Fazer to jest to! ( FZS , FZ )

[zajc]

Jakie to ma znaczenie na drodze dla Ciebie? Wprzedzisz jeden samochód więcej? Wystrzelisz lepiej spod świateł?

Akurat moment i moc dostępne przy niższych obrotach ma (jak dla mnie)ogromne znaczenie własnie na drodze. Pozwala wyprzedzać bezstresowo bez redukcji o trzy biegi w dół, czy wychodzić z winkla bez potrzeby redukcji. A to że jeździsz tylko do 6-7 tysi, to tak jakbyś xj 600 do pracy dojeżdzał-moc ta sama ;)

Muszę Ci przyznać. Bardzo dobrze znasz się na motocyklach, wiedziałeś o jego "błędach" dużo wcześniej niż autorzy testu. Należałoby nadmienić jeszcze, że FZ1 stanął do testu z B-Kingiem, który ma 1300 pojemności.

Nie znam się bardzo dobrze. Tylko porównywałem z inymi motocyklami o podobnej pojemności. Ty za wzór do porównania wziąłeś 600tkę-stąd lekka różnica poglądów ;) A ze oni porownali z B kingiem-no coż ,mieli takie prawo. Ale B kinga za darmo bym nie wzial chocby byl nie wiadomo jak fajny-bo wyglada jak kupa :icon_razz:

[Peet]

A ze oni porownali z B kingiem-no coż ,mieli takie prawo. Ale B kinga za darmo bym nie wzial chocby byl nie wiadomo jak fajny-bo wyglada jak kupa :icon_razz:

 

No i to kowadło waży więcej niż zatankowany pod korek R 1200 GS Adventure... ale ponoć jeździ zacnie.

[Gość Occult]

Akurat moment i moc dostępne przy niższych obrotach ma (jak dla mnie)ogromne znaczenie własnie na drodze. Pozwala wyprzedzać bezstresowo bez redukcji o trzy biegi w dół, czy wychodzić z winkla bez potrzeby redukcji. A to że jeździsz tylko do 6-7 tysi, to tak jakbyś xj 600 do pracy dojeżdzał-moc ta sama ;)

 

Nie znam się bardzo dobrze. Tylko porównywałem z inymi motocyklami o podobnej pojemności. Ty za wzór do porównania wziąłeś 600tkę-stąd lekka różnica poglądów ;) A ze oni porownali z B kingiem-no coż ,mieli takie prawo. Ale B kinga za darmo bym nie wzial chocby byl nie wiadomo jak fajny-bo wyglada jak kupa :icon_razz:

 

Wszystko zależy od stylu jazdy. Mi w zupełności wystarcza ten moment, który generuje silnik FZ1 w trasie gdzie spokojnie mogę sobie wyprzedać na 6 biegu i w mieście gdzie i tak się raczej jeździ z prędkościami skuterowymi. A na dojazdy do pracy te 60 KM mi w zupełności wystarczy. U nas tutaj w Warszawie liczy się raczej technika jazdy i spryt niż moc motocykla i jego moment obrotowy :icon_biggrin:

 

 

 

 

[Limo]

Ostatnio wstawiłem alarm i mam taki problem, że po około tygodniu bez ruszania moto nie chce odpalić i muszę ładować akumulator. Ile u was trzyma akumulator bez odpalania moto? Fazer ma 3 lata więc akumulator jest w miarę nowy :bigrazz:

Alarm cały czas pobiera prąd, dlatego Ci rozładowuje akumulator.

[jaquzie]

FZ1 to FZ1 czyli klasa sama w sobie :icon_twisted:

[PAJDOR]

FZ1 to FZ1 czyli klasa sama w sobie :icon_twisted:

 

Nic dodac nic ująć

 

Kiedyś było takie porównanie FZ1 do R1 na jakiejś tam trasie na scigacz.pl jesli dobrze pamiętam i w niczym nie był gorszy od erłana

 

 

Pozdrawiam

[zajc]

Nic dodac nic ująć

 

Kiedyś było takie porównanie FZ1 do R1 na jakiejś tam trasie na scigacz.pl jesli dobrze pamiętam i w niczym nie był gorszy od erłana

Pozdrawiam

Tylko częsciowo masz rację. Bo o ile w Stanach ten motocykl zwał się FZ1 to u nas nazywają go FZS 1000 ;)

[Dobi]

Od niedawna jeżdżę Fazerką i niestety już miałem nieprzyjemnosć zaliczyć glebę. Można powiedzieć "parkingową", bo prędkość byla prawie zerowa.

Chciałbym jakoś ocronić moto przed skutkami podobnych zdarzeń.. w związku z tym mam kilka pytań.

Czy stosowanie crash padów ma sens? Czytałem wiele opinii na ten temat - w większośc negatywnych... o tym, że są drogie i niewiele pomagają w razie upadku itp. Niektórzy twierdza, że najlepsze są gmole. No właśnie, ale one chyba chronią tylko silnik, poza tym sa znacznie droższe.

Czy warto inwestować w crash pady? Jakie firmy są polecane? Znalazłem dobre opinie o fimie Zipser. Czy warto?

