Skocz do zawartości

Nauka jazdy Wrocław, szkoła jazdy we Wrocławiu - kat. A, A1


spman
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Witam,

Korzystałem m.in. z Waszych porad w tym temacie przy wyborze szkoły jazdy i obiecałem sobie, że po zdanym egzaminie rzetelnie wyrażę swoją opinię na temat mojego wyboru. Mowa oczywiście o kat. A.

 

Zacząłem od rozmowy z Motorsferą. Nie ośmielę się podważyć jakichkolwiek kompetencji p. Waldka, z pewnością świetnie uczy jeździć. Nie zdecydowałem się na tę szkołę ze względu na:

- niską zdawalność (w okolicach 60% osób zdało za pierwszym razem - dane za drugie półrocze 2012). Jeździłem na moto od dziecka, potem miałem sporą przerwę, a obecnie potrzebowałem po prostu nauczyć się zdać egzamin... a do p. Waldka nie wykluczam udać się po jakieś jazdy doszkalające, bo po krótkiej rozmowie wiem, że jest to osoba ze sporą wiedzą. Jednak tak niski procent zdanych egzaminów do mnie nie przemawia.

- fakt, że p. Waldek jeździ z motocyklistą na tym samym motocyklu. Charakterystyka jazdy i zachowanie na egzaminie trochę się różni, gdy się jedzie samemu lub z pasażerem. Na przykład w przypadku włączenia się do ruchu po wcześniejszym zatrzymaniu przy prawej krawędzi jezdni, gdy jedziesz samym motocyklem, po prostu się obracasz i jedziesz. Gdy w tym samym przypadku stoi za Tobą samochód L-ki, skutecznie zasłania drogę i utrudnia upewnienie się o możliwości ruszenia.. jest to istotna różnica, z którą nie chciałbym się pierwszy raz spotkać dopiero na egzaminie.

- źle działają na mnie obowiązkowe działania marketingowe, zwłaszcza poza obowiązującymi 30h teorii. Polecono mi w trakcie wyrabiania nr PKK udanie się na szkolenie na temat ubioru motocyklisty z jedną z firm sprzedających ciuchy motocyklowe (celowo nie wymieniam nazwy tej marki), dzięki czemu miałbym nawet otrzymać rabat w tym sklepie. Powiedziano mi, że są to zajęcia obowiązkowe.

 

Myślałem też o wrocławskim OSK Kursant. Zasięgnąłem opinii osób, które tam się uczyły. Potwierdziły informacje, że ta firma stawia na ilość, a zdawanie egzaminu wewnętrznego zwykle kończy się wynikiem negatywnym i koniecznością wykupienia dodatkowych godzin. Poza tym zdawalność na poziomie 69% również nie powala. Nie lubię tak dużych korporacji, bo brakuje w nich indywidualnego podejścia, o czym przekonałem się podczas kilku rozmów.

 

Po przejrzeniu jeszcze kilku ofert zdecydowałem się wybrać szkołę o najwyższej zdawalności (87%), czyli TEST i instruktora Tomasza Pośledniego. Liczba osób egzaminowanych podobna, jak w Motorsferze, a zdawalność jednak dużo wyższa. Atmosfera na zajęciach teoretycznych trochę drętwa, czyli jak wszędzie, za to jazdy prowadzone profesjonalnie i w miłej atmosferze.

 

Kończąc... ja zdałem za pierwszym razem zarówno teorię, jak i egz. praktyczny. Nie żałuję wyboru i poleciłbym tę szkołę nawet, gdyby nie udało mi się zdać egzaminu.

 

Wiedząc o Waszym zamiłowaniu do p. Waldka mam nadzieję, że nie naraziłem się Wam tym pierwszym postem. Nie chciałbym, żeby to była też forma reklamy, choć w pewnym stopniu tak jest. Dokonuję tego wpisu, ponieważ tego typu tematy zwykle skupiają tylko tych, którzy szukają informacji i są przed wyborem, a rzadko kiedy ktoś wypowiada się po ukończeniu kursu.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Moto66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. źle działają na mnie obowiązkowe działania marketingowe, zwłaszcza poza obowiązującymi 30h teorii. Polecono mi w trakcie wyrabiania nr PKK udanie się na szkolenie na temat ubioru motocyklisty z jedną z firm sprzedających ciuchy motocyklowe (celowo nie wymieniam nazwy tej marki), dzięki czemu miałbym nawet otrzymać rabat w tym sklepie. Powiedziano mi, że są to zajęcia obowiązkowe.

