Skocz do zawartości

Wyłudzacze


Gość Literat
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam sedecznie 🙂

W trakcie szukania motocykla(Honda CB 600) natrafiłem na "pewnego" sprzedawcę..

Facet podaje się za anglika, motocykl niby jest w Leeds(UK). Ogłasza się na OLX podając jedynie maila(kontakt telefoniczny jest niemożliwy). Proponowałem, że może ktoś z mojej rodziny obejrzy tam motocykl, ale dostałem odmowę(motocykl z dokumentami spakowany do wysyłki) hehe Dobry cwaniaczek.. od dawna oszukują w ten sposób ludzi(sprzedając auta których nie ma przykłądowo).

Oczywiście motyw pozostaje ten sam.. Firma kurierska której trzeba zapłacić pieniądze, a dopiero potem wysyłają motocykl. I niby sprzedawca dostanie pieniądze jak kupujący potwierdzi stan motocykla. Sprzedający odmawia również płatności przy odbiorze tłumacząc, że nie istnieje firma, która zajmuje się transakcjami gotówkowymi, czy płatnościami przy odbiorze.

Poleciłem mu e-bay. Tam jest taka możliwość...wystarczy wystawić przedmiot, kupujący płaci pieniądze do e-bay. I faktycznie sprzedający po potwierdzeniu otrzymania towaru dostaje pieniądze. Serwis powszechny, odpowiedzialny i uczciwy. Jednak na tego maila już nie dostałem odpowiedzi.. Także PRZESTRZEGAM wszystkich przed takimi sprzedającymi.. na innych forach temat dobrze znany(samochody). Ludzie utopili mnóstwo ciężko zarobionych pieniędzy.. Od kilku dni po blokadzie na OLX motocykl jest wystawiany ponownie(już w innym miejscu i przez inny nick, ale cena ta sama). Załączam zdjęcia, może ktoś dzięki temu się nie nabierze.. 🙂

 

1.jpeg

2.jpeg

3.jpeg

4.jpeg

7.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

ale masa głupich ludzi się na to nacina , bardziej powszechne są zaliczki , dzwonisz do typa a on ci mówi że obejrzeć możesz za tydzień najwcześniej ale już inny kupujący chce rezerwować i musisz wpłacić zaliczke , żeby tobie zostawił , zaliczka jest niby śmieszna bo np 100 zł i jak wpłacisz to kontakt się urywa 😄 jak mówisz że żadnych zaliczek to mówi że sprzeda innemu i do widzenia 😄

tutaj problem jest taki że wszystko na gebe i małe kwoty ( 100 zł , 50 zł ) więc policja olewa to totalnie , kasy nigdy nie odzyskasz ani moto nie zobaczysz ......

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he he ja się  już spotkałem z wyłudzeniem "na syndyka" którego tu nikt nie opisał 😉

Pojawia się ogłoszenie że syndyk  Jan Kowalski sprzeda samochód , motocykl czy cokolwiek  w drodze licytacji .

Nie potrzeba wadium wystarczy wysłać ofertę że ja pan XXX proponuje za ten samochód (przykładowo) 10 000 😉

Jeśli chce obejrzeć to numer telefonu do właściciela któremu ów syndyk zajął ten samochód to 997 997 997  🙂

Dzwonisz do właściciela , mówisz że masz numer od syndyka , chcesz się umówić na oględziny . przyjeżdżasz oglądasz i jest super

wszystko wygląda piko bello  , samochód wart (przykładowo) 20 000  cena wywołania to 10 000 wysyłasz swoją ofertę podanego w ogłoszeniu na powiedzmy 15 tys 

Ogłoszenie jest wystawione na gumtree czy jakimś innym darmowym portalu , ty wchodzisz na stronę owego syndyka ,widzisz ze sprzedaje ten samochód więc jest spoko , czekasz na datę rozstrzygnięcia przetargu i dajesz na msze żeby akurat twoja oferta była najwyższa i żebyś kupił samochód wart 20 za 15 😉

W wymarzonym dniu dzwoni do ciebie pani lub pan syndyk mówi ci że akurat ty wygrałeś i w tym momencie 90% ludzi zaczyna odbijać i zaczynają się cieszyć jak debile że nie są frajerami i za samochód warty 20 zapłacą 15 . Ów syndyk mówi ci że musisz wpłacić do niego na konto podaną kwotę i to możliwie szybko , wywiera presję że co prawda twoja oferta była najwyższa ale inne są o jakieś śmieszne kwoty niższe i jeśli ty nie wpłacisz to on sprzeda tym co zaoferowali 100 zł mniej . a ty masz przed oczami $$$ i zaoszczędzone 5000 wpłacasz jka najszybciej żeby ten co dał o te 100 zł mniej nie kupił 😉

jak łatwo się domyślić w tym momencie kontakt się urywa 😉

 

teraz takie moje przemyślenia jak to musi działać

Jakiś ktoś szuka atrakcyjnego ogłoszenia u prawdziwego syndyka 

znajduje , wystawia ogłoszenie podając swój numer i swojego @ dzwoni do syndyka z pytaniem o kontakt do człowieka - właściciela licytowanego samochodu bo chce go obejrzeć  nie kupować w ciemno . prawdziwy pan syndyk podaje bez problemu numer

