Skocz do zawartości

Crashpady


Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 rok później...

Musi być śruba i do tego najlepiej najmocniejsza jaka mozesz dostać. Przy upadku bedzie działała duza siła więc sam rozumiesz.

Ja robiłem takie crash pady, kupiłem dwa walce 8cm srednicy i dlugosci 10 cm. Dałem do tokarza zeby je estetycznie obtoczył.. no i zrobił otwóry na śruby + główki srub zaokrąglił abym mógł je ladnie schowac. Lepek zaokrąglony,gumóweczka rowek 2mm i przykrecasz . Nic prostszego.. i juz 2 gleby parkingowe zaliczone i dzieki nim nie porysowałem ukochanej :biggrin: Polecam wychodzi około 50 zł komplet.Materiał to erathlon, cos podobnego do teflonu, cholernie twarde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie polecam najmocniejszej śruby. Zbyt twarda może spowodować odkształcenie ramy lub po prostu pęknąć przy uderzeniu.

Z kolei słaba śruba może nawet przy lekkim szlifie wygiąć się na tyle że crashpad złamie owiewki.

 

Jeżeli chodzi o tworzywa to teflon podobno nie bardzo się nadaje bo ma mały współczynnik tarcia (wbrew pozorom niepożądany przy szlifie).

Osobiście stosuję poliamid bo jest tworzywem pochłaniającym udary, stosowanym m.in. przy konstrukcji pras.

Co nie wyklucza iż są inne lepsze tworzywa, pytanie za ile.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narazie nie mam fotek ale wygladają hm no jak fabrycznie robione bo mój tokarz postarał sie zwlaszcza, ze stałem przy tym jak to robił. A i browarny ma racje poliamid jest ok bo to z tego wlasnie mam,a erathlon nie wiem czy to nie inna nazwa ale glowy nie daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest problem z tym poliamidem bo na Allegro mozna kupic tylko pręty o dlugosci 100 cm a az tyle mi nie potrzeba, no i taki pręt nie juz taki tani. Moze ktos chcialby go kupic na spolke ze mna? Chetni niech sie zglaszaja na PW :D.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Odswiezam troche temat bo mam pytanko odnosnie wykonania crash padow.

Kupilem sobie erthalon czy jak to sie pisze i dorobilem crasch pady. Jednak zrobilem je wg wlasnej koncepcji i chce sie spytac bardziej doswiadczonych czy dadza rade czy moze lepiej ich nie zakladac bo napewno nie spelnia zadania.

Motorek to R6 z 99. Zamocowalem je w miejscu przykrecenia silnika do ramy. Wszystko jest pokazane narysowane na tym rysunku

http://www.bikepics.com/pictures/1178681/

 

Sory za jakosc ale robilem na szybko w paint :icon_twisted:

 

Sruba ma wytrzymalosc 8.8. Odcialem lepek i przyspawalem nakretke po srodku tworzac szpilke. Szpilka ma srednice 12mm a koncowka na mocowanie crash pada jest stoczona do 10mm i przykrecona nakretka.

Wszystko jest jak na rysunku jakby cos to bede tlumaczyl.

AA crash pad jest dosc dlugi bo 10cm ale taki musi byc zeby moto przy polozeniu oparlo sie na crash padzie a nie na jakiej czasci motocykla.

 

Zda to egzamin czy nie bardzo?? Jak myslicie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na pierwszy rzut oka to przy uderzeniu wyrwie dno crashpada bo nie jest oparty o ramę, a podkładka i podtoczenie 1mm na promieniu to jest nic. W ogóle pod względem konstrukcyjnym to jest wiotkie

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, gdzie kupujecie sruby do mocowania crash'y, dodam ze tam jest drobniejszy gwint i najlepiej zeby byna glowka na impuls ??

 

Ja musze dorobic jednego bo mi go zerwalo wraz ze srubą, ktora sie ulamala, mimo orginalnych swardości srub jakie stosuje suzuki.

W padzie mam przy mocowaniu( scianka pada) wstawiona metalowa tuleje - jakies 2 cm.

 

Tylko gdzie tu dostac taka srube dlugosci 8-10 cm,

Widzialem na allegro takie srubki, tylko wydawaly mi sie troche drogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na pierwszy rzut oka to przy uderzeniu wyrwie dno crashpada bo nie jest oparty o ramę, a podkładka i podtoczenie 1mm na promieniu to jest nic. W ogóle pod względem konstrukcyjnym to jest wiotkie

 

Czyli lepiej jakby go nie bylo?? Bo przed parkingowka to napewno ochroni tylko czy przy glebie podczas jazdy nie wyrzadzi wiecej szkod niz jakby go nie bylo.

 

Nie opieralem o rame bo nie chcialem wiercic duzych dzior w owiewkach a przy tym zeby dalo sie sciagnac owiewke bez wykrecania sruby z mocowania silnika i jakos tak to wymyslilem. Wogole balem sie zeby mi ramy nie uszkodzilo i chyba przekombinowalem.

 

A jakby dorobic jeszcze taka tulejke powiedzmu srednicy 30mm i umiescic ja tak zeby opierala sie o rame i crashpad ale mozna ja bylo sciagnac po odkreceniu crash pada nie wykrecajac szpilki. Wtedy byloby chyba lepiej tylko czy na tyle zeby bylo dobrze. Jak myslisz da sie z tego cos zrobic jeszcze czy lepiej wywalic i dorobic inny.

Bo te wszystkie co na allegro sa to sa jakies male i krotkie i przy upadku najpierw dostanie dekiel silnika a potem moze crash pad a mi chodzi o to zeby dostal crashpad a potem najwyzej po jego wyrwaniu silnik. W sumie mialem juz szlif bez crash padow i nic powaznego sie nie stalo wiec moze wcale ich nie montowac??

 

O cos takiego zeby zrobic http://www.bikepics.com/pictures/1179325/

Edytowane przez babyy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...