Skocz do zawartości

Militec 1 (Motor Life).... ?


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Piotr - jesteś pewien że sprzedający wlał akurat Militec?

Chyba nie chwalił się kupującemu (który jak rozumiem przyprowadził do Ciebie moto) że przed sprzedażą wlał Militec do silnika żeby ukryć stuki...

Może to był jakiś zagęszczacz do oleju, który do maskowania stuków bardziej się nadaje od Militeca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr - jesteś pewien że sprzedający wlał akurat Militec?

Chyba nie chwalił się kupującemu (który jak rozumiem przyprowadził do Ciebie moto) że przed sprzedażą wlał Militec do silnika żeby ukryć stuki...

Może to był jakiś zagęszczacz do oleju, który do maskowania stuków bardziej się nadaje od Militeca.

 

Nie widziałem ale przyznał się pod silną presją kolegów obecnego właściciela - nie miał innego wyjścia bo było ich kilku i mieli bardzo mocne argumenty :biggrin:

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

a ja wam powiem używalem we wszystkich moich samochodach od prawie zawsze .W felicji 1.3! nie łapały się ine z moja a co ciekawe robiła n 2-im biegu 95km/h ,były bmw żadnych efektów ubocznych ,dodge caravan,nic poza zmniejszonym spalaniem o ok 1l ,audi quatro 2.8 na 3ce ciągneło nawet 160 i mniejsze spalanie bo paliło 10 gazu!,dalej astra,kia,peugeot 306 1.9td(którego spotkałem zupełnie przypadkiem po 6 latach i ja miałem na nim jakieś 320000 a koles przy 480000 wymienił licznik) - teraz jeep i leje za kazdym razem nawet do wspomagania.Jednego nigdy nie robiłem - nie lałem do automatu -czego nie polecam -a tak do każdego manuala.

Za małolata chcieliśmy zarżnąć bmw 320 (stary rekin)- olej lał się z silnika i kiedy skończył (0) przerżneliśmy nią jeszcze 50-60km po czym rano sama wjechała na lawetę i kierunku złomu.

Tak wygladają moje doświadczenia z motorlife czy militec jak zwał tak zwał i nie przejechałem się nigdy .Zawsze tylko po zakupie sprawdzam wlewając pare kropli do oleju aby sprawdzić czy nikt nie grzebał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam! ja stosuje militec od baardzo dawna w samochodzie i motocyklach i nie moge powiedziec zlego slowa.hondzie po katowaniach w terenie nic nie dolega,w bmw skrzynia lepiej pracuje,biegi wchodza lekko.

a jakies konkrety o preparacie? prosze poczytac artykul:)

 

MILITEC

Jest to uszlachetniacz metalu, który sprawia, że metal powierzchniowo wskutek działania preparatu ma mniejszy współczynnik tarcia. Nie jest to więc dodatek do oleju - olej jest wykorzystywany jedynie jako nośnik preparatu. W efekcie mniejsze tarcie sprawia, że silnik (lub np. skrzynia biegów) mniej się zużywa. Ma to znaczenie szczególnie w extremalnych warunkach - start zimnego silnika, lub jego b. duże obciążenie (wyścigi). Militec jest szeroko reklamowany przez Hołka. Zacząłem go stosować jakieś pół roku temu. Prawdopodbnie dzięki niemu nie doszło do poważnego zatarcia silnika podczas spotu w Szczecinie(opisane w dziale Twój artykuł). Wszystko wskazuje, że to na prawdę działa. W Szczecine można go kupić przy Geant w FeuVerte (tak to się chyba pisze) Koszt około 50zł

MILITEC-1 - prawda czy oszustwo?

W ciągu ostatnich dziesięciu lat na naszym rynku pojawiło się wiele dodatków do oleju. Ich producenci deklarują wspaniałe właściwości tych produktów: szczególnie zaś obniżenie zużycia silnika, podniesienie jego osiągów, przedłużenie jego żywotności i oczywiście obniżenie tarcia metalowych elementów.

