Skocz do zawartości

Junak Huntera


HunterM
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, jonaszko napisał:

 To jest tak prosty silnik jak konstrukcja cepa.

Wielu się na tym już przejechało. Chciałbym zobaczyć jak w garażowych warunkach regenerujesz głowicę zużytą jak kondon po trzech erekcjach. Kolega też myślał, że sobie sam ogarnie bo kilka wuesek zreanimował. 

Największy problem tego motocykla to skandaliczne materiały z jakich został zbudowany. Dolicz dziesiątki lat stania, jeżdżenia, słabego serwisu i masz kompilację krwi, łez i potu. Ale jak się przebrnie można być dumnym.

Audi Sport

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z głowicą pomagał mi kolega. Na co dzień robi japońce to oczy odpoczęły przy Junaku. W sumie pomoc polegała na wymianie prowadnic, zaworów i dotarciu gniazd. Gwint świecy był spoko. Ja ogarnąłem części i flaszkę, kumpel resztę. Tulejki w konikach mi zrobił tokarz z osiedla, kamienie wymieniałem sam. Głowica jak głowica cuda o niej opowiadają Ci, którzy za jej regenerację wołają 1,5 koła i Ci którzy w te cuda wierzą. 

W skrzyni jeśli jest piec z jednego kawałka filozofii nie ma, ale wypada ładnie ją wydystansować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chmmm, troche sie zmienilo od tych czasow Jonaszko, teraz mozesz silnik Janka zrobic o wiele lepiej niz fabryka - jesli chcesz wydac odpowiednie pieniadze oczywiscie.:) Sa naprawde dobrzy fachowcy ktorzy sa zapalonymi junakowcami i robia takie rzeczy o ktorych nie snilo sie konstruktorom tego motocykla. Np osiowanie calego dolu silnika ze sprawdzeniem ze cylinder i glowica sa naprawde prostopadle do  podstawy, ze wal jest rownolegy do walkow skrzyni a korbowod chodzi prostopadle do walu. Co w wielu Junakach nie bylo takie oczywiste.

Problemy z pradem czyli uklad ladowania zostal zalatwiony przez produkcje alternatora o ktorym pisze Hunter, iskrownik neodymowy z niedzielona oska jest bardzo blisko niezawodnosci zaplonu elektronicznego, produkowany jest do niego nawet podwojny hamulec do przedniego bebna. Wbrew temu co pisze Misiek rama Junaka jest swietna od strony zdolnosci jezdnych i nie ma nic wspolnego z chopperem, jej protoplasta byl  wyscigowy AJS 7R "Boy Racer". Tu link dla leniwych zeby sprawdzic co to jest:

Ludzie na powaznie jezdzacy tymi motocyklami wprowadzili wiele ulepszen, ale czlowiek ktory przejezdzil nim najwiecej i ma ponad 250 tys km na liczniku jezdzi w miare fabrycznym motocyklem w ktorym okresowe remonty zdarzaja mu sie srednio co 50 tys km.

Jest jedna tajemnica, ma dobrze zrobiony motocykl i jezdzi nim prawie codziennie nie mowiac o podrozowaniu. Opowiesci ze Junak jedzie 60 km/godz tez juz mozna wlozyc miedzy bajki, dobrze zrobiony  egzemplarz bedzie spokojnie utrymywal te 80-90 km/godz w trasie.

Oczywiscie wszystko zalez od tego jak wlasciciel zrobi swoj motocykl bo zrobienie go dobrze mechanicznie wcale nie jest latwe mimo pozornie prymitywnej konstrukcji silnika. Skrzynia jest praktycznie nie do zniszczenia jesli korzysta sie z odpreznika i wymienia olej.

Jest to oczywiscie weteran z bebnowymi hamulcami i niewielkiej pojemnosci wiec trzeba brac pod uwage jego ograniczenia, a;e przyjemnosc z jazdy jest taka sam jak na kazdym innym motocyklu z tej epoki. No i widze ze coraz wiecej ludzi to docenia.

Aha, ten watek powinien byc w zabytkach a nie w "chwale sie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim watku o budowie BSA, bedziesz mogl jeszcze raz przezyc odbudowe Junaka. 🙂

Ja im tez czasem pisze ze fajnie miec weterana z lat 60 tych, i ze rowniez fajnie to jezdzi ale nie wierza.

