Motocykl w Kota Kinabalu

[tadeo]

W dniu 27.06.2019 o 10:08, kiler napisał:

Taaa a w samochodach norma to 30 tys przy LL

I jak to ma  działać bezawaryjnie ??

Normalnie! Ja już od wielu lat wymieniam olej jak sobie przypomnę. Najczęściej jest to ok 20-30 tys km od wymiany do wymiany. I zarówno szmelcwagen w dieslu (AVF) jak i benzyna w gazie śmiga bezawaryjnie i bezproblemowo. Pierwszy ma prawe 300 tys, a drugi przeszło 400 tys km. Więc nikt mi nie wmówi, że olej najlepiej wymieniać co 10 tys km. Oba jeżdżą na pełnym syntetyku. 

[Limo]

8 hours ago, Piotr S said:

hehe... nie ma obawy. Sam sprawdzam raz na kilka dni. Na razie oleju jest malo, ale jest. Jak bedzie ubywalo to zrobie dolewke. Moto kupilem na roczna przygode, takze nie bede sie tutaj bawil w szczegolowe diagnozy i perfekcjonizm. Dzieki wszystkim za rady! 

A po roku puścisz minę dalej?

[Gość]

13 hours ago, Limo said:

A po roku puścisz minę dalej?

Bez miny. Jeszcze sie nie zdarzylo zebym sciemnial przy sprzedazy moto/auta. Sprzedam z prawdziwym opisem sytuacji. Na pewno kupujacy bedzie zadowolony. Na razie moto zwawo pomyka. Nie ma do czego sie przyczepic. Nie dymi, nie cieknie... dla mnie najwazniejsze kiedy jestem za granica (szczegolnie w Azji) to reputacja. Takze jak bede sprzedawal moto Malezyjczykowi albo jakiemus innemu ekspatowi, to tak zeby do konca zycia mial dobre wspomnienia ze wspolpracy z Polakiem... bo tak sie takie tranzakcje zapamietuje. 

Raz mialem smieszna sytuacje w Korei. Sprzedawalem CBR 600 RR, ktora kupilem nowa w salonie, jako bezwypadkowa. Motocykl mial parkingowke przy zawracaniu i kupujaca na mnie wyskoczyla z ryjem jak juz wyslala transport, ze moto jest powypadkowe bo zadzwonila do serwisu i sie dowiedziala, ze zamawiana byla nowa stopka i plastik na manetke. Po parkingowce wymienilem bo byly male ryski... moto bylo jak nowe. Wkurzylem sie i odwolalem sprzedaz. Sprzedalem nastepnej klientce, ktora byla juz bardziej uprzejma. Swoja droga moto po parkingowce Waszym zdaniem to jeszcze bezwypadek?

Edytowane 3 Lipca 2019 przez Gość

[Gość]

On 7/3/2019 at 7:10 PM, Piotr S said:

PS Wlasnie zatankowalem V-power na stacji Shell, 12 litrow, za 22 zeta. hehe nie jest zle. 🙂

 

Edytowane 5 Lipca 2019 przez Gość

[Gość]

Na sobote zaplanowalem z dziewczyna podroz motocyklowa do podnozy Mount Kinabalu. Z domu to bedzie jakies 66 km.... i kilometr pod gorke. Wrzuce zdjecia po powrocie. Lewa w gorze 🙂 

 

Edytowane 10 Lipca 2019 przez Gość

[Cosmoss]

66 km w 15 h 😉 ? Jeszcze plecaczka zgubisz 😆

[Kazik1340]

Jak nie będzie zap....dalał to nie zgubi🤣

[kiler]

Bo to jest ER6 zdławione do mocy 5KM to tyle czasu z kilkoma postojami  na zrobienie fotek  może wyjść

[KLAUDIUSZ]

Chyba tryb „z buta” włączył w tej Mapie ale co można wymagać od „Profesora”


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Gość]

1 hour ago, KLAUDIUSZ said:

Chyba tryb „z buta” włączył w tej Mapie ale co można wymagać od „Profesora”


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

hahaha ...haha... ha, tak przez przypadek zrobilem screena gdy w opcjach bylo "z buta". Chodzi o to, ze pierwszy raz wyjezdzam za miasto. Inni ekspaci mnie ostrzegaja, ze drogi sa dziurawe za miastem, takze pewnie bede zasuwal max 40 km'h... zobaczymy jak bedzie na trasie

[kiler]

ja tam nie wiem jak to wygląda tam gdzie jeździsz ale  trasa "z buta" czasami może być nie do przebycia na moto

[Gość]

45 minutes ago, kiler said:

ja tam nie wiem jak to wygląda tam gdzie jeździsz ale  trasa "z buta" czasami może być nie do przebycia na moto

to jest droga asfaltowa. Jedyna, ktora prowadzi pod sama gore. Tylko, ze podobno sa wniej polmetrowe dziury. Takze jedziemy z rana i wracamy po poludniu. W ciemnosci to ponoc jest sport ekstremalny. 

[Limo]

A co to za nowa dziołcha już się nawinęła? 😄 Kolejna utrzymanka? 🙂

[Gość]

12 hours ago, Limo said:

A co to za nowa dziołcha już się nawinęła? 😄 Kolejna utrzymanka? 🙂

Cos w ten desen. Przeciez sam sobie nie bede koszuli prasowal. 😉

[Gość]

https://ibb.co/kX8HhtD
https://ibb.co/X7rfvDz
https://ibb.co/BPhCrnC

Pojechalismy do Nabalu. Niestety chmury spowily gore Mount Kinabalu i nie udalo sie zrobic wymarzonego zdjecia. Spotkalismy po drodze troche lokalnych motocyklistow. Tutaj tez motocyklisci sie pozdrawiaja na trasie jak u nas. Droga z Kota Kinabalu do Nabalu jest w dobrym stanie. Mozna pocisnac i ladnie sie zlozyc w zakretach. Szkoda, ze jest na niej calkiem sporo samochodow i po dwoch minutach szybszej jazdy znowu trzeba wyprzedzac. Gorska droga jak kazda mozna powiedziec, sporo fajnych winkli ...i zero kamer i policji. 🙂