Skocz do zawartości

Dwutygodniowa wycieczka do Grecji


tirey93
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

organizuję swój pierwszy większy trip motocyklowy i pomyślałem że podzielę się tym na forum. 

Wybór padł na Grecję. Data wyjazdu to przełom marca i kwietnia. Czas wyjazdu to dwa tygodnie. 

Narzucam wolne, turystyczne tempo podróży i na miejsce chcę dotrzeć w 4-5 dni (średnio 7-8 godzin jazdy dziennie). Zamierzam przy okazji odbijać od wyznaczonej trasy by po drodze zwiedzać co ciekawsze miejscówki(atrakcje turystyczne, zamki itd). W miarę możliwości omijam autostrady. Nocować zamierzam w hostelach i hotelach choć nie wykluczam spędzenia kilku nocy na biwakowaniu (hamak/namiot). 

W samej Grecji chciałbym zwiedzić najważniejsze historycznie miejsca, popływać promem po najważniejszych wyspach, nacieszyć się wspaniałym klimatem. 

Póki co plan zakłada samotną podróż, ale nie wykluczam jazdy "w paczce" jeśli ktoś byłby chętny i pasowały by mu z grubsza założone wyżej ustalenia. 

Edytowane przez tirey93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie myślisz, że to jednak trochę za wcześnie? Bywało tak, że jadący na południe Europy w długi weekend majowy jechali w śniegu, a przynajmniej w ciągłym deszczu. Jakbyś nie jechał, to są jednak góry po drodze...

Pozdrawiam,
Jacek
__________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC|
Forum powinno być jak Media Markt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

778820484_B2321067-984B-4D9C-B3A1-8313F35B6A95.png.thumb.jpg.647eb7f918ab3cbcfe681efe84955159.jpg

 

Omijam góry przez Brno. W Serbii, owszem są kolejne tereny górzyste ale tamtejszy klimat jest już znacznie lepszy. 

Poza tym zamierzam na bieżąco kontrolować warunki drogowe i w przypadku prognoz grożących wyjątkowo niesprzyjającym warunkom, mogę zmienić trasę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku byliśmy w Grecji dwa razy. Raz na majówce, potem na przełomie września i października. Jesteśmy nią zauroczeni.
My postawiliśmy na szybki dolot, z jednym noclegiem w Serbii.
Zaoszczędzony czas przeznaczyliśmy na samą Helladę.
Korzystaliśmy z autostrad, bo są bardzo wygodne, przy czym jechaliśmy tempem naprawdę turystycznym. Serbski odcinek trasy ma odcinkowy pomiar, dlatego grzecznie.
Prawa jest taka, że do Żyliny na Słowacji trzeba się jakoś doczołgać. Potem dwupas aż do Grecji. Czechy, Słowacja - moto gratis.
Węgry winieta systemowa, bez naklejki. Dalej do Grecji bramki.
Na części można kartą, na niektórych tylko gotówką.

Wolisz bokami? Twoja sprawa. Ale to jest pół Europy i wszystkiego i tak nie zwiedzisz. Grecja jest niezwykła i na niej skup uwagę.
Tereny pojugosłowiańskie zostaw sobie na inną okazję.
Grecja poza oczywistymi punktami ma piękne góry. Polecam.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy natrafiliście na jakieś problemy? Co polecacie zobaczyć poza tymi najbardziej oczywistymi miejscówkami? Przez greckie góry siłą rzeczy będę musiał przejeżdżać i cieszę się, że będzie na czym zawiesić oko.

Czy używaliście promów by zwiedzać wyspy? Łatwo to było zorganizować? Jak się dogadywaliście z Grekami? Ogarniają angielski?

53 minuty temu, żużu77 napisał:

Prawa jest taka, że do Żyliny na Słowacji trzeba się jakoś doczołgać.

