Skocz do zawartości

Legalna jazda hulajnogą elektryczną po ulicach w UE


Rekomendowane odpowiedzi

Myślałem nad składakiem (ale nie elektrycznym). Elektryczny fakt, to jest pomysł, aczkolwiek on chyba tylko wspomaga a nie jedzie sam. Ale to by uszło. Nie wiem jaki jest jego zasięg. Wady są trzy - rozmiar, cena, waga.  
 
Pozdr.
F.
Wspomagane (pedelce) są obecnie legalne w całej EU. Te co same jadą niestety są w większości krajów nielegalne lub przynajmniej w szarej strefie przepisów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Rura_ napisał:

https://www.gearbest.com/electric-bikes/pp_009380899937.html?wid=1433363 - o tym myślałem... 

A w tamtym masz standard: zasięg 45-50 km i prędkość do 30/h... I one wszystkie mają 3 tryby: pedaluks/wspomaganie/skuter. 

Ten drugi droższy, ale fajniejszy... Choć wolniejszy... 

Rura, ale ten to już kolos. Jak to w życiu - rozmiar ma znaczenie. Ale tutaj akurat im mniejszy tym lepiej 🙂

 

Pozdr.

F. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To popatrz sobie na stronie... Mają na 12,14,16 calowych kołach... 😉 

A ten przynajmniej ma rozmier normalny.... Jak mój Wheeler m800 comfort... Identyczny gabarytowo jest... 

"O ładnie złożony... O nieźle zapierd..a... O ładna pozycja i dobrze patrzy... O Rura po bułki jedzie..." - Komentarze przy oglądaniu zdjęć z SD ;-) - made by Rufi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, filipr napisał:

Myślałem nad składakiem (ale nie elektrycznym). Elektryczny fakt, to jest pomysł, aczkolwiek on chyba tylko wspomaga a nie jedzie sam. Ale to by uszło. Nie wiem jaki jest jego zasięg. Wady są trzy - rozmiar, cena, waga.  

 

Pozdr.

F.

Jeździłeś na takim wspomaganiu? Jeśli nie to się zdziwisz...tak dasz radę "pedałować" i 60 km. 😉

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, filipr napisał:

Monter - nie doceniasz mnie. 60km daję radę bez wspomagania 🙂  Tylko nie jak mam ganiać zaraz po torze przez cały dzień sprzętem.

 

Pozdr.

F. 

Nie to, że nie wierzę w Ciebie, chodziło mi o to właśnie, że to pedałowanie to pro forma jest przy wspomaganiu czego właśnie potrzebujesz. 😉

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, konrad1f napisał:

??

wg jakiego prawa?

Jakieś to prawo, durne, bo durne, jednak jest. A dowodem na to jest dzwon na chodniku idioty na hulajgównie bodajże w Krakowie z pieszą Czeszką, która dostała mandat ch*j wie czemu (widać policjant też był niedorozwinięty). Gdzie w normalnym kraju wspomniana Czeszka powinna mu ten wynalazek rozjebać na jego zakutym łbie i dostać za to nagrodę oraz order. I hulajnogę, rzecz jasna. A to wszystko dlatego, że down na elektrycznej odpychajnodze jest traktowany jako pieszy.

Ale mi się jadu wylało...

Filip, proszę, kup rower...

Tydzień temu jakaś gloria zapierdalająca ze 30 kaemów na godzinę po chodniku była uprzejma się zatrzymać i poinformować mnie, że wjeżdżając na pocztę przez chodnik samochodem zajechałem jej przed twarz. Niestety, nie umieszczę na forum tego, co jej powiedziałem, bo mnie zbanują za wulgaryzmy. Ale m.in. dlatego mam alergię na różne dziwne wynalazki poruszające się po powierzchni ziemi i prowadzone przez rożnych, dziwnych ludzi bez wyobrazni.

Ostatni przyklad-kretyn fajfoklok (znaczy Angol), który potrącił hulajnogą czteroletnie dziecko na chodniku. Dzieciak znalazł się w szpitalu. Gdybym był ojcem dzieciaka, on też by się znalazł w szpitalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój znajomy chirurg mówi, że ostatnio wysyp właśnie pokiereszowanych z hulajnóg...mówi, że najgorsze obrażenia twarzoczaszki jakie robi odkąd pamięta to właśnie z tych urządzeń.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat jest chyba jak dojeżdżać 10km wygodnie.

Dla mnie hulajnoga nie działa, składak może być na krótko, elektryczny rower trekingowy działa całkiem spoko.

U mnie jest to w cyklu, rano lekko się poruszać, ale nie spocić, z powrotem ogień. Wszystko dlatego że nie mam prysznica w pracy.