 

2....zdecydowałem się wybrać szkołę o najwyższej zdawalności (87%)

 

1. Stwierdzam, ze mamy zupelnie inne mentalnosci.

 

W niemieckim programie szkolenia kat. A dobre 45 min poswiecone jest tematowi ubioru motocyklisty i jego pasazera. Uwazam, ze to jeszcze za malo i rozszerzyl bym conajmniej do 90 min.

 

Sam polecam moim kursantom poszczegolne czesci ubioru danych firm i nie jest to tylko jedna firma. Tyle, ze nie dostaje od tychze zadnej kasy, kurde znowu cos zle robie :icon_mrgreen:

 

Niikt chyba podczas tych zajec w PL nie kaze Ci kupowac czegokolwiek, a rabat moim zdaniem to tylko i na plus OSK i na plus firmy. Nie wnikam teraz w szczegoly, jakich firm i jakiej jakosci.

 

2, Tu mam troche zagwozdke. Zastanawiam sie wiec jak to jest, ze niby najbardziej renomowana szkola ma duzo nizsza zdawalnosc ?

 

Zastanowil bym sie moze najpierw jaka cene kusu oferuja dane OSK i kto ( jakcy kursanci - wiek i zamoznsc tam uczeszczaja, bo to tez moze nie byc wymierne ).

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, kwestia mentalności i świadomości to jedno, a umiejętność zdania egzaminu w warunkach polskich to drugie. Ja chcę mieć świadomość wszystkich potrzebnych rzeczy, typu ubiór itp., mało tego, w ogóle nie bagatelizuję tego tematu i chętnie poświęciłbym wiele swojego czasu i również pieniędzy na zgłębienie tego tematu. Więc może aż tak bardzo się nie różnimy :)

 

Z tym stosunkiem renomy do zdawalności - no właśnie, dobre pytanie... sam się zastanawiam.

 

Dla mnie cena kursu nie grała roli, gdyby mi na tym zależało zdawałbym na siłę we wrześniu tamtego roku, kiedy ceny były sporo niższe. Rozstrzał między tymi szkołami, które wymieniłem to zaledwie 100-150 zł i choćby z tego względu była to ostatnia rzecz, na którą patrzyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, kwestia mentalności i świadomości to jedno, a umiejętność zdania egzaminu w warunkach polskich to drugie.

 

 

Eeeee, no nie przesadzajmy :icon_mrgreen:

 

Mam obecnie Polaka, ma lekko ponad 16 lat, jezdzi bajka, plac manewrowy bajka, ale w ruchu drogowym koszmar. Za szybko i bezmyslnie, powtazam mu, Benjamin, nie jezdzij jak Polak, a on na to, ze jest Polak, final, dwa oblenie egzaminy

 

1. pierszenstwo z prawej

 

2. zielona strzalka :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Witam ponownie panowie. Dzisiaj oblałem egzamin praktyczny na A2 an hondzie NC700S. Nie jeździłem nigdy tym motocyklem tylko niestety na Xj6N, bo nikt prawie takiego motocykla nie ma.

 

Na Xj6N robiłem 8 bez problemu i dało się nawet ją ciasno zrobić, motocykl szedł pięknie.

 

Egzaminator pozwolił na próbną jazdę na motocyklu - kółeczko robię i już czuć, że to coś ledwo skręca i zupełnie inaczej rozkłada się waga.

 

Slalom powolny 1-sze podejście, pachołki pod koniec musiałem ominąć, bo była lipa nie mogłem tym wyrobić tak kiepsko skręca(w mojej opinii i odczuciach). I wyłożyłem się na 8 przez większy rozstaw osi i przyzwyczajenie do xj-tki. Nie wyrobiłem na 8 i najechałem na linie przez zbyt duży rozstaw osi i wagę tego motocykla, jest cięższy niż XJ6 i beznadziejnie się go wyprowadza.