Czy jest sens montowania crashpadów łącznie z gmolami??

 

 

[bomie]

Niedługo po tym jak kupiłem swojego fz6 złapałem właśnie taką glebę parkingową. :banghead: Praktycznie już się zatrzymałem, ale coś mnie bujnęło, źle postawiłem nogę i gleba gotowa. Na szczęście miałem crashpady i ku mojemu zdziwieniu nic w moto się nie zarysowało. Upadek niewielki, ale jednak uderzył o beton z impetem, bo jednak swoje waży. Tak to pewnie bym przyrysował ramę i inne detale silnika, może nawet wgniótl bak, a tak to nawet ryski - jedynie crashpad się trochę przytarł, ale od tego jest.

 

Jak miałem wypadek to też całe zniszczenia powstały od samochodu, od którego się moto odbiło, natomiast żadnych szkód na skutek kontaktu z asfaltem.

 

Koszt crashpadów jest relatywnie niewielki do kosztów ewentualnej naprawy/lakierowania, a i moto nie traci nic z wyglądu. Gmole jednak wyglądają trochę 'doczepione'...

[Apacz]

Witam

 

Jak ustawiacie tylne koło w FZS 600? Znaczki na wachaczu czy odległość obręczy od wachacza? Czy wasze FZS 600 mają taki sam promień skrętu w obie strony? Wiem, temat poruszany ale problemy z czasem/internetem. Będę wdzięczny za info!

 

Crashpady działają! Mam zipsery. Po całkiem konkretnym szlifie na torze, silnik tzn. pokrywy całe, o wlasnych siłach do domu i dużo plnów zaoszczędzonych. Montować. :-)

 

Pozdro, szerokiej.

Edytowane 20 Lipca 2009 przez Apacz

[Dobi]

Witam

 

Jak ustawiacie tylne koło w FZS 600? Znaczki na wachaczu czy odległość obręczy od wachacza? Czy wasze FZS 600 mają taki sam promień skrętu w obie strony? Wiem, temat poruszany ale problemy z czasem/internetem. Będę wdzięczny za info!

 

Crashpady działają! Mam zipsery. Po całkiem konkretnym szlifie na torze, silnik tzn. pokrywy całe, o wlasnych siłach do domu i dużo plnów zaoszczędzonych. Montować. :-)

 

Pozdro, szerokiej.

 

Właśnie zamówiłem Zipsery i czekam na przesyłkę :biggrin:

Było wiele opinii na temat sensu montowania crashpadów, o ich wadach i wyższości gmoli. Mimo wszystko wydaje mi się to być lepszym rozwiązaniem. Chodzi mi głównie o ochronę przed glebami na parkingu i przed tym, co jakiś czas temu mi się stało. Gdyby były crashpady, to nawet jednej rysy bym nie miał, a tak... :(

 

Co do regulacji... znaczniki na wahaczu po to chyba są, aby według nich ustawiać koło :P

Wszystko powino byc dobrze... chyba, że masz moto po jakiejś przygodzie, wtedy mogą być problemy.

 

Nie zauważyłem aby moto w jedną stronę skręcało inaczej niż w drugą. Jeśli tak jest u Ciebie, to spróbuj znaleźć tego przyczynę. Może coś po prostu blokuje kierownicę w którymś miejscu (jakieś przewody albo linki....) W każdą ze stron moto skręca tak samo. Dobija do ograniczników i ani grama więcej.

 

W sumie to masz taki sam moto, jak ja :biggrin: Nawet kolor ten sam :biggrin:

[Apacz]

Dzięki za odpowiedż.

 

Moto teoretycznie nie tknięte niczym oprócz powietrza wody i gąbki. Od początku miałem wrażenie że podczas jazdy półka i kierownica nie są prosto. Nigdzie w serwisie nikt nic nie stwierdził. Może to moja fobia. Wczoraj w nerwach ustawilem koło na odległości od wahacza. Kierownica podczas jazdy tak samo, moto jedzie lepiej bez trzymania kiery, dużo większy promień w prawo.Nie dźiwne bo koło musialem mocno "w prawo" przestawić. Może to wszystko od za małej ilości nawijanych km w tym sezonie.

[ernestZL]

ja zawsze ustawiam mierząć odległość wahacz-felga, znaczniki jak ustawie prosto są rozjechane!

znajomy miał tak że w jedną strone większy skręt(FZS600) to okazało się że ogranicznik był przekoszony.

[Apacz]

U mnie teraz jest tak że po jednej stronie jest 2 jednostki od przodu a z drugiej 2 od tyłu!!!! Serwisówki mówią o ustawianiu na znaki. Ciekawe co? Jadę na testy i konsultacje.

[Dobi]

U mnie teraz jest tak że po jednej stronie jest 2 jednostki od przodu a z drugiej 2 od tyłu!!!! Serwisówki mówią o ustawianiu na znaki. Ciekawe co? Jadę na testy i konsultacje.

 

Toś normalnie zapodał temat.

Z ciekawości aż pójdę i sprawdzę, jak to jest u mnie.