A to proste, te same emocje ktore masz przy 240 km/g na F1 czy czym innym japoncu tutaj masz po przekroczeniu setki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam m. z szacunkiem ale ja biorę stosunek cena jakość i biorąc poprawkę że janek w sensownym stanie kosztuje jak hunter pisał 30k to sory ale przy motocyklach które kosztują 30k to się nie prowadzi 😄 

Jakby junak kosztował 1500 zł w sensownym stanie to ok , porównując z jakąś nie wiem sr250 w tej kasie to pewni byłby konkurencyjny ale nie za 30k 😄

 

problem tego prostego silnika polega na dokładnie tym samym co ogara 200 , poloneza czy malucha co z tego że tam nic nie ma jak to co jest jest takiej jakości że psuje się od patrzenia a co dopiero jak jeździsz 😄

35 minut temu, Adam M. napisał:

dobrze zrobiony  egzemplarz bedzie spokojnie utrymywal te 80-90 km/godz w trasie.

no tak ale to jest prędkość przelotowa yamaha tw125 która kosztuje 3tys zł i mniej pali więc co to  za osiągi 😄

 

po prostu to jest za drogie .......

 

to tak samo jak ja niedawno miałem fazę na ogara 200 , bo wygrał forumowy konkurs (kiedyśtobyoteraztoniema ) bo klimat młodości ale się kuźwa okazuje że ogar 200 teraz to potrafi kosztować 1500 zł z papierem , po 500-600 ludzie wystawiają nieodpalające śmiecie bez kwita , sory ale za 1500 zł to ja wolę zmęczona dt50/80 czy tam mtxa które w każdym calu biją ogara na łeb , nawet koszt eksploatacji wyjdzie pewno finalnie niższy bo mtx 50 mniej pali i do zapłonu nie zaglądasz bo jest bezstykowy a nie wozisz 15 młoteczeków i kowadełek i 20 kondensatorów żeby 15km na ryby pojechać 😄

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1500 zł to sama rama bez papieru kosztowała. Co się dziwić jak na motobajzlu za sam papier koleś wołał 3 tys. bo te rurki pospawane od tych papierów do niczego się nie nadawały.

<p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz Misiek, niestety nastaly czasy gdy Junak zrobil sie rzadki i drogi i oprocz przyjemnosci z odbudowy i jazdy stal sie dobra inwestycja, dokladnie tak jak przedwojenne Sokoly. Jest jeszcze jeden aspekt tego motocykla, ktorego nie bierzesz pod uwage, to tak naprawde jedna z dwoch czysto polskich konstrukcji motocyklowych, zrobionych pod wplywem szkoly angielskiej, ale z wlasnymi rozwiazaniami. Dokladnie tak jak Sokol 600. Tak ze jesli kiedykolwiek napatocza ci sie jakies zwloki Junaka za male pieniadze to radze kupic i trzymac az zgromadzisz fundusze na odbudowe. DT 80 nigdy nie bedzie tym samym.

A co do kiepskich osiagow weteranow w realnym zyciu to jechalem kiedys ( koniec lat 70 tych ) na kontrole do hotelu Victoria Honda CB350 - wowczas calkowitym rodzynkiem w PRL i na swiatlach jeszcze na Zoliborzu uslyszalem za soba rowne pukanie 4 suwowej jednocylindrowki. Odwrocilem sie i patrze - stoi za mna ladnie odbudowane AVO. Okazalo sie ze jechalismy w tym samym kierunku. Oczywiscie ruszajac spod swiatel zostawialem AVO daleko w tyle ale zawsze lapalo mnie na nastepnych swiatlach. Jezeli nie jechalem po miescie 120 km/godz to w gruncie rzeczy 3 x wieksza moc Hondy nie powodowala naprawde szybszego dotarcia do celu. Owszem, fajnie bylo odwinac spod swiatel zostawiajac wszystkich za soba, ale pod Victorie podjechalismy prawie jednoczesnie.

To samo dzieje sie obecnie, Piotrek na swoim Junaku robi tysiace km w roku i nie przeszkadza mu jego niewielka moc i szybkosc, jako ze uzywa normalnych drog na ktorych i tak nie mozesz jechac duzo szybciej niz 100 km/godz i dojezdza tam gdzie chce. To raczej sztuka wytrzymania w siodle przez wiele godzin niz osiagi motocykla. To samo moje podroze z kolega gdzie szukamy raczej ciekawych drog z duza iloscia zakretow niz zasuwania po autostradzie miedzy trzema rzedami samochodow z kazdej strony. Do naszych weekendowych wypadow szybkosc naszych staruszkow jest zupelnie wystarczajaca, nikt nawet na motocyklach prosto ze sklepu nie pojedzie od nas szybciej.

Wynika z tego jasno ze musisz kupic jakiegos Ogara i poczuc prawdziwy wiatr we wlosach - nie masz wyjscia inaczej nie bedizesz wystarczajaco cool.:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Adam M. napisał:

DT 80 nigdy nie bedzie tym samym.

będzie będzie daj jej ciut czasu 😄 ile junak ma teraz lat ( najmłodszy możliwy rocznik ) ?

