Skocz do zawartości

Hypercharger. Czy coś naprawdę daje, gdzie szukać?


Hil
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Można i tak ale Dynojet to zestaw wszystkich dysz + iglica i sprężynka dedykowane specjalnie do danego modelu (tylko kosztuje cholerną "piątkę").

 

[ Dopisane: Wtorek Marzec 14, 2006 7:52 pm ]

Tak dla zobrazowania co dają D-jety:

 

http:// http://us.a2.yahoofs.com/groups/g_5736661/...roo0FEB86pEEOOI

 

 

Motocykl to FZX nie FZ wypisany na wykresie

Obydwa wykresy na sportowym wydechu.

Różnica to filtr K&N oraz Dynojety (zielony wykres).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maila nie mam. Ale może mi coś na gg dawaleś ? No to pała. Bo nie kolekcjonuję archiwum. Jedyny link jaki mam to http://www.kuryakyn.com/index.asp .

Ale to chyba nie o to chodzilo, bo nie widzę tu przedstawicielstwa polskiego.

 

[ Dopisane: 15-03-2006, 13:56 ]

Staszek - wybacz może głupie pytanie, ale obaj mamy te same silniki, czy mi się tylko wydaje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się iż dla wtrysku odpowiednikiem dynojeta jest tzw. powercommander -zmienia mapy zapłonów i ogólnie sterowanie silnikiem -szczegóły na pewno zna np. Piotr Dudek.

 

Na przykładzie wtrysku w ducati monster i nowych, pustych wydechów dodam tylko, iż po zmianie był to pierwszy motocykl, gdzie nie wystąpiło drastyczne pogorszenie osiągów - ta tzw. dziura w obrotach, co miało miejsce w moto gaźnikowych - kawasaki 800i 1500 classic, suzuki bandit 1200, transalp...

O ile moto nie ma katalizatora z sondą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam Wszystkich!

 

Co do tego starego tematu. Hyperchargery ściąga do Polski i montuje dealer Harley-Davidsona w Poznaniu z ul. Św. Michała. Montują je min. na swoich motocyklach.

 

Pozdrawiam

 

Hil

Tak sobie troszeczkę jeździmy: http://motowyjazdy.ubf.pl/news.php

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniki na wtrysku sobie radzą same chyba że ktoś przesadzi i będzie jezdził całkiem bez wydechu lub odepnie któryć z czujników.

 

ECU radzi sobie WYŁACZNIE w zakresie pracy czujników. Dodam tylko, że jest to zakres bardzo wąski, uwzględniający jedynie zmiany wynikające z temperatury otoczenia, aktualnego obciążenia itp.

Tak prozaiczna sprawa jak zmiana wydechu już powinna iść w parze ze zmianą map wtrysku i zapłonu.

Edytowane przez M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 14 lat później...

Trafiłem przypadkiem na ten temat... Wpisy sprzed wieków... Ale...

Mam założony hypercharger w LouCypherze (DragStar 650). Razem z hyperchargerem w zestawie są trzy wielkości dysz do zmiany w gaźniku (wielkości nie pamiętam - lata temu była wymiana). Mam założone największe. Przed założeniem tego wszystkiego miałem już zmienione wydechy na Roadburnery 2,5''. Łatwo zauważalna była zmiana (wzrost) dynamiki powyżej prędkości 120 km/h.

Później przyszła pora na moduł ze zmienną mapą zapłonu Dyna 3000 - totalnie inna dynamika w całym zakresie obrotów, a przy prędkościach 140-150 km/h zniknęły typowe dla DS wibracje silnika. Niedługo potem stwierdziłem, że niezbędne jest porządne sprzęgło - kupiłem Barnetta. Generalnie efekty przynosi kompleksowe podejście do tematu..

Pomijam kwestie kosztów, czy jakiejkolwiek ekonomii - raczej się to kłóci z tuningiem..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, stare dzieje burzy i naporu na zwiekszenie osiagow wszystkiego co sie rusza.:)

Piotrek juz od wielu lat w grobie a inni znikneli z forum tez lata temu. Pompka chyba w koncu do grupy HD trafil, a samo badanie ile hypercharger daje w porownaniu z wies tuningiem wogole nie doszlo do skutku. Tylko ja od tego 2006r zaczalem zabawe ze starymi anglikami i po jakims czasie wrocilem do pomyslu zwiekszenia "uzytkownosci"  ( ze tak to nazwe ) mojej BSA. Po jeszcze dluzszym czasie okazalo sie ze nie musze zwiekszac pojemnosci silnika do 750 ccm zeby zwiekszyc jego mozliwosci w dolnym zakresie obrotow, wystarczy wymiana glowicy na "magiczna" dajaca nie tylko moment w dolnym ale w kazdym zakresie obrotow. No i motocykl zaczal naprawde dobrze jezdzic.

Oczywiscie sam nie robilem pomiarow, porownan roznychzaworow, kanalow i przeplywow bo nie mialem takich mozliwosci, pomogl mi kolega z Pld. Afryki ktory potem umarl na Ebole a woekszosc zycia spedzil tuningujac i scigajac sie "moim" modelem BSA. Po sprzedazy mego BSA zostawilem sobie w czesciach rowniez ta "magiczna" glowice by ja uzyc w mojej Bitsa i jeszcze raz przypomniec sobie to odczucie ze motocykl z konca lat 60 tych potrafi fruwac 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebudowa (albo budowa od podstaw) to jest to, co oprócz samej jazdy, od zawsze pociągało mnie w motocyklach. W przypadku LouCyphera początkowo powiedziałem sobie, że żadnych zmian, ale nie wytrzymałem w postanowieniu. Chociaż tutaj sprawa dość prosta - kupuje się komponenty plug&play - wszystko pasuje i zostało już opracowane przez producenta. I efekty są. Natomiast muszę dodać, że spotkałem się (wracając do hyperchargera) z opiniami, że jest to "bajer" nic w praktyce nie dający (a wygłaszający opinie preferowali jazdę  80 do 120km/h max - bo wieje 😉 )... No cóż - działanie opierające się na doładowaniu dynamicznym jest tym silniejsze, im szybciej się jedzie 🙂...

Bardziej wymagające było tuningowanie Junaka  - ale to inny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tuningowaniu Junaka mozemy rowniez porozmawiac w innym temacie bo jako czlonek forum junakowego i przyjaciel dwoch bardzo zacieklych junakowcow z Wwy bylem internetowym swiadkiem roznych prob tuningu Junaka, miedzy innymi takiego ktory mial powtorzyc a wlasciwie pokonac dawny rekord p.Stachewicza z lat 50 tych. Zreszta wkrotce okazalo sie ze ten rekord byl raczej cwiczeniem marketingowym, a nie prawdziwym rekordem, a przygotowanie polskiej 350 do takiego rekordu to dosc wymagajace zadanie.:)  Miedzy innymi pomagalem niektore niezbedne elementy kupowac ze Stanow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie znam temat - jestem na forum sfm - junak (ale raczej się nie udzielam). Podziwiam wiedzę i horyzonty paru forumowiczów stamtąd. Rasowaniem Junaka zajmowałem się w połowie lat 90 tych - nie wiem czy jakieś fora wtedy istniały.

 

Jeszcze jedno słowo odnośnie hyperchargera. Jest urządzeniem bardzo wrażliwym - silny wiatr pod nieodpowiednim kątem powoduje "wysysanie" powietrza z wlotu hyperchargera i owocuje nierówną pracą silnika. Nawet wyprzedzanie ciężarówek (pewnie też jakieś zawirowania powstają) daje sekundowe zakłócenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...