Skocz do zawartości

Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek


Pawel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Na forum jestem nowy. Kurcze jak czytam to wszystko to odechciewa mi się jeżdzić. Nie jeździłem z 7 lat, bo nie było mnie na to stać żeby kupić jakiś sprzęcik coby się nie psuł, a czasu na naprawy nie miałem. Moim celem był zakup motocykla, ale teraz to aż się boje jeździć. Pozdrawiam.

 

LAMASSU

Jeżeli chodzi o tekst miesiąca to tak jak w nurkowaniu:” Jak wyciągniesz gościa z pod wody to zanim zaczniesz go reanimować to sprawdź czy nie ma łyżew.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracowałem w drogówce.M.in.na autostradzie A-4,w sekcji wypadkowej.

Podam tylko 1 przykład .

Jechała ekipa 6 ścigaczy ,zatrzymali się w przydrożnym barze na colę.

Po jakimś czasie jeden z nich poszedł do kibelka.Reszta wsiadła na moto i pojechali.Ten z kibelka po ok 5 minutach też ruszył. Chciał ich dogonić,więc

ściął winkiel.Za winklem wbił się w Zuka z przyczepką.Przeleciał przez przyczepkę i całą skrzynię ładunkową Żuka. Żuk wiózł bele wykładzin.

Motonita wybił głową szybkę do szoferki .O tym jakim moto jechał dowiedziałem się dopiero jak znależliśmy dokumenty.Sprzęt był w ok 40 kawałkach.Licznik stanął na 230 km/h.W trakcie oględzin resztek moto , zapytałem obecnego lekarza co to jest za dziwna brązowa masa na chłodnicy.

Ten zdziwiony odpowiedział pytaniem - nerek jeszcze Pan nie widział ,Sierżancie ? Telefon był wbity w płuca od dołu ,portfel z zawartością znaleziony został w trakcie sekcji zwłok.Jako prowadzacy czynności byłem przy tej sekcji.Wypadek miał miejsce w piątek ok 18.00 w lipcu. Nastepnego dnia o 12.00 chłopak miał wziąć slub. Musiałem powiadomić o wypadku jego narzeczoną i rodziców. Uwierzcie , że nie było to łatwe.Od

tamtego czasu jeżdżę wolniej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moich okolicach pewien czlowiek sprowadzał z zachodu samochody i postanowił sprowadzić synowi motocykl na 19 badz 20 urodziny. Kupił mu CBR 600rr. Chłopaczyna przesiadł sie na nią z MZ 150 i na pierwszym winklu (około 90 stopn) za mocno odkrecił i wypadł z drogi i walnął w drzewo. Jego ciało rozleciało sie na części, Tważ doszczętnie zmiażdzona. Nazwę motocykla i wlaściciela ustalono na postawie dokumetów. Szcżatki były rozrzucone w promieniu kilkunastu metrów.

Dodam ze chlopak jechał jak wczesniej powiedział "na jazde testową" (pierwszą na nowym sprzęcie). To był dzień jego urodzin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej ! Ja mialam ostatnio wypadek tzn. Bardzo bliskie spotkanie ze zwirem.. Jechalam z kumplem < ja za kierownica > i na zakrecie chcialam zrobie taki myk, zeby mi tylnia opona ladnie posunela sie po zwirze.. Nie wyszlo mi.. Przeleciam przez skuter, kumpel na mnie... I 2 dni potem opracja reki.. W sumie nie byl to taki wypadek jakie opisujecie wyzej.. Ale dalo mi to do myslenia.. Trzeba jezdzic z wyobrazia.. Czego ja niestety nie umiem robic.. Pzdr wszystkich :*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

]Hej ! Ja mialam ostatnio wypadek tzn. Bardzo bliskie spotkanie ze zwirem.. Jechalam z kumplem < ja za kierownica > i na zakrecie chcialam zrobie taki myk' date=' zeby mi tylnia opona ladnie posunela sie po zwirze.. Nie wyszlo mi.. Przeleciam przez skuter, kumpel na mnie... I 2 dni potem opracja reki.. W sumie nie byl to taki wypadek jakie opisujecie wyzej.. Ale dalo mi to do myslenia.. Trzeba jezdzic z wyobrazia.. Czego ja niestety nie umiem robic.. Pzdr wszystkich :*[/quote']

Witam! Takie numery to lepiej robić bez obciążenia, tzn. solo. Pasażer może nam tylko przeszkodzić. Ale to już wiesz. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...