VOLUSIA

[zbiszto]

witam kolegów ponownie,

 

za chwilę przyjdzie czas na przygotowania do nowego sezonu, dlatego też szukam jak najwięcej informacji na temat rozrządu w suzuki Volusia 2003r. Prawdopodobnie szykuje się wymiana łańcuszków w moim rumaku ( przejechane ponad 65 000 km.) silnik dobrze się sprawuje pod względem brania oleju, więc chce jeszcze nim pojeździć ale niestety łańcuszki już zaczynają hałasować. Szukam warsztatu, ale przed wywiadem chciałem poprosić o pomoc szanowne grono posiadaczy Volusi. Otóż mam kilka pytań:

 

- czy prócz łańcuszków na coś jeszcze szczególnie należy zwrócić uwagę przy wymianie?

- jakie łańcuszki polecanie?

- wymieniać zakute czy do zakucia i czy warto przepłacać za wymianę zakutych (chyba więcej roboty)?

- jakiego rodzaju napinacze są w Volusi?

 

Będę bardzo wdzięczny za wskazówki, coby nie dać się oskubać przez magika mechanika..

 

Mam jeszcze problem tegoż rodzaju. Delikatne metaliczne brzęczenie pod lewą pokrywą silnika rosnące z obrotami.. Co tam się znajduje i co może być? Czy z tej strony również może hałasować rozrząd czy np. łożysko alternatora? Jakieś pomysły?

Dzięki i wesołych świąt.

[iron51]

Witam. Czy miał ktoś z Was problem z silniczkiem krokowym przepustnicy? Jeżdżę Suzuki VL800 z 2005 roku (wtrysk). Problem wygląda następująco: Silniczek krokowy przepustnicy, do którego przyłączony jest czujnik STPS (Secondary Throttle Position Sensor) cholernie piszczy, kiedy motocykl jest na luzie. Po wbiciu jedynki problem znika. Przy odpalonym i zgaszonym silniku jest tak samo. Po włączeniu zapłonu silniczek otwiera przepustnicę i zaczyna piszczeć. Czujnik STPS jest ustawiony prawidłowo. Motocykl również pracuje prawidłowo. Po zwarciu dwóch pinów we wtyczce diagnostycznej nie widać żadnego błędu. Do tej pory nie udało mi się znaleźć podobnego tematu na forach. Może jest ktoś z okolic Sosnowca z Volusią, żebym mógł podjechać i posłuchać? Jeśli ktoś może pomóc proszę o maila: [email protected].

Pozdrawiam!

[bodzio61]

ja już pisałem u mnie też piszczy ale jak silnik pracuje to tego nie słychać tylko jak włączony zapłon przed odpaleniem. pozdrawiam Bodzio61.

[mlewando]

Cześć wszystkim,

 

mam pytanko odnośnie volusi, jaka jest podkładka/uszczelka pod śrubą/korkiem od spuszczania oleju? Dziś chcę zmienić olej i jeszcze mi tego brakuje, a podobno warto dać nową przy każdej zmianie oleju. Wolałbym mieć już wszystkie potrzebne elementy przed rozpoczęciem zabawy, a nie po wykręceniu śruby jeździć jeszcze po mieście i szukać identycznej podkładki jak ta co mi stamtąd wypadnie.

 

Przy okazji, wie ktoś gdzie najlepiej się w taką podkładkę w Gdańsku zaopatrzyć? Dostanę coś odpowiedniego w jakimś praktikerze/castoramie?

[bodzio61]

co ty kombinujesz?! z olejem wymienia się filtr a nie podkładkę korka spustowego,,,tam jest miedziana podkładka która się ułoży jeszcze parę razy tam nie ma ciśnień 100bar ani temperatury która rozpuszcza miedz,,,kto ci takie kawałki zapodaje?

[mlewando]

Filtr oleju oczywiście wymieniony, spoko. Odnośnie podkładki, to info o tym, że dobrze jest ją zmienić mam z różnych artykułów na temat wymiany oleju(wiem że papier przyjmie wszystko, ale wcześniej tego nie robiłem i na jakichś źródłach muszę się nauczyć):

http://www.motocykl-online.pl/technika/Wymiana-oleju-w-silniku,2947,1

http://www.scigacz.pl/Wymiana,oleju,w,motocyklu,krok,po,kroku,12385.html

http://www.swiatmotocykli.pl/Motocykle/1,113811,13364423,Jak_wymienic_olej_w_motocyklu.html

i klika innych, ale nie chce mi się tutaj załączać wszystkich linków pod jakie trafiłem. Generalnie wszędzie jest napisane żeby tą podkładkę wymienić.

