Skocz do zawartości

Yamah r1 - problem z obrotami


pkali360
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Yamaha R1 z 2008 roku

Postanowiłem przygotować motocykl przed sezonem, oprócz pierdół które nie mają żadnego wpływu na te usterkę robiona była regulacja zaworów. Dużo zaworów miało minimalnie za mały luz więc został poprawiony. Wleciał oryginalny łańcuszek rozrządu i manualny napinacz. Wszystko poskręcane lecz Yamaha nie chciała zapalić. Na ekranie ukazał się błąd 22 czyli czujnik powietrza dolotowego który znajduję się w lewym wlocie powietrza. Temu się zupełnie nie dziwię ponieważ kolega który trochę mi pomagał ściągał pokrywę głowicy i zahaczył o kabel idący do tego czujnika. Jak się okazało nasi już tu byli i luty puściły.. Posiedziałem nad tym i polutowałem ale.. stare luty były na samym końcu plastikowej kostki .Zrobiłem to jak najlepiej umiałem i błąd zniknął.

Zastanawiam się czy pomimo "naprawy" tych przewodów mimo, że bląd się nie wyświetla na ekranie to jednak czujnik może podawać nie prawdziwe dane?

Następny błąd to 12 czyli czujnik położenia wału (impulsator) tu się zdziwiłem ponieważ. Nie wiem skąd ten błąd kiedy się tego nie tykałem prócz kręcenia wałem kluczem. Przeleciałem trochę kabel i przed kostką izolacja, lekkie nacięcia kabli czyli wcześniej ktoś już tu coś majstrował. Przyłożyłem tylko śrubokręt to magnezu czujnika ot tak sobie, zakręciłem go i błąd zniknął.

Yamaha odpaliła, potem sto razy odpalała, miałem wrażenie, że obroty lekko falują o zakres maksymalny jakiś 150 obrotów. Ale wcześniej może też tak było lecz nie zwróciłem uwagi. Na drugi dzień Yamaha rano nie chciała zagadać, chwilę odczekałem i paliła normalnie. Teraz czasem odpali od strzała a czasem chwilkę trzeba podkręcić.

Jedzie dobrze lecz czasem jest lekki strzał w wydech i najgorszy problem to, że przy np zmianie biegu przy wciśnięciu sprzęgła obroty spadają i Yamaha gaśnie po czym zapala i znów można jechać i tak sytuacja się powtarza.

Będę się za nią brał znowu, oczywiście sprawdzę rozrząd i zawory czy nie pomyliłem się z czymś. Choć zawsze sprawdzam to kilka razy przed zamknięciem. Mam w planach wymienić świece, sprawdzić TPS. No i zastanawia mnie to lutowanie kabli czujnika, niby błędu niema ale kto wie... Teraz żeby to lepiej zlutować ktoś by musiał wyciąć mi fragment z wiązki dwóch kabli i wtyczkę chyba, że gdzieś się taką dostanie.

Może ktoś miał podobny przypadek i podpowie na coś co może wpadłbym prędzej czy później lub nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...