Nie zamierzam bynajmniej jechać przez Tatry. Zdecydowanie wolę nadłożyć drogi i jechać przez Brno. Góry wydają się sporym problemem nawigacyjnym, o czym słusznie wspomniał @biblo

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystaj z pomysłów Saviego, byliśmy w podobnym terminie w podobnych miejscach.
Promów nie używaliśmy bo zarówno na Lefkadę jak i Peneloponez prowadzą mosty.
Z Grekami idzie się dogadać po angielsku albo rosyjsku.
Z resztą, znając rosyjski, dość szybko łapie się, osochozzzi po grecku.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam 🙂. Pomysł dość ciekawy jednak tak jak już ktoś wspomniał termin w jakim planujesz zrealizować ten wyjazd może okazać się nie do "przeskoczenia" z racji pogody lub dość problematyczny. Ja w tym roku planowałem i chciałem pojechać w długi weekend majowy na Bałkany robiąc ok 8000km w 10dni objeżdżając prawie całe Bałkany aż po północną Grecją włącznie z wyspą Korfu. Jednak jak doszło do wyjazdu czyli 29 kwietnia 2019 rano już u nas w Polsce pogoda nie nastrajała optymistycznie, a tym bardziej na jazdę motocyklem. Przecież już kilka dni co chwila padało i tak też było całą noc w przeddzień wyjazdu. A prognozy na wspomniany okres 10 dni na całej trasie wypadu były tragiczne... ciągle deszcz i bardzo zimno, a w górach Durmitor w Czarnogórze padał śnieg. Dopiero gdzieś w Albanii gdybyśmy dojechali po kilku dniach były prognozy przejaśnienia i podobnie w Grecji. Ostatecznie wyszło tak, że skoro i tak byliśmy z moją partnerką spakowani i gotowi do drogi w 15 minut podjęliśmy decyzję zmiany kierunku i pojechaliśmy do Włoch gdzie były znacznie lepsze prognozy pogody.  Zrobiliśmy prawie 5500km. Z czego i tak dojazd to w zasadzie dwa dni w deszczu lub nawet ulewnym deszczu i zimnie. W samych Włoszech pogoda bardzo dopisała. Zaś na powrocie dojeżdżając do Cieszyna o 3 w nocy na spanie u znajomego było tylko 3'C i tak wyglądała temperatura przez całe Czechy i w zasadzie Austria to też ok 5-10'C. My sugerowaliśmy się zeszłorocznym wyjazdem do Rumunii również w weekend majowy kiedy to były upały 30'C. I tak wracając z Włoch przez Dolomity na jednej z tras śniegu miejscami było po 1,5-2m i tylko droga była odśnieżona. Tak czy inaczej przeżyliśmy niezapomnianą przygodę jednak czy drugi raz pchałbym się wiedząc, że niemal przez 1200km będzie lać, a na powrocie 1200km będzie około 5'C... chyba już nie. 😉  Natomiast pewne jest jedno na 100% w tym roku zrealizuje swój plan objechania Bałkanów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj-cie,

Chętnie bym się  wybrał gdzieś na moto dalej niż granica państwa ,  Polska już trochę zjeżdżona ,pora ruszyć gdzieś dalej .

Grecja brzmi dobrze ,a na pewno ciepło. Tylko termin nie ten . Myślę  że Kwiecień /maj  był by do ogarnięcia .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hej, nastąpiła mała zmiana planów po kontakcie z Pablo.

Na forum śląskich motocyklistów powstał pomysł zwiedzenia Bałkanów i postanowiliśmy dołączyć do tamtej ekipy. Stwierdziłem że to po drodze do Grecji więc mógłbym jechać z nimi większość trasy. Wstępnie się dogadaliśmy i tak oto na tę chwilę jedziemy w czwórkę, wyjazd jest jednak dopiero 16 maja.

Plan jest więc na tę chwilę taki że w Albanii(okolice jeziora Szkoderskiego) nastąpi rozwidlenie - chłopaki wracają w stronę Polski(oni mogą zorganizować sobie tylko 10 dni na całość, kiedy ja mam 14), a ja jadę dalej w kierunku Aten. Rozstanie z tamtą grupą ma nastąpić 5tego dnia wyprawy - więc pozostanie mi jeszcze 9 dni na zwiedzenie Grecji i powrót solo. Droga do celu z Albanii zajmie mi jeden dzień jazdy a na powrót liczę jakieś 4-5 dni więc w sumie na pozostanie na miejscu będę miał jeszcze czyste 4-5 dni. Myślę że to mi wystarczy na zwiedzenie większości ciekawych miejsc. Musi starczyć.

Jeśli ktoś byłby zainteresowany dołączyć do mojej wyprawy w tym nowym terminie i szerszym gronie, to oczywiście dalej jestem otwarty do dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...