Do takich najbardziej znanych dodatków należą: PROLONG, VALVOLINE, SLICK 50, STP, MOTOR UP i DURA LUBE. Sprzedawane na rynku USA dodatki te były w przeszłości określane jako posiadające wyżej wymienione właściwości.

W Waszyngtonie DC (USA) podobnie jak u nas istnieje inspekcja handlowa pod nazwą Federal Trade Commisssion (FTC), która bardzo aktywnie zajmuje się ochroną konsumenta. Ten federalny urząd ochrony konsumenta zajmuje się między innymi ochroną przed kłamliwą reklamą szkodzącą konsumentowi.

W roku 2000 FTC zajmował się dokładnym badaniem wyżej wymienionych dodatków do paliw silnikowych.

Jego decyzje były następujące:

Wstrzymał kłamliwą reklamę dodatków PROLONG, VALVOLINE, SLICK %) i STP z uzasadnieniem, że konsumenci mają prawo do prawdziwych i udowodnionych stwierdzeń o funkcjonalności produktów.

Również wstrzymał nieuzasadnione stwierdzenia w reklamach dodatków DURA LUBRE i MOTOR UP, a na DURA LUB nałożył karę w wysokości 2 mln USD za oszukiwanie konsumentów. W 1999 r. oskarżył FTC DURA LUBE i MOTOR UP za używanie etykiety, opakowania, informacji i reklam, które twierdziły między innymi, że w porównaniu z samym olejem ich produkt obniża zużycie silnika, przedłuża jego żywotność, łącznie z tym, że obniża ryzyko uszkodzenia silnika po utracie odpowiedniego ciśnienia oleju.

Reklamy obu produktów mówiły, że chronią silnik przez 50 000 mil (80 000 km). W przypadku MOTOR UP informowały, że ich dodatek zapobiega korozji silnika, nie wycieka nawet przy wymianie oleju i chroni silnik nawet kiedy pracuje zupełnie bez oleju. Reklamy DURA LUBE twierdziły, że produkt ten obniża emisje i zużycie paliwa nawet o 35%.

FTC oświadczył, że firmy te nie mają żadnych uzasadnionych podstaw do takich twierdzeń oraz, że ich stwierdzenia są kłamliwe. Zarówno DURA LUBE jak i MOTOR UP w swych reklamach ukazywały udowodnioną niezawodność i wyższość swoich produktów. FTC oświadczył, że przeprowadzone przez nich próby nie potwierdzają tych twierdzeń i dlatego uznał je za kłamliwe.

Spółka DURA LUBE fałszywie głosiła, że jej produkt nie zawiera żadnych dodatków chlorowych, oraz że produkt był testowany przez Ministerstwo Ochrony Środowiska USA na spełnianie wszelkich wymagań i norm państwowych instytucji badawczych.

Bardzo często częścią dodatków do oleju są chlorowane parafiny, np. tak jest w przypadku produktu PROLONG.

Przyjrzyjmy się teraz oddziaływaniu chlorowanych parafin na silnik. Chlor jest w produkcie bardzo lekko związany i w wyniku procesu spalania w silniku dochodzi do jego uwalniania i reakcji chemicznych z parą wodną. Wynikiem tej reakcji jest powstawanie kwasu chlorowodorowego (HCl) i korozji silnika oraz dalszych elementów układu spalania. Prawdą jest, że użycie PROLONG spowoduje spadek hałasu i tarcia w silniku, co nie jest jednak trwałym zjawiskiem, i w następstwie użycia tego środka dochodzi do korozji. Inną sprawą są rozpuszczalniki, które są jego częścią. Rozpuszczalniki rozpuszczają parafiny, ale nie tylko. Powodują wyraźne uwalnianie zanieczyszczeń, które cyrkulując w silniku mogą uszkodzić filtry oleju, ewentualnie również kanały smarujące. (Mogą je zapchać). Chlorowane parafiny oddziałują bardzo krótko. Pozytywny efekt obniżenia tarcia mija i to jeszcze przed planowaną wymianą oleju, a wszelkie negatywne zjawiska pozostają aż do jego wymiany.

