoumiana ironia;-) dwa pytania: czy jezdzisz na motorze???masz sporo lat wiec i pewnie w pyte nawinietych km(nie wazne motorem czy autem)-jak myslisz ile razy ktos powiedzial o tobie "tylko dzisiaj oszczedzilem jednego chu*a"??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysztp Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 TakMam nadzieję ze mniej niż ja ostatnio- ale pewnie też....Szczerze- nie wierzę że to moje pieprzenie dziś coś da- ale może ktoś czasem nie odwinie tak jak by chciał i nie bedzie przesadzał....Dla mnie eot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelmoto2 Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 TakMam nadzieję ze mniej niż ja ostatnio- ale pewnie też....Szczerze- nie wierzę że to moje pieprzenie dziś coś da- ale może ktoś czasem nie odwinie tak jak by chciał i nie bedzie przesadzał....Dla mnie eot wystarczy wejsc w temat kto ile najwiecej jechal i jakie tam sa bezpieczne predkosci hhahahh ale wiadomo ze kazdy testowal sprzeta na jakims zamknietym odcinku lub na autostradzie o swicie jak ruch byl maly haha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hes Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Ja się tu zgadzam z postem mierzwy2Zawsze uważałem że motocykliści są lepszymi kierowcami niż nie jeden samochodziarz choćby z paru prostych powodów. Jazda motocyklem jest trudniejsza więc trzeba więcej umiejętności osoba która nie radzi sobie z ruchem drogowym wsiądzie do auta bo na motocyklu na pewno sobie nie poradzi i tu już jest pierwsza selekcja. Motocykl nosi za sobą więcej zagrożeń i w większości motocyklista ma małe szanse na szczęśliwe zakończenie więc automatycznie wyrabia się chęć lepszej jazdy i nauki w tym kierunku. Jazda czasami z większymi prędkościami hartuje psychikę i refleks co daje dużą przewagę nawet w normalnym ruchu. A poza tym kierowanie motocyklem jest dużo trudniejsze i wymaga wyostrzonej uwagi. To wszystko kreuje się na to że jesteśmy bardziej zahartowani w boju ;) Ja też mam czasami że jak jeżdżę zbyt wolno to usypiam zmysły i częściej mam sytuacje nie przewidziane, jak jeżdżę szybciej trochę bardziej agresywnie to widzę wszystko i natychmiast reaguje to już zauważyłem jeżdżąc nawet samochodem.pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Motocyklem się jeździ trudniej niż autem, powiadasz... Widziałem taki niemiecki, raczej poważny, program. Naukowcy udawadniali tam, badając ilość bodźców płynących z otoczenia w czasie jazdy, zmiennych przetwarzanych przez móżdżek (odpowiada za podświadomą synchronizację skomplikowanych równoczesnych czynności), że na średniozaawansowane opanowanie roweru trzeba ok. jednej jednostki czasu, na opanowanie moto jakichś 5 jednostek, na opanowanie auta ok. 50 jednostek. Jeszcze było opanowanie samolotu - natrudniejsze :P. Nie pamiętam szczegółów, ale proporcje były mniej więcej takie. Jednoslady są ponoć latwiejsze, bo "bliższe ciała", są bardziej jego przedłużeniem niż auto albo samolot - tak mniej więcej brzmiała w uproszeczeniu jedna z tez. Druga sprawa, ilu starszych ludzi "od zawsze" jeździło różnymi WSK-ami, motorowerami, starymi Jawkami, a w życiu by nie opanowało auta. Na "motor" siadali, dwie próby i jazda. Żaden problem. Ja wiem, że to słabe motorki, że inne czasy i ruch, inny dostęp do pojazdów - ale powiedźcie sobie szczerze - co jest prostsze dla np. dzieciaka, który niczym wcześniej nie jeździł: najprostszy rower, potem motorek, potem auto. Samolot tylko dla wybranych :biggrin: Jasne jak słońce. Specjalnie prowokuję, bo nie lubię stereotypów z żadnej strony ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni22222 Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Św. Słowa :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.