Fałszywy syndyk ma już wszystko żeby nabierać ludzi  (czasami jeszcze syndyk ma wycenę biegłego rzeczoznawcy o którą również prosi oszust na swojego maila że niby jest zainteresowany i już ma co rozsyłać dalej )

Właściciel samochodu wie że syndyk będzie do niego podsyłał ludzi na oględziny więc udostępnia każdemu kto powoła się że jest od syndyka (przecież nie może wiedzieć że część ludzi dostała numer od człowieka który się podaje za syndyka nie będąc nim )

Fałszywy syndyk dostaje nie wiem strzelam 30 ofert . jeden oferuje 15 inny 13 a jeszcze inny 19 i do każdego dzwoni że właśnie to on wygrał i ma wpłacić kasę 🙂 

nawet nie wiecie ilu ludzi się na to nabiera (sam znam dwóch) 

Fizycznie samochód każdy z nich oglądał , widział wąchał czasami nawet jechał jeśli właściciel pozwolił 🙂

nie ma żadnego kupowanie czegoś w ciemno

Tak że panie i panowie myślcie przy przelewaniu kasy bo łatwo wtopić w wydawało by się bardzo wiarygodnej transakcji

 

Edytowane przez kiler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba być po trochu hazardzistą, żeby wpłacić komuś kasę na konto nie mając w ręku umowy kupna-sprzedaży i samochodu, którym się odjeżdża w momencie podpisania umowy. No ale jak kto woli. Kupiłem tydzień temu octavię rs w benzynie z miękkim dowodem, bo twardego gościowi od lipca nie chciało się z urzędu odebrać. Nagiąłem zasady tylko dlatego, że auto rzadkie na rynku, a już po nie jechał ktoś inny. Trzy dni byłem zesrany, zanim kurierem przysłał twardy dowód i drugą umowę do podpisania. Choć miałem w pierwszej umowie zaznaczone, że dowód jest miękki. Dzisiaj wyjeba pogania wyjebę i trzeba być czujnym, jak majowy chrabąszcz.

Z drugiej strony trochę słabe, że jedziesz 200 km po auto, wszystko masz niby dograne, a na miejscu się okazuje, ze nie ma twardego dowodu i wracasz autem z umową, ale bez książki pojazdu i dowodu rejestracyjnego. Bo potrzebuje to do odebrania twardego. Na szczęście w tym przypadku gość okazał się megasłowny. Ciekawe, co by było, jakby tego dowodu nie chciało mu się odebrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, a już byłem przekonany, że temat uznaliście za bezwartościowy, karmiąc w tym samym czasie trolli w innym dziale. Niestety bywają ludzie naiwni, więc może akurat ktoś spojrzy i przez to nie stanie się następnym nabranym w butelkę. 

O kupnie pojazdów na stacjach benzynowych już nie wspominam(znam osobę co kupiła passata B5 bez papierów w nocy na stacji i "właściciel" ich nie dosłał. Oczywiście dane były wpisane na Niemca xD). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam wiem jedno,

ze komus kto tyral ciezko na kase nie oddaje jej lekko a jezeli ktos latwowiernie nia szasta, to przyszla mu lekko.  

 

Obydwa auta kupilem przez mobile.de. Jedno oddalone o 600 a drugie o 800 km od domu. Posprawdzalem co sie dalo, pierwszy wplacilem 5 k zadatku gdy autohaus przyslal mi ZLB II. Kase przelalem przelalem z banku w ich miescie.

W przypadku drugiego sprawa byla prostsza. Mam znajomego w LBV ktory przetrzymal mi papiery ( ZLB II ) do momentu, gdy przyjechalem do domu.

Przelew tez zrobiony w ostatnim momencie.

 

🙂

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, grizzli napisał:

Trzeba być po trochu hazardzistą, żeby wpłacić komuś kasę na konto nie mając w ręku umowy kupna-sprzedaży i samochodu, którym się odjeżdża w momencie podpisania umowy.

