Skocz do zawartości

Suzuki a jakość materiałów


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów !!! Mam pytanko:

 

Czy to prawda że Suzuki odkąd zaczęła mieć kłopoty ze sprzedażą motocykli aby zyskać klientelę zaczęła używać do produkcji tychże maszyn niskiej jakości materiałów obniżając tym samym cenę swych motocykli ??

 

P.S.: jak temat był to przepraszam. ale z drugiej strony niektórzy mogli go nie przeczytać więc powtórzenie ewentualnie ponownie tego tematu będzie miało sens :) :D :D :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak wygląda sprawa obecnie, spodziewam sie że znacznie lepiej, niż na początku 90's.

Moge się wypowiedzieć na temat Vxa. W momencie wprowadzenia do sprzedaży w 1989 cena w niemchech wynosiła poniżej 10000Dm (albo 12000 ?). W każdym razie była bardzo konkurencyjna, niższa, niż cena NTV Hondy, która miała mniejszy silnik 650 i pewnie głównie z tego powodu przegrywała z Vxem w testach.

Cena była niska, bo materiały były tanie. Czym się to objawia? Korozja na wydechach atakuje bardzo łatwo i ciężko (chociaż to możliwe) znaleźć VXa z oryginalnym wydechem bez rdzy przy mocowaniu tłumików i jeszcze w kilku miejscach.

Rama też łatwo koroduje, choć nie aż tak, jak wydechy.

Śruby - to samo. Wiele śrub jest wykonanych albo ze zwykłej rdzewnej stali, albo z beznadziejnej nierdzewki, która ... rdzewieje. Dotyczy to wszystkich śrub.

Powłoka lakiernicza jest niezbyt dobra, łatwo matowieje.

 

Jednak ocena sprzeta zależy od różnych czynników. Głównie od oczekiwań użytkowników. Vxa nikt nie kupuje po to, żeby świecić chromami pod knajpą (chociaż i to nieźle mu wychodzi), ani żeby się ścigać. Pozytywy, to: silnik podobno nie do zaje***, wał kardana, niskie zużycie paliwa, dużo miejsca dla dwóch osób, bardzo przyjemna charakterystyka silnika itd.

 

W Niemczech jest cała masa fanów VXa (zresztą w Niemczech w ogóle jest dużo fanów wszystkich motocykli).

 

Tanie materiały obrzydzają trochę życie, wkurzają, wymagają picowania, wymiany śrubek, czasem podmalowania jakiegoś gówienka, ale ... nie jest to najważniejsze. A jak widać po wynikach sprzedaży, mimo oszczędności na materiałach Suzuki zdominowało rynki europejskie. Cena jest dużym atutem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Rdzewieje też wahacz, co stwierdziłem w VX (byłym) mojego brata, ale niektóre elmenty są naprawdę z klasą jak np. białe tablice zegarów na co zawsze z zazdrością patrzyłem 8O 8O 8) .

Pozdrawiam

Dyzio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odowiedź :) Widzę więc że wszystkie opinie mówią o tym samym. W sumie coś za coś. Niska cena za trochę niższą jakość... :? :? :? A chyba w tych czasach czasami to właśnie cena ma największe znaczenia. :roll:

 

Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam ! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomego GSXR 1100 ma już w kołach ponad 200 tys. bez remontu, ostatnio zginęła mu dwujka, ale to podobno od jeżdzęnia na gumie... wniosek z tego że Suzi silniki ma dobre...chociaż w wcześniejszych GSXach pojawiały się wady materiałowe zwłaszcza dotyczy to krzywek wałków rozrządu...sam widziałem takie ...na powierzchni krzywki wałka widoczne były wręcz odpryski materiału..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...