Skocz do zawartości

Rozwiercona dziura w karterze


Rekomendowane odpowiedzi

Rozwiercona dziura w karterze
mam problem, ktoś przekręcił gwint, nieumiejętnie próbował rozwiercić i powstała spora dziura, nie da się przegwintować na większą śrubkę gdyż zaraz może przejść na drugą stronę?
Do głowy przychodzi mi pomysł żeby to zaspawać potem wyszliwować i wywiercić dziurkę i nagwintować tak jak to powinno być.
https://prnt.sc/wcd61w

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Gibek900 napisał:

Hmm ale właśnie nie wiem czy ta dziura jest za duża, chyba że heilcoil włożę i w ten heilcoil kolejny... jakby dwóch użyć

Ja pie**olę...nie kombinuj, bo przekombinujesz. Zmierz średnicę gwintu na szpilce i jego skok. Dobierz do tego zestaw naprawczy helicoli. Wiertłem z zestawu naprawczego popraw otwór, przegwintuj gwintownikiem i wkręć sprężynkę.  Może wyda. Będziesz to widział już na etapie gwintowania. Jak nie wyda, daj znać, to podpowiem, co ew. robić dalej. Jak wyda, też daj znać.

Jak chcesz użyć dwóch helicoli? Przecież tak się nie da. Poszukaj w necie, na czym naprawa tą metodą polega, wtedy zrozumiesz, dlaczego się nie da.

Jak będziesz gwintował, zwróć uwagę, żeby gwintownik szedł prostopadle do płaszczyzny, bo będziesz musial naginać szpilkę, inaczej nie założysz cylindra.

Jak nie czujesz się na siłach, zleć to komuś, bo wylądujesz w czarnej dupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.12.2020 o 16:52, Gibek900 napisał:


Do głowy przychodzi mi pomysł żeby to zaspawać

To pomysł trochę niebezpieczny. Bywają stopy aluminium, których nie da się spawać. Niestety, dowiadujesz się o tym wtedy, kiedy spawacz przykłada palnik. I robi się koszmarny bałagan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpowiem jeszcze inną opcję  - może dość amatorska, ale dawno temu ( ze 30 lat ) przetestowana - i łatwa... Distal do wklejenia szpilki ( sprawdzone osobiście) lub szary poxipol do zalania otworu i wykonania nowego gwintu (sprawdzone przez znajomych). Distal dał radę nawet z wklejeniem redukcji, która z głowicy wykręciła się razem ze świecą. Kluczową kwestią jest idealne wyczyszczenie/odtłuszczenie otworu przed wklejaniem.

Oczywiście lepszą opcją byłoby wykonanie redukcji (dla gwintu wewnętrznego) lub dorobienie szpilki (jeśli ma tam być szpilka) z rozmiarem gwintu możliwym do uzyskania w bloku (a oryginalnym w wystającej ponad blok części szpilki).

 

Edytowane przez F.I.P. Berek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, F.I.P. Berek napisał:

Podpowiem jeszcze inną opcję  - może dość amatorska, ale dawno temu ( ze 30 lat ) przetestowana - i łatwa... Distal do wklejenia szpilki ( sprawdzone osobiście) lub szary poxipol do zalania otworu i wykonania nowego gwintu (sprawdzone przez znajomych). Distal dał radę nawet z wklejeniem redukcji, która z głowicy wykręciła się razem ze świecą. Kluczową kwestią jest idealne wyczyszczenie/odtłuszczenie otworu przed wklejaniem.

Oczywiście lepszą opcją byłoby wykonanie redukcji (dla gwintu wewnętrznego) lub dorobienie szpilki (jeśli ma tam być szpilka) z rozmiarem gwintu możliwym do uzyskania w bloku (a oryginalnym w wystającej ponad blok części szpilki).

 

tam się wkręca śrubkę m6

znaczy jak już bym miał to kleić to zastosuje żywice epoksydową do której mam dostęp 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żywica epoksydowa jest za słaba, za krucha i chyba temperatura też nie będzie jej sprzymierzeńcem. Poxipol i distal są ogólnie dostępne. Przypuszczam, że aktualnie do dostania są również lepsze specyfiki, ale nie używałem, więc nie piszę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jonaszko napisał:

Myślę, że distal powinien dać radę. ....

To raczej nie jest dobry pomysł. Używam distalu do klejenia różnych części  jeżeli coś pójdzie nie tak a element klejony można podgrzać to robię tak i klej puszcza. Są kleje / wypełniacze przeznaczone do metalu. Wytrzymałe mechanicznie i termicznie i myślę, że taki specjalistyczny klej będzie właściwym rozwiązanie. Nie są drogie.

Edytowane przez jarenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko po co uprawiać druciarstwo, skoro można to naprawić metodą, która nie dość, że będzie pewniejsza, to pozwoli w razie "w" na powtórną i bezstresową rozbiórkę silnika. A powinien sobie z tym poradzić pierwszy, lepszy ślusarz. No nie róbcie gościowi dywersji, bo straci czas, nerwy, i kasę na uszczelki. Można się wspomóc chemią, bo faktycznie jest dzisiaj kosmicznie zaawansowana, ale to musi być najpierw wkręcone choćby na słabszym gwincie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...