Wyatt Opublikowano 19 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2003 Może macie jakieś pomysły na trenowanie techniki w domu lub na sali gimnastycznej ? :) Tak sobie pomyślałem, odkręcając butelkę :D, że wyrabia się w ten sposób prawy nadgarstek a to może przydać się później do odkręcania gazuu...wniosek: gazuj a będzie coraz łatwiej :D Przed tą czynnością jest jeszcze jedna- puknięcie łokciem w denko. To z kolei niby boli ale może wzmocnić kość (głowę przy okazji też) co nie jest bez znaczenia przy ewentualnym (odpukać) upadku Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 19 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2003 Dobrze gadasz, ale nie do konca. Odkręcanie gazu to nic. Ważniejsze jest przygotowanie całego ciała do jazdy, pisało tu kilika osób o balansowaniu ciałem na motocyklu. Zatem na siłownię i do roboty ! Pozdrawiam, Pawel ps. A siłę w rękach mam, bo butelek się otwiera trochę :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wyatt Opublikowano 20 Lutego 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2003 Fakt. Balansowanie też jest ważne ale nie lubię siłowni. Jak na razie wskakuję do łóżka :)Dobranoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 20 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2003 No i rozlanie do kielonówTo pomaga zachować koncentrację i zimną krew Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wyatt Opublikowano 20 Lutego 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2003 Na pusty żołądek niezdrowo. I dobrze ! Zmusza to do kolejnej czynności służącej jako trening - otwierania słoika. Czym więcej otwartych tym łatwiej na stacji :).wniosek: tankuj a będzie coraz łatwiej hehe Pchanie wózka z kolei może rozbudować odpowiednie mięśnie rąk. :D Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vx800 Opublikowano 20 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2003 Jest jeszcze jedno super ćwiczenie. W humorze jest temat z ponad setką jego różnych nazw :lol: Wyrabia mięsień hippiczny prawej ręki. Jest to mięsień odpowiedzialny za zginanie nadgarstka.Znajdziecie go po wewnętrznej stronie przedramienia, przed łokciem. Spróbujcie. Gwarantuję, że na prawej ręce jest większy, niż na lewej :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 20 Lutego 2003 Administrator Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2003 Ja codziennie wieczorem ćwiczę mięśnie cały rąk - zarówno lewej jak i prawej. Zauważyłem, że wciąż są zbyt słabe do jazdy, więc już od kilku lat robię intenstywny wieczorny trening mięśni rąk. W sumie prosta i przyjemna zabawa - odkręcam butelkę, nalewam wódeczki, otwieram soczek, nalewam soczek. Podnosze szklankę do ust, przechylam szklankę, odkładam szklankę. Ćwiczę tak najpierw prawą, potem lewą rękę. Aż odczuję, że więcej nie mogę, wtedy odpoczywam. Oczywiście jak wrócą siły można poćwiczyć intesywniej - np wpierd.... żonie, demolowanie mebli w kuchni, ściganie kota z rozgrzanym żelazkiem itd itp ćwiczenia fizyczne. Polecam, bo naprawdę świetnie rozwijają różne partie mięśni. :) :D :D :D Tylko nie pokazujcie tego mojej żonie 8O :DPS - temat chyna tak "zboczył", że wyląduje w humorze. Więc odrobine na serio - rzeczywiście trening się przydaje. O ile na enduro jest to zrozumiałe, to do jazdy zwykły moto już nie tak bardzo. Jakże bolesnie więc przekonałem się w ubiegłym sezonie, że do jazdy zarówno na KTMie jak i Ducati sił mi nie brakowało, jendak dłuższa jazda na Ducacie od razu obnażała poważne braki - a mianowicie zupełne nierozciągnięcie mięśni. O ile więc na KTMie mogę sobie co chwilę wstać, popodskakiwać dla rozruszania się (wiecie zresztą sami, że w enduro non stop coś się dzieje), o tle na Ducati odstawałem strasznych skórczów, m.in nóg na wysokości bioder i rąk w nadgarskach. Tragedia. Musiałaem się zatrzymywać i rozprostowywać mięśnie. W tym sezonie muszę trochę się porozciągać, pobiegać, może jakieś hantelki. Powinno wystarczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wyatt Opublikowano 21 Lutego 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2003 Może i "zboczył" heheh (VX) ale skoro to sprawdzone metody to czemu nie. :) Tak jak piszesz Dominik, sport to zdrowie i myślę, że nie tylko w enduro warto być trochę porozciąganym itp. Tam może to się bardziej odczuwa ale przyda się wszędzie.W razie jakiegoś "kuku" (odpukać) lepiej być krzepkim, wysportowanym choć trochę pacjentem. Co prawda brzuch może stanowić "airbag" :D Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.