XTZ660 gaśnie przy przechylaniu, regulacja gaźnika

[Dexster]

Witam kumpel robił górę silnika. Po złożeniu i czyszczeniu, regulacji gaźnika moto pali od strzała. Jak stoi w pionie chodzi idealnie, przy przechylaniu moto na stopke gaśnie. Zmiana poziomu paliwa w komorze na wyższa skutkuje strzałami w tłumik oraz mokrymi kruccami. 

 

Rok moto 1991

 

Synchronizacją zrobiona zgodnie z serwisowka, poziom paliwa ustawiany i na suwmiarke i na wężyk. Żadnych zmian. Jakieś pomysly? Chlop chce jeździć 😄

Edytowane 1 Kwietnia 2021 przez Dexster

[BLACKY4]

jesteś pewien,że chodzi o gaznik w tym przypadku ? może to sprawa jakiegoś czujnika,na przykład pochylenia motocykla lub wyłącznika w stopce bocznej ?

[Dexster]

To stary motur, nie posiada czujnika przechyłu, stopka działa poprawnie

[Dexster]

Panowie problem nierozwiązany trwa w najelpsze. Miał ktoś xtz i kojarzy problem? Moto chodzi na wolnych ok, przechylisz to powoli schodzi z obrotów i gaśnie. 

[Hun996]

W dniu 1.04.2021 o 10:22, Dexster napisał:

Jak stoi w pionie chodzi idealnie, przy przechylaniu moto na stopke gaśnie. Zmiana poziomu paliwa w komorze na wyższa skutkuje strzałami w tłumik oraz mokrymi kruccami. 

Miałem XTZ 660 Tenere i silnik pracował nawet gdy "wyjechałem" się na piachu i klamot leżał na boku.

Sprawdźcie czujnik bocznej podstawki:

1. na stojącym pionowo na luzie rozłóż podstawkę- czy nie gaśnie?

2. We dwóch zacznijcie pochylać moto bez rozłożonej podstawki do jakiegoś rozsądnego kąta- czy też gaśnie. 

Te same manewry ale silnik rozkręćcie na wyższe obroty niż wolne. 

Jeżeli na obrotach nie gaśnie to do sprawdzenia wolne obroty: regulacja, dysza itd.

[Dexster]

Ok. Pozyskałem ten motocykl za 3k. Silnik cały po remoncie, chłop się poddał przez gaźnik. Motocykl odpala ale po prostu wariuje na obrotach, raz trzyma raz nie loteria. Rozebrałem gaźnik. 

1. Przepustnica jest wytarta na tyle, że bez problemu widać prześwit.

2. Oś przepustnicy jest cała sfatygowana i  kombinowana.

Te 2 problemu wskazują na to, że po wymianie tłoka i doprężeniu silnika gaźnika nie da się wyregulować, bo po prostu ciągnie lewe gdzie się da. 

 

Reszta gaźnika jest w stanie dobrym. 

Macie pomysł na regeneracje tego? W starych wątkach widzę, że ludzie u tokarza dorabiali, ale nie wiem czy w tych czasach ktoś będzie chciał na to nawet splunąć (każdy zaje**ny robotą)

https://files.fm/f/43mtezb9q

https://files.fm/f/euf2g98bb