 

Na plus tylko jedno - jedzie sam na 1, ale próba gazu od razu powoduje szarpanie.

 

Nie rozumiem tylko logiki wordu. Na kat. A jest zwrotniejszy i lżejszy motocykl niż na A2?

 

Wziąłem dwie godziny i Jurka na opolskiej, będę je miał we wtorek na wspomnianej hondzie. Potem podejście na placu nr 2.

 

Trzymajcie kciuki motocyklowi braci . :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

To niesamowite ile rzeczy można się tu o sobie dowiedzieć od ludzi, którzy mnie nie znają. Zabawne że najwięcej mój temat piszą absolwenci innych szkół którzy nie mają zielonego pojęcia jak szkolimy albo oceniają szkołę po jednym wykładzie nazywają go "komercyjnym". W sklepie motocyklowym macie fachowców z branży, którzy odpowiedzą na najbardziej szczegółowe pytania dotyczące odzieży motocyklowej a poza tym możecie je bezpośrednio obejrzeć, przymierzyć. Nikt Was nie zmusza do kupna a rabat hymm..... no chyba może się przydać czyż nie ?

 

Kolejny męczący temat to zdawalność :) od zawsze była efektem uboczym naszej pracy. Na każdym wykładzie pytam grupę w jakim celu do Nas przyszli i odpowiadają: Nauczyć się jeździć !

W tym roku wypuściliśmy najstarszego absolwenta w historii naszej działalności miał 60 lat !!! i Pokonał wszystkie zadania egzaminacyjne. Zdał za drugim razem :) , trwało to dosyć długo lecz jego determinacja pozwoliła mu odnieść sukces.

Nikomu nie odmówimy a takie osoby i inne na tą "zdawalność" wpływają.

 

Kiedyś stałem po Wrocławskim WORDem po skończonym egzaminie. Nagle wybiega z grupy dziewczyna i krzyczy :

Zdałam, Zdałam ! ( nie była od Nas )

Zatrzymałem Ją i pytam :

Przepraszam Panią a co to jest przeciwskręt ?

Odpowiedziała: Co ? Nie wiem ! A jakie to ma znaczenie parzcież zdałam !

Gratuluję.....

 

Prawo jazdy to paszport do uczenia się dalej i z nikogo nie robi kierowcy a wielu myśli odwrotnie!

 

Skoro we Wrocławiu wszyscy tak świetnie szkolą to dlaczego :

a) 90 % doszkalanych na torach nie potrafi prawidłowo hamować ?

b) z 250 którzy zginęli w Polsce 66 pochodziło z Dolnego Śląska ( rok 2012 )

Odpowiedz jest prosta.

Jesteście szkoleni tylko tak żeby zdać przez pseudo instruktorów nie posiadający nawet własnego motocykla ale jakże doświadczonych..... :)

 

Po takim szkoleniu nie potraficie :

1. Przeciwskrętu

2. Przeciwwagi

3. Hamowania awaryjnego ( z prawdziwego zdarzenia )

Czyli wszystkiego co potrzebne żeby przeżyć na drodze

 

Wiem, że wile postów jest z sierpnia i maja i żałuję, że nie mogłem tego sprostować ale... nie miałem na to czasu w sezonie.

 

ps. Chciałem z tej strony bardzo podziękować innym kolegom z branży oraz zawodnikom którzy tak zaciekle bronili moje osoby

LwG Panowie.

Track Day

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. To może wypowiem się jako kursantka z motorsfery (zdałam za pierwszym razem na starych zasadach), bo przeszłam szkolenie u Waldka i wiem, jak wygląda ;-) Przy wyborze szkoły najważniejsze było dla mnie to, by mnie uczył motocyklista i akurat to mogłam odczuć na każdych zajęciach z teorii i praktyki. Bo Waldek nie tylko wie dużo z własnego doświadczenia, ale i czerpie z doświadczeń innych motocyklistów, jak i kursantów (czasem się zastanawiam ile historii powstało na moim przykładzie hehe). Takiej wiedzy nie przelicza się na kasę, procenty zdawalności - ale na własne życie.