 

A jeszcze, Filip nie napisałeś jak długo będziesz dojeżdżać, może taniej (i wygodniej) wyjdzie Uber, czy deal z jakimś lokalnym taxi.

 

Ups, się czy to wysłało?

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, grizzli napisał:

Jakieś to prawo, durne, bo durne, jednak jest. A dowodem na to jest dzwon na chodniku idioty na hulajgównie bodajże w Krakowie z pieszą Czeszką, która dostała mandat ch*j wie czemu (widać policjant też był niedorozwinięty). Gdzie w normalnym kraju wspomniana Czeszka powinna mu ten wynalazek rozjebać na jego zakutym łbie i dostać za to nagrodę oraz order. I hulajnogę, rzecz jasna. A to wszystko dlatego, że down na elektrycznej odpychajnodze jest traktowany jako pieszy.

 

to nie jest dowód na durne prawo tylko na niedorozwój umysłowy policjanta

polecam art.2 pkt 46 ustawy PoRD

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem rozpętać burzy 🙂 

Dla przykładu dzisiaj np. jadę sobie rowerkiem do pracy 23km (bez wspomagania).

Nie zamierzam elektryczną hulajnogą czy czymś podobnym zapierdzielać po chodnikach. To ma być sprzęt na dojazdy na tor w przypadku jak hotel jest oddalony o kilka km lub ewentualnie jazdy po dużym paddocku. Sprzęt musi być mały (odpadają trekkingowe rowery elektryczne) i dość tani, bo będzie to używane kilkanaście razy w roku. Odnośnie Ubera to pomysł niegłupi, ale czasem tory są na takich zadupiach, że o Ubera raczej ciężko.

 

pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, konrad1f napisał:

to nie jest dowód na durne prawo tylko na niedorozwój umysłowy policjanta

polecam art.2 pkt 46 ustawy PoRD

Ale policjant, nawet mocno niedorozwinięty, czymś przy wypisywaniu mandatu musi się kierować, a przyklepuje to jego przełożony. Prawo nie nadąża za "myślą techniczną", a to rodzi patologie i w tym przypadku poważne zagrożenia, niestety, nie tylko dla "hulajgonowców". A że Polacy ułańską fantazję we krwi mają...

Filipie, chyba nie chcesz, aby Cię postrzegano jako patola... 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z minusów hulajnogi to:

-brak możliwości zabrania bagażu (ew plecak)

-dłuższe odcinki tez mogą być męczące

- małe kola,  nie zawsze dojazd jest piękna  równa droga...

za to bardzo fajna sprawa do poruszania sie po paddocku.

Taki rower np ecobike turism to fajna sprawa. Fakt, ze ten model nowy to i drogi ale można cos podobnego znalezc w dobrej monecie lub używkę..

miejsce w przyczepce znajdziesz..

 

A tak tylko spytam, jaki problem jest aby do hotelu jechać autem??

Chyba, ze zle myślę i taki wyjazd to wyjazd grupowy autobusem lub czymś dużym co rodzi problemy komunikacyjne na miejscu. 

 

Damian85: ,,Łapy mają być luźne i mają sobie "dyndać", tj. wisieć jak flaki.”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Croowab napisał:

Z minusów hulajnogi to:

-brak możliwości zabrania bagażu (ew plecak)

-dłuższe odcinki tez mogą być męczące

- małe kola,  nie zawsze dojazd jest piękna  równa droga...

za to bardzo fajna sprawa do poruszania sie po paddocku.

Taki rower np ecobike turism to fajna sprawa. Fakt, ze ten model nowy to i drogi ale można cos podobnego znalezc w dobrej monecie lub używkę..

miejsce w przyczepce znajdziesz..

 

A tak tylko spytam, jaki problem jest aby do hotelu jechać autem??

Chyba, ze zle myślę i taki wyjazd to wyjazd grupowy autobusem lub czymś dużym co rodzi problemy komunikacyjne na miejscu. 

 

Croowab 

Miejsca w przyczepie jest naprawdę mało. Nie widziałeś jak jedziemy zapakowani na zagraniczne tory. Tego jest naprawdę sporo.

Autem nie mogę dojeżdżać z tego prostego powodu, że jak jadę z Kariną i z młodą, to muszę im zostawić samochód żeby dojechały o jakiejś ludzkiej godzinie na tor (a nie o 7:00 rano) i o ludzkiej godzinie z niego wróciły (a nie np. 21:00) 🙂  

Są hulajnogi z kołami 8"  i zasięgiem ok. 30km (nazywa się Xiaomi 365 coś tam) - najpopularniejsze.  Koszt takiej bestii to około 1500 PLN. Jedyna opcja jaką widzę, to jakiś składak. 

 

Pozdr.

F. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...