Przyjrzyjmy się jak na silnik działają PTFE (teflony) wykorzystywane w dodatkach. Do takich dodatków należy SLICK 50. Po zaaplikowaniu dodatku z PTFE do oleju silnikowego tworzy się teflonowa warstwa pokrywająca trące elementy. W ten sposób oczywiście dochodzi do obniżenia tarcia, któremu towarzyszy obniżenie hałasu oraz zmiana tolerancji, co należy uważać za negatywne zjawisko. Zmiana tolerancji powoduje obniżenie ciśnienia w silniku co może doprowadzić do jego zatarcia. Ale nie zajmujemy się tu zagadnieniem odlepiania się teflonowej warstwy lub sposobem jej naniesienia na całą długość cylindra lub piasty silnika. W taki sposób moglibyśmy kontynuować ten wywód jeszcze bardzo długo.

Zajmijmy się teraz produktem MILITEC-1, o którym dotychczas nie wspominaliśmy, produkowanym przez firmę MILITEC CORPORATION USA i dystrybuowanym na naszym rynku. Po strasznych informacjach o niektórych wybranych produktach przede wszystkim zainteresowaliśmy się jego składem, funkcjonalnością, próbami i jego użyciem nie tylko w samochodach ale ogólnie w przemyśle.

MILITEC-1 jako jeden z niewielu nie zawiera żadnych metali, PTFE, wolno wiązanych parafin chlorowych, rozpuszczalników, fluoru, disfluidów, molibdenu, grafitu itp.

MILITEC-1 jest wyprodukowany na bazie syntetycznej, ma wyraźne właściwości antykorozyjne. Był testowany przez liczne fachowe laboratoria i oczywiście przez jego użytkowników - to zarówno w przemyśle maszynowym jak i samochodowym. Obecnie używany jest w obrabiarkach, samochodach, przemyśle maszynowym i wojskowym. Użytkownikami tego środka są między innymi: TZV, COLT, U.S. ARMY, U.S. NAVY, CATERPILLAR, GM-PONTIAC, MC DONELL DOUGLES, MECEDES BENZ-Brazil, EXXON CORPORATION, BRIGS & STARTTON MOTORS i inni.

MILITEC-1 przeszedł przez próby prowadzone przez armię USA i spełnił wymagania normy

U.S. MIL - L - 63460 D.

W marcu 1989 odbyły się próby wpływu MILITEC-1 na środowisko naturalne w centrum badawczym U.S. Navy. Po zakończeniu prób MILITEC-1 został dopuszczony do wewnętrznego użycia w urządzeniach łodzi podwodnych U.S. Navy.

MILITEC-1 jest zyskanym w wyniku reakcji chemicznej syntetycznym produktem na bazie węglowodoru z charakterystycznymi wiązaniami molekularnymi. Jest bezpieczny, nietoksyczny, niepalny, nie zagraża środowisku naturalnemu ani użytkownikowi. Nie zawiera żadnych niebezpiecznych chemikaliów i odznacza się wysoką stabilności cieplną i chemiczną. Przy jego zaaplikowaniu, przy udziale temperatury dochodzi do chemiczno-fizycznej reakcji z metalem. Na metalowych częściach silnika, przekładni, dyferencjału, urządzeń obrabiających nie pozostaje żadna warstwa, ale MILITEC-1 staje się ich częścią i nawet po wymianie środka smarującego zostaje zaaplikowany na metalowych częściach maszyny.

Na przykład przy użyciu medium smarującego MILITEC-1 jest nanoszony przez ten olej na wszystkie metalowe części maszyny, opuszcza olej i uszlachetnia metal. Dlatego MILITEC-1 nie nazywamy dodatkiem, ale uszlachetniaczem metalu.