Najważniejsze rzeczy Waldek tak wtłucze do głowy (nawet blondynce), że potem, jak już sama na drodze nie wiedziałam co zrobić - to słyszałam w głowie jego słowa ;-)

Nigdy nie żałowałam wyboru szkoły, bo nasłuchałam się historii typu "instruktor dał mi kluczyki od moto i sobie poszedł". A potem jest egzamin... i nie ten w Wordzie, ale ten na drodze... z motocyklem, wyniesionym (z kursu!) doświadczeniem i własnym przeznaczeniem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z drugiej strony każde moto inaczej się prowadzi, tak jak z samochodem.

 

Może trzeba użyć żeby zdać, a później na swoim moto sie uczyć tej "czarnej magii"?

 

Jest też inna historia jak zdawałem to nie było żadnego problemu, była niunia, która oblał, miała duże pretensje - jeżdżę od 6 miesięcy virago 750 a ten fiut mi mówi, że nie potrafię jeździć...

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoria u Waldka jest prowadzona bardzo dobrze, z naciskiem na technikę jazdy. Z kodeksu trochę słabiej, ale są materiały i wyjaśnienia problemów na spotkaniach. Na wizytę w salonie z odzieżą motocyklową czekam z niecierpliwością. Podobno mamy się też spotkać z mechanikiem. Fantastyczne szkolenie z pierwszej pomocy! Praktyka.. nie mogę za dużo powiedzieć. Dopiero dwie godziny za mną i o ile na 125 ósemka i wolny slalom szły mi całkiem ok, to na 600tce dopiero ostatnie pół godziny jakoś mi ósemka wychodziła.

 

ps.Cześć Waldek! Ja już się nie mogę doczekać kontynuacji jazd :) Dyda, Dyda! Tak, to ja! Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy wyborze kursu zależało mi żeby nauczyć się dobrze jeździć, zdać egzamin możliwie szybko i jeszcze w tym samym sezonie zacząć przygodę z własnym moto. Sprawdziłem wszystkie dostępne opcje we Wrocławiu, brałem pod uwagę opinie i rekomendacje z tego wątku i rozmawiałem ze znajomymi, którzy robili kurs w różnych szkołach. Wybrałem motorsferę, która według opinii jest najlepsza. Największą zaletą jest 100% zaangażowanie Waldka w naukę. Podczas jazd nauczyłem się przeciwskrętu i wielu technik, o których na innym szkoleniu nawet bym nie usłyszał. Nie jest to kurs z przypadkowym gościem, który jeździ na motocyklu rekreacyjnie tylko z pasjonatem, który żyje motocyklami 24h, ma pojęcie o technice jazdy i umie przekazać swoją wiedzę. Egzamin zdałem za pierwszym razem. Byłem bardzo dobrze przygotowany, poszedłem na niego na luzie i wiedziałem, że na bank go zdam. Jeżdżąc własnym sprzętem doceniam jak wiele cennych rzeczy nauczyłem się na kursie, które bardzo pomagają w tym żeby jeździć lepiej i bezpieczniej. Miałem kontakt z osobami z innych kursów i wiem, że tam wygląda to całkiem inaczej a cena jest podobna, więc szczerze polecam prawdziwą szkołę motocyklową bo naprawdę warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jutro zobaczę, że ktoś się wpisał do tego ledwo żywego od wakacji do teraz wątku, to idę o zakład, że będzie to świeżo zarejestrowany student lub absolwent motorsfery. Ktoś chętny przyjąć zakład?

 

Ech Waldku, nieco subtelniej poproszę.

Wysyłane z mojego PCta za pomocą klawiatury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He, he,

 

" Podczas jazd nauczyłem się przeciwskrętu i wielu technik, o których na innym szkoleniu nawet bym nie usłyszał. "

 

To moze ja sie tam zapisze ? Jest szansa, ze naucze sie wielu Technik ?

 

Neima to jak kryptoreklama ! Nawet jezeli jest sporo przesadzona LOL

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...