 

Olej już wymieniony, podkładka została stara bo nie dałem rady się dowiedzieć co tam będzie pasowało przed wymianą, a stara wyglądała jeszcze powiedzmy ok. Ale przy następnej wymianie już ją raczej zastąpię nową.

[zbiszto]

witam Panowie,

 

moja Viola 2003 r. ma dziwną przypadłość.. potrafi bez żadnego uprzedzenia w trakcie jazdy zacząć strzelać w tłumiki po czym zgasnąć. Zjadę na pobocze i w 90% odpali od pierwszego i jadę dalej. Ostatnio jednak w trasie zrobiła to samo jednak po odpaleniu po kilku sekundach zaczął się dławić i zgasł. Za drugim lub trzecim razem pojechałem dalej 60 km do domu bez kłopotów. Świece wyglądają ok, może delikatnie na tylnym baniaku nieco ciemniejsza. Rzecz dzieje się na rozgrzanym silniku, ale zdarza się też przy rozgrzewaniu w drodze. Raz na jakiś czas! Czy miał ktoś takie problemy? Może moduł zapłonowy albo cewka? Może macie jakieś inne propozycje?

Dodam że pali w zasadzie zawsze na dotyk, zimny czy ciepły. Wkręca się ok, schodzi z obrotów szybko, nie strzela. Dodam, że ładowanie raczej ok, nowy regulator, poza tym aku zawsze naładowany, czuć przy kręceniu. Trochę falują obroty na jałowym ale to raczej kwestia regulacji gaźnika. Będę wdzięczny za sugestie, lewa!

Edytowane 21 Sierpnia 2014 przez zbiszto

[bodzio61]

a gaźnik to kiedy był czyszczony? filtr powietrza brudy na dnie zbiornika albo drobiny wody z paliwa kiepskiej jakości,jak strzela może zasysać lewe powietrze ,sprawdz połączenie filtra....pozdrawiam b61.

[Venom]

syf w paliwie ? Wypuść wachę, zdejmij zbiornik. Umyj, wypłucz .To samo jeśli tam jest jakiś filtr paliwa i po krzyku .

[zbiszto]

witam Panowie, gaźnik był robiony, membrana była dziurawa więc pierwsza teza, że to ona takie cuda czyni z obrotami, ale po wymianie bez zmian. Filtr czysty K&N. Z reszta chodził z nim ok jak do tej pory. Fakt nie czyściłem baku. Wiecie czy Violka ma gdzieś filtr paliwa? Nie mogę go zlokalizować? Paliwo raczej dobre tankuje na Shellu. Co d lewego powietrza wymieniany był króciec więc to raczej nie to..

[Venom]

paliwo na shellu jest tak jak napisałeś..."raczej dobre" . Masz tam jakiś kranik w zbiorniku? Jeśli jest i go wykręcisz to pewno będzie tam i filterek.

[zbiszto]

rzecz w tym, że kraniku jako takiego nie ma... poszukam w serwisówce czy gdzieś jest filterek paliwa.

[Venom]

No ale jakiś przewód poliwowy ze zbiornika przecież idzie ? Jest przykręcony czy jak? Grunt to zacznij od płukania zbiornika .

[Arczibald]

Mam Voluśkę od kilku dni, 2006 r, pracuje pięknie i jeździ też ale kwiczą klocki hamulcowe, więc pytam koleżeństwa czy dam radę sam wymienić?

Nie chodzi o drobne ale o frajdę. W poprzednim moto sam wymieniałem olej,regulowałem łańcuch, montowałem gmole,wymiana świec itp.

Jakieś pojęcie mam, dam radę sam wymienić? Koś ma jakieś sugestie?

Chetnie posłucham.

Pozdro

Archi

[bodzio61]

dasz radę dasz to banalnie proste tylko nie zapomnij posmarować leciuśko od strony tloczyska smarem miedzianym oby nie piszczały...pozdrawiam B61.