Tyle teorii. Nas oczywiście interesowały, również jego właściwości w zakresie obniżania tarcia. Dlatego MILITEC-1 został przekazany w celu przeprowadzenia prób, tak aby nie było wątpliwości co do ich wyników. Prób podjął się Instytut Paliw i Smarów s.a. w Pradze. Nasze zadanie było bardzo proste. Sprawdzić deklarowane właściwości MILITEC-1, czy przy jego użyciu dojdzie do obniżenia zużycia i współczynnika tarcia elementów metalowych. Przeprowadzono dwie próby. Pierwsza próba została przeprowadzona zgodnie z międzynarodową normą ASTM D 4172-92, tzw. "Wear Test" na czterokulkowym urządzeniu w celu stwierdzenia czy dojdzie do zmniejszenia się zużycia metalowych elementów po zastosowaniu MILITEC-1. Wynik tej próby bardzo pozytywnie nas zaskoczył.

Pierwsze badanie przeprowadzono jedynie przy użyciu samego oleju. Drugie badanie zostało przeprowadzone po dodaniu 5% substancji MILITEC-1 do tego samego oleju, który był użyty w pierwszym przypadku. Przy użyciu MILITEC-1 osiągnięto obniżenie zużycia elementów metalowych o 56 %.

Druga próba została przeprowadzona zgodnie z międzynarodową normą ASTM D 2670-94 na urządzeniu FALEX (Falex Pin adn Vee Block Method) modyfikowaną w celu określenia właściwości trących.

Podstawą próby jest stalowy czop o średnicy 6,35 mm, który obraca się wokół własnej osi z prędkością 290 obr/min. Do czopa są z boku dociskane ku sobie dwa stalowe "V" bloki. Bloki te mają pryzmatyczne wycięcia, którymi dotykają testowego czopa. Badane elementy, czop oraz dwa V bloki są zanurzone w ocenianym oleju. W trakcie pomiaru zwiększa się nacisk na V bloki.

Próba zostaje zakończona kiedy dojdzie do zatarcia lub zakończy się po 1 minucie przy obciążeniu 3113,75 N, kiedy nie dochodzi do zatarcia.

Na rys. "A" widzimy uszkodzenia, które powstały w wyniku totalnego zatarcia elementów próbnych przy obciążeniu 2089 N, kiedy obecny był tylko olej.

Na rys. "B" widzimy odpowiednio mniejsze uszkodzenia, które powstały przy obciążeniu 3113,75. NIE DOSZŁO DO ZATARCIA, a próba została pomyślnie zakończona. W tym przypadku użyto oleju z 5% dodatkiem

MILITEC-1.

MILITEC-1 był oczywiście wielokrotnie testowany w praktyce. International Powersports testował go między innymi na silniku motocykla Yamaha 750. Test był przeprowadzony na dynamometrze DYNOJET. Test ten potwierdził, że użycie MILITEC-1 powoduje między innymi wyraźny wzrostu mocy silnika. Na rys. 4 można się zapoznać z charakterystyką zależności wzrostu mocy silnika przy użyciu produktu MILITEC-1.

Wnioski

Po przeprowadzonych testach zarówno w laboratorium jak i w praktyce, możemy z jasno stwierdzić, że MILITEC-1 jako jeden z niewielu produktów można polecić do zastosowania w silnikach i skrzyniach biegów wszystkich typów, dyferencjałach, wspomaganiach, kompresorach, łożyskach wszystkich typów, systemach hydraulicznych, nie wyłączając obrabiarek, broni i systemów uzbrojenia, po prostu wszędzie tam, gdzie chcemy przedłużyć żywotność i podnieść jakość metalowych elementów.

Prof. Dr Inż. Milan Kubat

Inż. Oldřích Taraba

 

Skorzystano z następujących materiałów źródłowych:

Federal Trade Commission USA, 600 Pensylvania Avenue, NW Washington, DC 20580 - wyniki badań

Instytut Paliw i Smarów S.A. Praga, Protokół Badań nr 40/01/S Protokół Badań nr 42/01/S

Protokół Badań nr 41/01/S Protokół Badań nr 43/01/S

International Powersoports, USA - dynamometryczne testy na motocyklu Yamaha 750

Militec Corportaion USA, 11 828 Pica Drive, MD 20 602, Waldorf - materiały producenta

Certyfikat nr 2001075/UPM- MILITEC-1

Informacja o wynikach badań nr 2001075/Z-MILITEC-1

Karat bezpieczeństwa produktu MILITEC-1

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...