Skocz do zawartości

Strach przed prawo jazdami


Lakky7
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam nie dawno skończyłem 18 lat motocykle to pasja od dziecka przyszła pora przesiąść się na coś większego niż 125 lecz jestem chory na raka i moja waga jest dosyć niska 55kg i 173cm mam problemy z przybraniem masy nie mogę iść na siłownie i tu pojawiają się obawy motocykl w szkole to suzuki gladius lub yamaha xj6 które ważą ponad 200kg czy z moją wagą lepiej odpuścić sobie a2 j zostać przy 125 dzięki wszystkim za pomoc 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie waga nie jest problemem tylko ogólna sprawność fizyczna oraz technika jazdy jaką posiadasz. Uprawiasz jakiś sport, amatorsko oczywiście?

Jeżeli dobrze radzisz sobie na 125, masz z tego przyjemność i odczuwasz lekki niedosyt, nawet się nie zastanawiaj. 

Audi Sport

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motura nie dzwigasz na plecach . Decyduje nie tyle sprawnosc fizyczna a technika. 

Bez sprobowania tego nie stwierdzisz, ale osobiscie nie widze przeciwskazan.

 

🙂

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMW zbudowało autonomiczny motocykl.

Wniosek z tego taki, że motocykl pojedzie nawet gdy jeździec waży tyle, co komputer (kilkanaście kg).
Można zaryzykować drugi wniosek - im lżejszy jeździec, tym lepiej (lepsze przyspieszenie, niższe spalanie etc.) 🙂
Można zaryzykować trzeci wniosek - im mniej się znasz (czyt. wtrącasz i przeszkadzasz), tym lepiej 🙂

Śmiało wsiadaj, ustaw się na wprost z górki i jazda! 🙂

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno silniejszy ma łatwiej, ale słabszy też da radę, jak trochę pomyśli. A dziewczyny to w ogóle mają łatwo, słyszałem, że ich motocykle same się tankują 😉

Mi raz się zdarzyło, że w samochodzie po włączeniu jedynki urwała się dźwignia zmiany biegów. Bez przepychania samochodu dałem radę zaparkować i nazajutrz pojechać do dwóch warsztatów, żeby mi to ktoś zespawał, tylko musiałem uważać, abym po zaparkowaniu miał miejsce ruszyć do przodu, albo samochód sam się stoczył do tyłu. Da się 🙂

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakky7, trochę mi to brakuje logiki.

Masz teraz 125 ccm. Chcesz jeździć czymś większym, tylko obawiasz się, że na kursie nie dasz rady (z powodu choroby). To jak chcesz sobie poradzić na drodze, jak na szkoleniu nie dasz rady?

Idź na placyk, zagadaj z instruktorem, żeby dał Ci się przymierzyć do większego motocykla. Może nawet da Ci się przejechać (chociaż niekoniecznie, BHP: kursanci są ubezpieczeni, a Ty przyjdziesz na partyzanta, więc w razie wypadku na placyku mogą być problemy, weź to pod uwagę, jak Ci instruktor jednak odmówi). Ale załóżmy, że siądziesz i przejedziesz ósemkę. I będziesz wiedział, czy się zapisywać na A, czy zostać na A1, czy zrobić tylko A2.

Znam jedną panią, która zrobiła pełny kurs na A i przed egzaminem stwierdziła, że to jednak nie dla niej i jeździ z mężem jako plecak i to jej pasuje. Tak że nic na siłę, ale z optymizmem, dla chcącego nic trudnego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak powiedział @ks-rider - motocykli nie nosi się na plecach.

Możesz mieć ciężej jak bediesz musiał motocykl podnieść po glebie.

Na kursie i podczas egzaminu jeździsz po placu i po miescie, gdzie teren jest równy i otwarty, także tylko bedziesz wsiadał i jechał. Wagi nawet nie poczujesz.

Ja mam jednego - uwaga oksymoron nadchodzi! - *lekkiego-klocka*, który na sucho waży 257 kg (GPZ 900) i problem jest tylko wtedy, gdy muszę go przestawiać na nierównym terenie.

Jak na niego wysiądę to wagi już nie czuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

autor pewnie chciał zapytać o strach przed jazdami na kursie. winić należałoby chyba głównie obecny (od czasów reformy gimnazjalnej) system edukacji...

 

ab ovo: motocykl obsługuje się "techniką", a nie siłą. to raz

dwa to kwestia czy tej nabyłeś na swojej 125-ce, czy zignorowałeś potrzebę nie mając konieczności jej stosowania

trzy to konstrukcja motocykla: bmw r1100rs na centralkę wrzucałem w klapkach, tak był wyważony. ducati st4 wymagał znacznie więcej tak umiejętności, jak i siły. kawa er5 z cetralką to była jakaś porażka konstrukcyjna, jakby motocykl ważył pół tony

podsumowując: weź sobie jakieś godziny (jak już będzie można z ludźmi się normalnie kontaktować) w szkole jazdy, spróbuj jazdy i obsługi motocykli kursowych / egzaminacyjnych. "na sucho" przez internet nic więcej się nie dowiesz, ani udzielone porady nie będą finalne - tylko sam możesz stwierdzić czy już się czujesz na siłach, czy jednak potrzebujesz więcej pracy nad swoimi umiejętnościami. jedno co w zasadzie nie ulega wątpliwości, to że się da - czasami tylko trzeba się czegoś nowego nauczyć

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź do dobrej szkoły jazdy i nawet się nie zastanawiaj, tylko spełniaj marzenia. Masz spoko wzrost który wiele rekompensuje. Nie takie przypadki zdarzały się podczas szkolenia, a dziś noszą upragniony kwit w portfelu. 

Masa motocykla to drugorzędna sprawa. Np. między Fat Boyem a Hondą Shadow jest 100kg różnicy, podczas gdy cięższym HD można machać jak rowerkiem. Zarówno MTek i Gladius nie są trudne do okiełznania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...