No ja to wiem . ty też . Ale jest dużo ludzi którzy wierzą w magię słowa pisanego w necie ( patrz na forum)  do tego dochodzi to o czym pisałem - latające $$$$ i wizja kupienia samochodu za 60 czy 70% jego wartości

A ile było ludzi którzy kupowali samochód stojący gdzieś tam w Niemczech , dokumenty ma Hans w warsztacie dostajesz klucz i drugi ma też wspomniany Hans  w warsztacie 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ja tam zwłoki nissana 300zx sprzedałem gościowi bez oglądania 😄

wpłacił mi na konto 4k nawet nie przyjeżdżając do mnie , mając jedyny kontakt fejs i telefon , a laweta po to przyjechała po miesiącu jakbym był bystrzejszy i kasa większa to już dawno ulotniłbym się na karaiby 😄

teraz często mam wrażenie ludzie kupują samochody jak nie wiem chińskie błyskotki z olx , przelewa kasę , wysyła lawetę zabiera bez oglądania , na zachodzie podobno to norma , ja jakiś czas temu po X3 tak byłem auto za grubą kasę ( nie byłem wtajemniczony ile 😄  ) typiara kupiła bez żadnych oględzin , kasa przelewem , ona nie ma czasu jechać więc laweta z ogłoszenia i przywieźć jej pod dom .....

 

W dniu 26.12.2021 o 03:32, Literat napisał:

O kupnie pojazdów na stacjach benzynowych już nie wspominam(znam osobę co kupiła passata B5 bez papierów w nocy na stacji i "właściciel" ich nie dosłał. Oczywiście dane były wpisane na Niemca xD). 

literat to działa w 2 strony

ja osobiście nie lubię jak np wystawiłem chińskiego kibla ( rometa 😄  ) za 600 zł i przyjeżdżały mi na podwórko zgraje dzieciaków i oglądały całe podwórko , takie miałem wrażenie że patrzą gdzie kamery , gdzie dziury w płocie , pozatym jak przyjechali i po jeździe próbnej panie daje czysta , ja mówię nie , to wiedzieli już gdzie stoi , na ile kłódek itp  to też z następnym klientem spiknąłem się w prawie szczerym polu 😄  podjechałem w jego okolice nad taki zalew , zasadniczo starszy facet i wydawał się poważny ale ostrożności nigdy za wiele , umowę miałem w kuferku , utargował 50 zł wpisał swoje dane , ja sobie wróciłem autobusem i szczerze lepiej tak niż ma mi podwórko oglądać .....

nienawidzę ogólnie odbiorów osobistych i obcych typów na podwórku sporo rzeczy mam niepozamykane , akumulator z koparki już raz mi rąbneli , częsci samochodowe to wolę nieraz na złom wywieźć albo podrzucić komuś pod adres niż mi mirki i janusze latają po podwórku w te i nazad.....

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy wlasciciel tak kupil moja poprzednia BSA, jako ze byl w Calgary - 4 tys km od mego Toronto. Najpierw wyslal zaliczke z samego rana i to nie mala bo tysiaka $, a nastepnego dnia juz sie pytal czy moze doslac reszte, wiec sie zgodzilem. Potem motocykl stal u mnie 4 tygodnie, a on zalatwial transport i wreszcie po m-cu go zabral. Bylo to juz jakis czas temu, ale dzwoni prawie co lato z jakimis pytaniami i dziekuje za swietnie jezdzacy motocykl. 🙂

Ale to nic, sasiedzi sprzedali na jesieni dom ludziom z Vancouver na zasadzie ze tutejszy agent chodzil ze smartfonem nastawionym na filmowanie po calym domu i wszystko im z szczegulami pokazywal. Cala umowa i zaplata zostala zrobiona wirtualnie, a to byla kwota przekraczajaca $ 800 tysi. Ludzie przyjechali, sprowadzili sie mieszkaja i sa zadowoleni. O ile jest przyjemniej bez tego wiecznego kombinowania i zlodziejstwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, śmiało poleć im kupno czegoś przez internet w PL. Spojrzałeś chociaż na pierwszy post w temacie? 

Temat miał ukazywać minusy transakcji wirtualnych. Jasne, większość jest w porządku, ale czy serio poleciłbyś wszystkim, żeby tak robili? 

Jeśli tak, to kup proszę motocykl z aukcji którą wstawiłem. Dam ci 40% więcej i zapłacę za przesyłkę jeśli mi go dostarczysz pod dom. I tak sprzedałbym z zyskiem.

