Czy motocykl po prostowaniu ramy może być pewny ?

[Grzesiek SZAJBUS:)]

Witam tak jak w tytule posiadam sprzęt po wypadku sam się na nim rozwaliłem ale postanowiłem go robić okazało się że rama jest ugięta. Moje pytanie tyczy się tego czy motocykl po prostowaniu ramu w profesjonalnym warsztacie zrobienie pomiarów itp. Będzie pewny do jazdy troszkę szybciej powyżej 200 250 czy lepiej zrobić to prostowanie ramy ale nie ubierać go w owiewki tylko dać większą zębatkę i przerobić go na streeta bardziej pod stunt z góry dzięki za odp 

[_Monter_]

To zależy od wielu czynników. Stalowa rama jeśli nie wyglądała jak klucz wiolinowy to raczej bez problemu. Co do aluminiowych to zależy jak bardzo ją pogięło bo aluminium w ramach jest cienkie jak papier i często nie wytrzymuje. Wrzuć moze foty albo chociaż napisz jaka ram i gdzie ją pogięło.

[F.I.P. Berek]

Hmm...To nie całkiem tak z tą stalową, że bez problemu... Kształt i geometrię da się odtworzyć, ale struktura (wewnętrzna materiału) może być na tyle zmieniona, że pierwotna wytrzymałość nie powróci. Przy podanych prędkościach siły działające (np. w złożeniu w zakręt) są znaczące, więc "na dwoje babka wróżyła"...

Ale fakt - jw. - dużo zależy od miejsca gdzie powstało uszkodzenie.

[Grzesiek SZAJBUS:)]

Rama jest aluminiowa nie jest pogięta tak że wygląda jak klucz wiolinowy. Gołym okiem cięzko zauważyć ugięcie ale jest jak znajdę kartkę z wydruku badania ramy to podam jakie ma odchyły dokładnie itp z tego bo już teraz nie pamietam. Gość powiedział że jest to do wyprostowania tylko jak się będzie tym później latało bo nie chciał bym mieć przy nie wiem 200 250 czy więcej jakiejś dziwnej sytuacji 😬

Czy może po prosu lepszym rozwiązaniem będzie dać większą zębatkę na tył o 10 zębów jakąś klatke na silnik i zrobić takiego street nakeda troszkę do suntu latania na kole czy do wypadów na miasto bez jakiś większych prędkości 

Edytowane 17 Października 2021 przez Grzesiek SZAJBUS:)

[_Monter_]

Cóż...to Twoja decyzja, są bardzo podzielone zdania na temat tego co dzieje się z naprawianą ramą i czy można ufać takim naprawom. Rozmowa z usługodawcą też nie wniesie nic bo wiadomo co powie.
Może skonsultuj te odchyłki z fachowcem i wtedy zrób stunt szmatę.

[kiler]

ładnych kilka lat temu (coś koło 15 😉 )  kumpel oddawał ramę do prostowania 

Robiła to mu jakaś firma i wystawiała certyfikat  że rama jest pewna i jej parametry (nie tylko wymiary ale i sztywność ) nie odbiegają od oryginału

Niestety było to na tyle dawno że nie pamiętam czy była stalowa  czy alum

Była to dosyć droga zabawa ale sprzęt miał wtedy  około roku więc jakoś to tam wyszło cenowo .

Może warto poszukać tego typu firm ?

Edytowane 17 Października 2021 przez kiler

[grizzli]

Jeśli mówimy o prędkościach, które przytoczyłeś, i z jakimi będziesz ewentualnie jezdził, nie ryzykowałbym prostowania ramy, jakiejkolwiek. Bałbym się, że motocykl może zachować się w pewnym momencie nieprzewidywalnie. Ale ja w tej dziedzinie jestem bezkompromisowy i mam schizę na tym punkcie. Albo coś jest na 100%, albo na to nie wsiadam.

Nie będę kategorycznie odradzał, ale z pewnością bardzo mocno bym rozważył.

 

[Hero]

Problemem jest to, że w strukturze materiałowej zapewne powstały mikropęknięcia w wyniku napężeń po odkształceniu ramy. Nawet po wyprostowaniu one nie znikną, a w zależności od miejsca uszkodzenia będą mogły się pogłebiać pod wpływem działających sił w czasie jazdy. 

Ma to kluczowe znaczenie przy prędkościach o których piszesz, ponieważ gwałtowne przyspieszenia, hamowania czy zlożenia w zakrętach będą miały swoje odbicie w sztywności ramy, zwłaszcza aluminiowej.

Rozważ czy nie warto po prostu kupić fabrycznie nowj ramy i mieć pewność, że żadnych niemiłych niespodzianek w czasie jazdy nie będzie.