 

9 godzin temu, Adam M. napisał:

przyjemnosci z odbudowy i jazdy stal sie dobra inwestycja

inwestycja tak nie dyskutuje a z resztą bym polmizował 😄

 

9 godzin temu, Adam M. napisał:

Wynika z tego jasno ze musisz kupic jakiegos Ogara i poczuc prawdziwy wiatr we wlosach - nie masz wyjscia inaczej nie bedizesz wystarczajaco cool.:) 

ja to choruje na cr500 , to jest mój junak bo też obecnie kosztuje hajs nieadekwatny do tego co reprezentuje , nie mniej przy junaku to jest tania no i gdzie osiągi i styl 😄

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, Adam M. said:

No wiesz Misiek, niestety nastaly czasy gdy Junak zrobil sie rzadki i drogi i oprocz przyjemnosci z odbudowy i jazdy stal sie dobra inwestycja,

Są duuużo lepsze inwestycje, na które można znaleźć kupca poza granicami kraju, w przeciwieństwie do junaczka.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale gadacie wszyscy przez pryzmat hajsu, jeżeli nie rozumiecie o co chodzi to nie zaśmiecać ciekawego tematu, ja nie bryluje na forum zbieraczy znaczków że to tylko znaczki i lepiej zainwestować w amber gold. 

 

Motocykle zabytkowe kupuje się sercem a nie rozumem (chyba że się jest handlarzem:) i jeżeli stary rupieć sprawia komuś frajdę to jego sprawa, ja mam kilka sprzętów zaczynając od 52 roku na końcówce lat 80 kończąc które można nazwać zabytkiem, i ich restauracja, szukanie części a na końcu jazda sprawa sporą frajdę, a że zawsze będę w dupe to trudno takie hobby. 

 

Jeżeli ktoś chce zrobić biznes na motocyklach zabytkowych to musi szukać czegoś droższego, bo odbudowa junaka czy np zundappa k500 to praktycznie ten sam hajs, tylko że efekty finalny ma diametralnie inną wartość. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qpa nie denerwuj się tak. To jest forum dyskusyjne i każdy ma prawo wyrazić swoją opinię. Byleby na poziomie bez docinek. Ja osobiście nie przepadam za produktami PRL. Są to produkty marnej jakości, tandetne i awaryjne. Dziadostwa nienawidzę. Sokół to inna bajka. Wolny kraj zupełnie inna filozofia, od razu widać po jakości wykonania, finezji i talentu inżynierskiego. 

Audi Sport

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najmłodszy możliwie Junak M10 aktualnie ma 55 lat. 

@Tommo Brak jakości?! ku*wa, stary. Poczytaj, posłuchaj a dopiero potem skomentuj, bo się wydurniasz. W wykrwawionym, zniszczonym po 2 wojnie kraju powstaje pomysł żeby zbudować motocykl 4 suwowy. W 51 roku ruszają prace projektowe. Cofnij się w te czasy, zero internetu, maili, telefony gdzieniegdzie. I zbierają zespół ludzi, którzy w 3 lata robią od zera motocykl i 3 lata później ten motocykl jest seryjnie produkowany, a w 1960 roku w 6dniowce w Bad Aussee zespół polski na Junakach zajmuje 2 miejsce. Weź sobie wyobraź teraz, że masz skrzyknąć ekipę i za 6 lat na zbudowanym przez siebie motocyklu wygrać rajd. 

Jakie były wtedy narzędzia, jak rozbierałem silnik to nieraz pod nosem do siebie mówiłem jakim ku*wa cudem oni to wszystko zrobili na tych sprzętach, które były wtedy dostępne. Elementy z tamtej epoki są wielokrotnie, powtarzam wielokrotnie lepsze i lepiej spasowane niźli większość współczesnych tzw. zamienników może za małym wyjątkiem Kolegi z Osiecka, który wie co robi. 

Mógłbym to ciągnąć dalej, więc polecam trochę poczytać, bo Junakowa historia jest ciekawa, burzliwa i ośmielę się stwierdzić, że powinna być znana każdemu szanującemu się polskiemu motocykliście.

Leniwym wkleję zdjęcia z fabryki:

https://junak.org/galeria/walkow-cz2/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz ale dla mnie jak coś jest gówniano zrobione, to nawet tysiąc powodów tego stanu nie zmienią go w złoto. Ja nie krytykuje inżynierów, chociaż i oni zje*ali np. system zapłonowy. To był gówniany kraj, gówniany system polityczny, więc i produkował gówno dla ludzi. Syrena, Tarpan, Mikrus, Żuk...to są relikty demonów PRL'u  i podejścia do szarych ludzi w nim żyjących jak do bydła. Nasz kraj o zgrozo chyba najgorzej wypadał w porównaniu do pozostałych demoludów. Wystarczy porównać silniki Ogara 200 i 205. Kto miał, jeździł wie o czy mówię. 

Poczytaj sobie o motocyklach lat międzywojennych. Nie tylko o Sokołach ale również mniejszych Moj 130, Podkowa, CWS. Wszystkie łączyła wspólna cecha wysoka jakość i solidność konstrukcji na światowym poziomie.

Audi Sport

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...