Nie chcesz zarobić 2k pln za nic? 😜 

Ryzyko jest, przypadków też nie jest tak mało. Więc chyba jeśli ktoś wychwyci oszusta, to chyba lepiej dać znać, niż siedzieć cicho? No chyba, że jak typowy Janusz z Passata sądzisz, że je**ć sąsiada, niech ma gorzej.. Ale w to wątpię, bo wydajesz się uczciwym człowiekiem. Przynajmniej po czytaniu postów które popełniłeś. 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze czytam caly watek jesli zamierzam cos napisac a moj post mial pokazac ze nie wszedzie i nie wszyscy obawiaja sie transakcji wirtualnych. Troche w kontrze do glownej tezy tego watku. Myslalem ze Literat wychwyci o co chodzi, a ostrzezenie przed internetowym oszustem uwazam za b.pozadane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, śmiało poleć im kupno czegoś przez internet w PL. Spojrzałeś chociaż na pierwszy post w temacie? 
Temat miał ukazywać minusy transakcji wirtualnych. Jasne, większość jest w porządku, ale czy serio poleciłbyś wszystkim, żeby tak robili? 
Jeśli tak, to kup proszę motocykl z aukcji którą wstawiłem. Dam ci 40% więcej i zapłacę za przesyłkę jeśli mi go dostarczysz pod dom. I tak sprzedałbym z zyskiem.
Nie chcesz zarobić 2k pln za nic?  
Ryzyko jest, przypadków też nie jest tak mało. Więc chyba jeśli ktoś wychwyci oszusta, to chyba lepiej dać znać, niż siedzieć cicho? No chyba, że jak typowy Janusz z Passata sądzisz, że je**ć sąsiada, niech ma gorzej.. Ale w to wątpię, bo wydajesz się uczciwym człowiekiem. Przynajmniej po czytaniu postów które popełniłeś.
Ogarnij się chłopcze, bo z posta na post jesteś coraz bardziej żenujący.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Adam M. napisał:

Zawsze czytam caly watek jesli zamierzam cos napisac a moj post mial pokazac ze nie wszedzie i nie wszyscy obawiaja sie transakcji wirtualnych. Troche w kontrze do glownej tezy tego watku. Myslalem ze Literat wychwyci o co chodzi, a ostrzezenie przed internetowym oszustem uwazam za b.pozadane.

Nie no jasne, może to trochę odebrałem zbyt dosłownie. Fakt, nie ma co wszystkich brać za oszustów i też do tego nie zamierzałem nakłaniać. 😜 Ale jednak ostrożności nigdy za dużo 🙂

 

13 godzin temu, nabokow napisał:

Ogarnij się chłopcze, bo z posta na post jesteś coraz bardziej żenujący.

Rozumiem, że nabijanie postów czemuś służy, czy o co chodzi? 😄

Jak chcesz się wypowiedzieć w temacie, to wnieś cokolwiek do niego więcej, niż głupie docinki. Chyba, że taki poziom konwersacji wydaje Ci się odpowiedni- to podziękuję za wymianę zdań 🙂

Edytowane przez Literat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.01.2022 o 00:50, Adam M. napisał:

Nowy wlasciciel tak kupil moja poprzednia BSA, jako ze byl w Calgary - 4 tys km od mego Toronto. Najpierw wyslal zaliczke z samego rana i to nie mala bo tysiaka $, a nastepnego dnia juz sie pytal czy moze doslac reszte, wiec sie zgodzilem. Potem motocykl stal u mnie 4 tygodnie, a on zalatwial transport i wreszcie po m-cu go zabral. Bylo to juz jakis czas temu, ale dzwoni prawie co lato z jakimis pytaniami i dziekuje za swietnie jezdzacy motocykl. 🙂

Ale to nic, sasiedzi sprzedali na jesieni dom ludziom z Vancouver na zasadzie ze tutejszy agent chodzil ze smartfonem nastawionym na filmowanie po calym domu i wszystko im z szczegulami pokazywal. Cala umowa i zaplata zostala zrobiona wirtualnie, a to byla kwota przekraczajaca $ 800 tysi. Ludzie przyjechali, sprowadzili sie mieszkaja i sa zadowoleni. O ile jest przyjemniej bez tego wiecznego kombinowania i zlodziejstwa?

W cywilizowanych krajach jest po ludzku.

W naszym, ciągła walka z cwaniakami....

"Radość z jazdy zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia.''

Autoryzowany dealer S&S Cycle

site-logo-badge.png

https://harley-parts.pl/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, FIS napisał:

W cywilizowanych krajach jest po ludzku.

W naszym, ciągła walka z cwaniakami....

Wiesz, opisywałem tu swój, podobny temat. Dociągnąłem prawie do finału. Najczęściej robią to cyganie a poprawnie politycznie, ludzie narodowości romskiej. Oni są wszędzie, więc ten, tego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...