strach...

[kszyhoo]

Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale np. jak jade na rondzie i widze na drodze np. kawałek patyka to boje sie ze wjade na niego kolem i dzwon gotowy....

[lechu]

Patyki na rondzie nie sa grozne, jak jest piasek to jest zle, ale to i tak nie przebije innych urzytkownikow drogi (kierowcow i pieszych). Jedziesz spokojnie 70km/h, a tu Ci "pani starsza" wchodzi pod kolo, alebo jakis palant w puszcze na chama......:?

[krzychu-985]

Co do patyczkow to nieiwem ale keidys mialem niemila przygode z kamyczkami.. Wchodze sobie a tu seunda i szlif.... Ale szybko wstalem i zaraz moto podnosze i na pobocze .. przytarlem tylko wydech i owiewke ale kupilem naklejke i zaklejilem :-D Jedyne kolano sobie troszke obtarlem bo mialem jeansy i kurte potargalem :-x Teraz jak widze niepweny zakret czy rondo to naprawde wole ostro zwolnic bo sie boje i tak samo radze Ci wchodzac w rondo lub zakret jesli niejeses pewien czy jest bezpieczny lepiej nieszalej. Ale widze ze masz simka to nim raczej trudno wywalic w zakrecie bo ogulem nim trudno sie zlozyc:) Jak mailem simka ale enduro z 98r to wchodzilem przy 70 km/h w zakrety z piachem i niegy niwywalilem :twisted:

[kszyhoo]

nie chodzi mi o jakas duza galaź ale o taki male badziewie i nawet jak lekko sie przechylisz na zakrecie to mysle, ze moznaby sie wywalic.....

i tego sie boje....a i czasami jak widze wlasnie piasek to tez jest strach...

I nie polecam Wam ostro hamowac na 'kocich łbach'...

[Plakatufka]

Jak zauważyliście wszystko to jest fizyka. Siła odśrodkowa, tarcie, przyczepność, akcja =reakcja. W kazdych sytuacjach trzeba się umieć znależć (akcja) i odpowiednio zareagować (reakcja) i spokojnie jedziemy dalej. Jazda w terenie dużo uczy i jest bezpiecznym miejscem do nabierania odpowiednich nawyków ("jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz"). A patrzenie na przeszkodę jak na wroga i strach przed wywrotką powoduje , że staje się to czego się obawiamy. Jak widzę przeszkode i sobie pomyśle, że zalicze glebe, to ją zalicze. A jak potraktuje ją normalnie bez stresu, to przejadę i nawet nie zauważe. Takie są realia.

Teraz jak widze niepweny zakret czy rondo to naprawde wole ostro zwolnic bo sie boje i tak samo radze Ci wchodzac w rondo lub zakret jesli niejeses pewien czy jest bezpieczny lepiej

Mądre słowa. Życzę bezwypadkowej jazdy. Pozdrawiam.

[hiszpan]

a ja sie boję sznurowadeł :twisted: wiecie jak łatwo sie w nie zaplątać, albo jak łatwo nadepnąć sobie na takie sznurowadło? gleba murowana :mrgreen:

[yuzzek]

a ja się boję wjechać na ślimaczka - tego mlaśnięcia i chrupnięcia skorupki pod oponą :mrgreen:

[kszyhoo]

Pan Marek Sosnowski ma całkowitą rację....postaram tak robic...

a jak widze, ze moge zaliczyc glebe to dla pewnosci wystawiam noge:D

[konrad1f]

:-D no bez przesadyzmu

w zeszłym roku widzialem kolesia :-D no porażka, jechał po rondzie cały czas z wyciągnętą nogą na cbr600f2

[WSR]

no porażka, jechał po rondzie cały czas z wyciągnętą nogą na cbr600f2

 

:lol: :lol: :lol: i to jest dobór motocykla do własnych umiejętności....

innym beznadziejnym zachowaniem jest ciągnięcie za soba nóg przez pół obrotomierza od ruszenia, ja czesto najpierw stawiam nogi na podnózki, a potem dopiero ruszam, albo robię to równocześnie

[kszyhoo]

to musialo wygladac smiesznie....

ja widzialem gosci na skuterku, co caly czas jechal z nogami wyciagnietymi szeroko poza obrys motoru:p i tak caaaaaly czas.

[rozek]

u nas skuterkami pokonuja skrzyzowania z wyciagnieta noga

niech ktory delikwent zaczepi o cos albo za mocno sie skladajac zaprze o asfalt jadac w tenisowkach to pozniej bedzie plakal

[kszyhoo]

No własnie... Ja tam na simku nie mam jak sie skladac...

ale jak nie widze zadnych przeszkod na drodze to robie zakret bez nogi i pochylam sie jak sie da:D

[Matt]

Ja na MZ to klade zakret za zakretem :) :( :D hehehe

[nika]

:-D no bez przesadyzmu

w zeszłym roku widzialem kolesia :-D no porażka' date=' jechał po rondzie cały czas z wyciągnętą nogą na cbr600f2[/quote']

mozliwe że kolo wczesniej latał na SM albo enduro i stad przyzwyczajenie

ostatnio znajomy po 7 latach przerwy w startach w enduro zasiadł po 2 tygodniach od zakupu quada i pojechał na zawody , efekt był podobny pier** mu sie we łbie i tez wystawiał noge na winklach :-D